Alternatywa dla SUV-a z salonów Forda robi w Polsce furorę. Mega wyprzedaż sprawia, iż spieniężono ponad 2 razy więcej egzemplarzy

5 godzin temu

Klienci salonów samochodowych ostatnimi czasy najczęściej poszukują nowego SUV-a. Jednak nierzadko nabywcy są nimi rozczarowani, np. z powodu małej przestrzeni bagażowej czy ubogich zdolności terenowych. Nie chcąc wracać do aut kompaktowych, Polacy coraz częściej odkrywają, iż świetna alternatywa to pick-up. Sprzedaż najpopularniejszego modelu z tego segmentu wystrzeliła na naszym rynku o ponad 100 proc.

Najpopularniejszy pick-up na mega wyprzedaży

Popularność pick-upów w Polsce rośnie z roku na rok. To nie ten sam pułap co w Stanach Zjednoczonych, ale trend jest zauważalny. Ten rok zapowiada się na jeszcze lepszy, zwłaszcza iż lider segmentu w Polsce sprzedaje się ponad dwukrotnie lepiej. Tym modelem jest Ford Ranger, który z danych Samaru od stycznia do czerwca miał 1 297 rejestracji. To o 108,52 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tylko w czerwcu było to 225 egzemplarzy.

Ford Ranger Raptor. // fot. materiały prasowe

Sprzedaż Rangera napędza akcja „Mega Wyprzedaż” w salonach Forda. Dzięki nim najbardziej rasowa wersja (i bardzo popularna u nas), czyli Ford Ranger Raptor z rocznika 2025 (podwójna kabina) dostępny jest z ogromnymi zniżkami. 210-konnego Diesla (2.0 Bi-Turbo) kupimy za 203 500 zł. Natomiast 292-konny benzyniak (3.0 V6 Twin-Turbo) kosztuje 305 850 zł. Z bardziej pospolitych wariantów, warto zauważyć, iż odmiana Wildtrak w dieslu (205 KM) kosztuje na przecenie od 161 000 zł. Ciekawie wygląda też oferta na nową hybrydę plug-in, które w wersji Wildtrack kosztuje 198 309 zł. Surowa, użytkowa wersja kosztuje już od 110 286 żł.

Toyota Hilux. // fot. materiały prasowe

Jaka alternatywa dla Rangera?

Jednak Polacy kupują nie tylko Forda Rangera. Drugim co do popularności pick-upem w Polsce jest Toyota Hilux. Jej sprzedaż w pierwszym półroczu wyniosła 843 szt. Pick-up japońskiej marki zanotował lekki spadek względem ubiegłego roku, bo o 3,77 proc. Na podium pozostało Volkswagen Amarok, którym zainteresowanie w Polsce wzrasta. Mniejszą popularnością cieszą się Isuzu D-Max czy KGM (dawny SsangYong) Musso. Ten segment jest jednak na celowniku chińskich producentów, bo ci chcą go podbić modelami Maxus T90 czy JAC T8.

Volkswagen Amarok. // fot. materiały prasowe
Idź do oryginalnego materiału