Zapłacisz karę za radio w samochodzie? Znamy dokładne wytyczne. Kto zostanie za to ukarany?

Czy za radio w samochodzie można dostać mandat? Oczywiście, iż tak. Poznaliśmy niedawno dokładne wytyczne. Kto zostanie ukarany oraz dlaczego? Przedstawiciele Poczty Polskiej podzielili się z obywatelami pewnymi bardzo ważnymi informacjami. Rozdzielone zostały tutaj fakty oraz mity. Na co dokładnie trzeba uważać i czy trzeba godzić się na kontrolę? Jaka grozi nam za to kara?

Nie wszyscy mają tego świadomość, natomiast radio w samochodzie podlega obowiązkowej opłacie abonamentu radiowo-telewizyjnego. A zatem mało istotne, czy posiadasz w domu telewizor, albo radioodbiornik. jeżeli odpowiednie służby przeprowadzą kontrolę i zauważą, iż w twoim samochodzie jest sprawne radio, możesz mieć kłopoty. Oczywiście pod warunkiem, iż nie zapłaciłeś obowiązkowego abonamentu radiowo-telewizyjnego. Poczta Polska rozdzieliła ostatnio fakty od mitów.

Freepik

Na stronie internetowej Poczty Polskiej pojawił się tekst zatytułowany „Abonament RTV: obalamy mity, przedstawiamy fakty”. Na samym wstępie czytamy informację o tym, iż Poczta Polska zajmowała się poborem takich opłat jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej. Dowiadujemy się, iż w taki sposób w wielu krajach finansowane są media publiczne. No cóż – nie wiem, czy jest to powód do dumy. Nie wiem, czy jest to coś, czym należałoby się chwalić. Natomiast przejdźmy dalej.

Kto może przeprowadzić kontrolę? Na pewno nie będzie to listonosz. „Żaden listonosz nie posiada uprawnień do przeprowadzania kontroli obowiązku rejestracji odbiorników! Dokonują tego wyłącznie upoważnieni pracownicy Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej” – czytamy na stronie poczty. Jakie są szanse, iż to właśnie my będziemy kontrolowani? Pewnie niewielkie, gdyż jak czytamy na stronie „Nie więcej niż kilkudziesięciu kontrolerów realizuje zadania na terenie całego kraju”.

fot. pixabay

Skontrolują, czy posiadasz radio i dostaniesz mandat?

Na dodatek musimy dodać, iż kontrolerzy raczej nie skupiają się na domach. „Poczta Polska skupia się głównie na firmach i instytucjach. Ilość kontroli w gospodarstwach domowych jest znikoma i stanowi jedynie odsetek wszystkich kontroli” – dowiadujemy się ze strony Poczty Polskiej. Tak więc czy mamy się czego obawiać? Niezupełnie. Ze względu na niewielką liczbę kontrolerów oraz fakt, iż skupiają się oni głównie na firmach i instytucjach, możliwość kontroli w domu jest raczej znikoma.

Natomiast taka możliwość wciąż istnieje. Czy trzeba wpuścić kontrolera do domu, czy też auta i pozwolić im przeprowadzić taką kontrolę? „Osoba kontrolowana powinna umożliwić przeprowadzenie kontroli obowiązku rejestracji odbiorników RTV lub okazać dowód potwierdzający rejestrację odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych” – czytamy na stronie Poczty Polskiej. Powinna, czyli… nie jest obowiązana.

„Prawnicy są zgodni: nie mamy obowiązku wpuszczać kontrolera Poczty do domu ani wskazywać mu swojego samochodu. Potwierdza to wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 września 2018 r. (II GSK 590/18)” – czytamy na stronie „rp.pl”. Nie grożą nam za to absolutnie żadne konsekwencje. W przypadku, kiedy nie mamy opłaconego abonamentu RTV za samo radio, grozi nam 261 zł kary. W przypadku posiadania radioodbiornika oraz telewizora i nieopłaconego abonamentu, grozi nam już 819 zł. Oczywiście o ile ktoś nam to udowodni.