W USA już od 2009 roku firma Reviver pracowała nad skomputeryzowaniem tablic rejestracyjnych w pojazdach. w tej chwili z ich pomysłu korzystają mieszkańcy dwóch stanów - Kalifornii i Arizony. Wciąż realizowane są prace nad spopularyzowaniem tego rozwiązania - miałoby przysłużyć się m.in. do szybszego zlokalizowania skradzionego pojazdu czy łatwiejszego załatwiania spraw urzędowych. Badacz z firmy ochroniarskiej IOActive nie popiera jednak tego pomysłu. Mówi wprost, iż korzystanie z tej technologii "może narobić poważnych problemów".
REKLAMA
Zobacz wideo Jak zły jest stan infrastruktury ładowania w Polsce? Rozmawiam z Prezesem Volvo Car Poland - Emilem Dembińskim [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]
Numery rejestracyjne w Polsce a cyfrowe tablice rejestracyjne. Pod przykrywką luksusu kryje się niebezpieczeństwo
Cyfrowe tablice rejestracyjne w zamyśle miały przysłużyć się kierowcom. Patrząc na sprawę nieco szerzej, w rzeczywistości mogą ściągać na właścicieli pojazdów jeszcze więcej problemów. Sęk w tym, iż możliwość zmieniania tablic i dodawania do nich informacji z poziomu telefona, choć wygląda kusząco i stosunkowo bezpiecznie, tak naprawdę jest tylko ułudą komfortu. Hakerzy z łatwością mogą wykorzystać tę zaletę "blach" przeciwko ich użytkownikom. Udowodnił to Josep Rodriguez, ujawniając technikę jailbreaku.
Zobacz też: 500 zł kary dziennie za spóźnienie. Polacy piętrzą się w urzędach
Kradzież samochodu w Stanach Zjednoczonych to dość częste zjawisko. Chcąc zminimalizować ten problem, firma Reviver wierzyła, iż możliwość dodania do tablicy rejestracyjnej napisu "Stolen" (skradziony) będzie stanowiła część rozwiązania. Badacz Rodriguez jest jednak innego zdania. W jego opinii jailbreaking cyfrowych tablic jest banalnie prostym zadaniem. Specjalista w rozmowie z dziennikarzami portalu WIRED powiedział, iż wystarczy zdjąć naklejkę z tyłu tablic i podłączyć kabel, aby w ciągu kilku minut przepisać oprogramowanie układowe. W ten sposób haker może przejąć władzę nad urządzeniem sterowanym przez Bluetooth. Usunięcie informacji o kradzieży to jedno, ale działania osób o wątpliwym poziomie systemu wartości mogą pójść o krok dalej.
Tablice rejestracyjne kontra hakerzy. Dzięki nowej technologii mogą wrobić cię w zapłacenie ich mandatu
Wyobraź sobie, iż przejeżdżasz przez fotoradar lub jesteś przestępcą i nie chcesz zostać złapany - mówi Josep Rodriguez. Zmieniając numery rejestracyjne na telefonie, można zatem uniknąć odpowiedzialności prawnej za wykroczenia drogowe. Nie jest to dobra wiadomość dla kierowców, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy akurat ich dane nie zostaną wykorzystane przez hakerów. Firma Reviver w odpowiedzi na te zarzuty wydała oświadczenie, w którym wyjaśnia, że:
Technika jailbreakingu zidentyfikowana przez IOActive wymaga fizycznego dostępu do pojazdu i tablicy rejestracyjnej, jej zdjęcia, specjalistycznych narzędzi i wiedzy. (...) Scenariusz ten jest wysoce nieprawdopodobny w warunkach rzeczywistych, co ogranicza się do pojedynczych oszustów świadomie łamiących prawo i gwarancję produktów
Spór obu stron wciąż trwa, a przedsiębiorstwo odpowiedzialne za promowanie cyfrowych tablic rejestracyjnych zapewnia, iż stale pracuje nad udoskonaleniem systemu, aby uniknąć potencjalnych zagrożeń, przed którymi przestrzegał Rodiguez.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

2 tygodni temu














