Cenniki nowych samochodów najlepiej wyglądają zwykle pod koniec roku. w tej chwili uwagę skupia chociażby wyprzedaż Citroena C3. Cena tego miejskiego crossovera spadła poniżej poziomu 70 tys. zł, a to może sprawić, iż klienci chętniej ruszą do salonów francuskiej marki.
Oszczędny zarówno jako benzyniak i elektryk
Kiedyś hatchback segmentu B, Citroen C3 w czwartej generacji przeistoczył się w miejskiego crossovera. Podwyższony prześwit, kompaktowe gabaryty i nowoczesny design to nie jedyne jego atuty. Ta „cytryna” nieźle wypada w raportach spalania. 1,2-litrowa jednostka turbo o mocy 100 KM zużywa średnio 5,2 l/100 km. Poza terenem zabudowanym zużycie spada do 4,8 l bez elektryfikacji. 6-stopniowa, manualna skrzynia biegów umożliwia też niskie spalanie na autostradzie. W cyklu bardzo wysokim (do ok. 130 km/h) zużycie wynosi tylko 6 l benzyny na setkę.
Citroen oferuje też elektryczną, 113-konną odmianę e-C3, którą też można nazwać energooszczędną. W mieście zużycie prądu to imponujące 11,6 kwH/100 km. Przekłada się to na miejski zasięg do 459 km przy baterii o pojemności tylko 44,2 kWh. Na szybkiej ładowarce z mocą 100 kW energię od 20 do 80 proc. uzupełnimy w 26 minut. W cyklu mieszanym zasięg wg WLTP określono na do 326 km, jak to w typowo miejskim elektryku.
Ceny miejskiego crossovera spadły do wyjątkowo niskich poziomów
Pod koniec roku ceny obu wersji są porażająco niskie. W tym miesiącu spalinowy Citroen C3 jest dostępny od zaledwie 68 550 zł brutto. Tyle trzeba zapłacić za wersję wyposażenia You, czyli na 16-calowych stalówkach (ale z ładnymi kołpakami) i w kolorze Bleu Monte Carlo. „Golas” zawiera imponujący szereg asystentów wspomagania kierowcy ADAS, a także tylne czujniki parkowania. Dopłata nie będzie też konieczna za port szybkiego ładowania USB-C, bluetooth czy wbudowany uchwyt na telefona. Ciekawostką jest wyświetlacz Head Up LCD z różnymi wskazaniami komputera pokładowego i światła do jazdy dziennej LED.
Z kolei najtańsza odmiana elektryczna to wydatek tylko 107 950 zł. Citroen e-C3 w wersji wyposażenia You otrzymujemy z wbudowaną ładowarką pokładową 7kW i kablem do ładowania typu 3. W odróżnieniu od spalinowej wersji, w elektrycznym C3 na obu osiach mamy hamulce tarczowe (benzyniak z tyłu ma bębny), a ręczną dźwignię manualnego zastępuje elektryczny hamulec postojowy (bez dopłaty tylko w roczniku 2024). Elektryk zyskuje też alert o ryzyku kolizji i system zdalnego ładowania. Wyświetlacz Head Up w bateryjnej wersji jest wykonany w technologii TFT.
Oczywiście Citroena C3 można doposażyć w różne dodatki. W wyższej wersjach wyposażenia lub pakietach znajdziemy ponad 10-calowy tablet czy ładowarkę bezprzewodową dla telefona. Do tego klimatyzacja automatyczna czy różne detale wpływające na komfort lub jeszcze lepszy design. Cena najbogatszej opcji spalinowej Max to 84 300 zł (jeśli nie dopłacamy za inny lakier niż Bleu Monte Carlo) i 125 100 zł za elektryka.