Aston Martn DBX Bowmore Edition

profiauto.pl 3 lat temu

Aston Martin jest najbardziej znaną brytyjską marką. Z kolei Bowmore to zlokalizowana na szkockiej wyspie Islay destylarnia whisky. Ich wspólna inicjatywa zaowocowała wersją Astona Martina DBX Bowmore Edition.

Aston Martin DBX jest pierwszym SUV-em w ponad stuletniej historii brytyjskiej firmy

Zadebiutował w 2019 roku i dość gwałtownie zyskał rozgłos i szerokie zainteresowanie ze strony miłośników marki. Dzięki atrakcyjnej stylistyce i komfortowi, który oferuje, nie było to zbyt trudne. Posypały się zamówienia na całym świecie, a wielu klientów zdecydowało się na jego zakup choćby bez możliwości wcześniejszego przetestowania pojazdu.

Aston Martin DBX Bowmore Edition wykorzystuje poniekąd to dobre przyjęcie SUV-a na rynku

Za jego opracowanie odpowiada dział personalizacji Q by Aston Martin. Stosunkowo subtelne malowanie o nazwie Bowmore Blue (dla którego alternatywą jest lakier Xenon Grey) nie zdradza jeszcze, iż mamy do czynienia ze specjalną edycją. Trochę więcej wskazują miedziane wstawki w nadwoziu, które podkreślają boczne paski DBX-a. Czarne zaciski hamulcowe i koła w zasadzie wyczerpują listę wizualnych niezwykłości.

Aston Martin DBX wnętrze – jak przystało na SUV-a tej klasy jest luksusowo i ze smakiem

Miedziane elementy, które pochodzą z recyklingu destylarni Bowmore współgrają z tweedowymi wykończeniami schowków. Producent proponuje dwa warianty kolorystyczne kokpitu do wyboru: z brązową lub czarną skórą. Miłymi dodatkami są kosz piknikowy i skórzany pokrowiec.

Aston Martin DBX Bowmore Edition ma ten sam silnik pod maską, co zwykły DBX

Nabywcy mogą się więc cieszyć mocą 550 KM z 4-litrowej jednostki V8 z podwójnym doładowaniem od Mercedesa. Całość na 4 koła przekazuje 9-stopniowa automatyczna przekładnia.

Aston Martin DBX w specjalnym wydaniu – powstanie tylko 18 egzemplarzy i można już składać zamówienia

Producent jasno jednak stawia sprawę. Aston Martin DBX Bowmore Edition to SUV przede wszystkim dla koneserów dobrych trunków. Zakup limitowanej wersji powiązano z 3-dniową wycieczką do destylarni i prezentem w formie 39-letniej butelki whisky.

Zdjęcia: motor1.com

Idź do oryginalnego materiału