1 miesiąc temu
Autostrada A40 ma niespełna sto kilometrów, a mimo to jest jedną z najważniejszych tras w Niemczech. To główna droga biegnąca przez serce Zagłębia Ruhry, z której każdego dnia korzystają kierowcy zarówno osobówek, jak i ciężarówek. Teraz ruch w rejonie węzła Kreuz Kaiserberg został poważnie ograniczony. Jego zamknięcie oznacza, iż przez najbliższe lata podróżowanie A40 będzie wyjątkowo uciążliwe.
REKLAMA
Zobacz wideo Ten kierowca dostał mandat za jazdę lewym pasem na A4. 500 zł i 6 pkt. karnych
Autostrady i drogi ekspresowe w Niemczech. Węzeł Kreuz Kaiserberg zamknięty na trzy lata
Kierowcy podróżujący przez Niemcy nie wjadą już z autostrady A40 na A3 w kierunku Kolonii. To efekt rozpoczętej modernizacji węzła Kreuz Kaiserberg, przez który codziennie przejeżdżało ponad 120 tysięcy pojazdów. Inwestycja zakłada budowę całkowicie nowej konstrukcji z dodatkowymi pasami ruchu, nowoczesnym systemem zarządzania i lepszym połączeniem obu tras. Koszt przedsięwzięcia przekracza 500 milionów euro. Projekt jest finansowany zarówno ze środków federalnych, jak i krajowych. Prace rozłożono na kilka etapów, a ich zakończenie planowane jest dopiero na 2028 rok. Do tego czasu kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość, a także przygotować na codzienne utrudnienia. Objazdy poprowadzono przez autostrady A59 i A524, co w praktyce oznacza dodatkowe kilkanaście kilometrów do pokonania. Eksperci przewidują, iż przejazdy w godzinach szczytu wydłużą się choćby o 30-45 minut. Najdotkliwiej odczują to firmy transportowe i logistyczne, które obsługują Zagłębie Ruhry.
Budowa dróg i autostrad - szerszy trend. Cała Europa walczy z takimi samymi problemami
Kreuz Kaiserberg to nie tylko "brama Zagłębia Ruhry", ale również istotny punkt na mapie europejskiego korytarza E34, prowadzącego z Holandii w głąb Niemiec. Modernizacja tego odcinka ma więc znaczenie nie tylko dla regionu - to inwestycja, od której zależy płynność transportu w tej części kontynentu. Podobne projekty realizowane są w wielu innych państwach. W Wielkiej Brytanii przebudowywana jest obwodnica M25 wokół Londynu, w Holandii trwa rozbudowa głównych tras łączących port w Rotterdamie z resztą kraju, a w Polsce w planach jest unowocześnienie strategicznego węzła Berczy. Wszędzie problem jest ten sam - infrastruktura budowana w latach 60. i 70. nie jest w stanie sprostać współczesnym wymaganiom. Dla użytkowników dróg oznacza to lata wyrzeczeń - objazdy, korki i dłuższe podróże. Z perspektywy gospodarki są to jednak inwestycje konieczne, bo tylko one mogą zagwarantować większą przepustowość, poprawę bezpieczeństwa i lepszy przepływ towarów. Modernizacja A40 to klasyczny przykład sytuacji, w której krótko- i średnioterminowe utrudnienia mają przynieść długofalowe korzyści. Dopiero w 2028 roku kierowcy będą mogli ocenić, czy trzyletnia próba cierpliwości była opłacalna.
Źródło: "Rzeczpospolita", Auto Świat, Interia Motoryzacja
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
