Wyposażenie pod korek, godne najlepszych. W ramie – zaledwie 900 cm3. Czy Tracer 9 GT+ może być nazywany następcą kultowej FJR 1300? Nie do końca, ale trudno w tym sprzęcie dopatrzyć się poważnych wad. No, może poza przełącznikiem kierunkowskazów.
Są motocykle, które kupujesz sercem. Są takie, które kupujesz rozumem. I jest Tracer 9 GT+, którego kupujesz z wrażeniem, iż elektronika przejmie kontrolę i motocykl sam odjedzie w stronę horyzontu. Sami powiedzcie: dwa radary, półaktywne zawieszenie, matrycowe światła, automatyczna skrzynia biegów – to mało? Czy to jeszcze motocykl dla nas, czy już dla tych, którzy przestali lubić jazdę?
Yamaha Tracer 9 GT+ – film
Silnik: CP3… znowu
Zaczynamy od fundamentów, czyli od silnika CP3 – dobrze znanej trzycylindrowej rzędówki o mocy 119 KM. Silnik jest dynamiczny, żywy, przyjemny – ale jako turystykowi brakuje mu tego „czegoś”, czyli wrażenia nieco zbyt dużej pojemności. Nie wiem, może to mój fiś, ale lubię, kiedy w turystyku pracuje duzy silnik. Może to tylko nostalgiczne marzenie o FJR1300, może faktycznie przydałoby się z pół litra więcej. Bo kiedy ładujesz kufry, pasażera i ruszasz w trasę, zaczynasz tęsknić za czymś bardziej mięsistym niż 890 cmł.
Pozycja: tygrys gotów do skoku
Tracer nie kryje się ze swoją sportowo-turystyczną naturą. Pozycja za kierownicą? Niby turystyczna, ale z mocno cofniętymi podnóżkami – jakbyś miał zaraz wyskoczyć z pozycji startowej w MotoGP. W trasie potrafi to zmęczyć. Ja osobiście preferuję bardziej „wygodnicki” układ znany z Tracera 7. Za to pasażer? Siedzi jak panisko – kanapa miękka, miejsce obszerne, podnóżki w punkt. W punkt komfortu.
Dobrze: radar, kamera, skrzynia; źle: kierunkowskazy
Flagowiec Yamahy na 2025 to istna gwiezdna flota. Adaptacyjny tempomat (radar z przodu i z tyłu), ostrzeganie o kolizji, monitoring martwego pola, półaktywne zawieszenie KYB, matrycowe światła z kamerą, które wiedzą, gdzie świecić… Brzmi kosmicznie? Tak właśnie jest.
I gdy już masz poczucie, iż wszystko tu działa jak w promie kosmicznym, nagle… dostrzegasz przełącznik kierunkowskazów. Wynalazek z piekła rodem. Obsługa oparta na sile naciśnięcia przycisku – lekko = 3 mignięcia, mocniej = działa dłużej. W teorii i laboratorium fajne. W praktyce? Dla kogoś, kto właśnie przesiadł się z normalnego motocykla, to jak nauka alfabetu Morse’a lewą stopą. Serio, Yamaha – dlaczego?
Zawieszenie: bajka… na dobrych nawierzchniach
Zawias półaktywny od KYB pracuje naprawdę dobrze, pod warunkiem iż asfalt jest równy. Motocykl klei się do zakrętów jak miś do miodu – pewnie, stabilnie, bez bujania. Ale zjedź na trelinkę… cóż, kręgosłup przypomni ci, iż półaktywność nie znaczy magiczna miękkość. Niemniej – jak na sprzęt klasy GT – zawias zasługuje na piątkę.
Skrzynia biegów: zautomatyzowane zaskoczenie
No i dochodzimy do crème de la crème – zautomatyzowanej skrzyni biegów Y-AMT. Nie jest to skrzynia automatyczna w klasycznym sensie, raczej skrzynia zautomatyzowana, z siłownikami zmieniającymi biegi. Bez klamki sprzęgła, bez dźwigni – biegi zmieniasz klikając w + i – przy lewej manetce. Albo pozwalasz motocyklowi robić to samemu.
Działa? Tak, bardzo dobrze. Zmiany są płynne, wyczuwalne, choć nie sportowo szybkie. Niestety, czasem komputer zachowa się dziwnie – np. w środku łuku wrzuci piąty bieg, akurat wtedy, gdy chcesz wyjść z winkla z gazem. I robi się z tego motocyklowe „what the f…”. Ale poza takimi wybrykami, system daje radę. Tryby D i D+ są praktycznie identyczne, różnią się głównie tym, iż jeden jest „trochę bardziej sportowy”. Największy minus tego rozwiązania: brak opcji „kickdown”…
Komfort i detale: dużo, dobrze, ale nie idealnie
Elektrycznie regulowana szyba – super, ale dlaczego nie ma osobnego przycisku? Trzeba się przeklikać przez menu, co jest mniej komfortowe niż wszystko inne w tym motocyklu. Szyba słabo także chroni przed wiatrem przy wyższych prędkościach. Poza tym – grzane manetki, czujniki ciśnienia, duży ekran TFT z integracją nawigacji Garmin, kufry, a choćby podświetlane przyciski – to wszystko buduje obraz maszyny „na wypasie”.
Spalanie, zasięg i… cena
Zbiornik 19 l przy spalaniu 5,5–7 l/100 km to raczej minimum socjalne niż komfortowy zasięg. 21 l byłoby znacznie bardziej na miejscu, ale nie można mieć wszystkiego. Cena? 82 500 zł. Czyli dokładnie tyle, ile dziś kosztuje motocykl z radarem, skrzynią, matrycowymi światłami i systemem, który wie, kiedy zmieniasz pas. Ani tanio, ani drogo. Po prostu – rynkowo.
Werdykt: przyszłość jest teraz
Tracer 9 GT+ to motocykl, który śmiało może być flagowym przedstawicielem nowoczesnej turystyki. jeżeli jesteś leniwym motocyklistą, lubisz komfort, kochasz gadżety i nie boisz się nowinek – zakochasz się. o ile jesteś purystą, dla którego zmiana biegu to rytuał, a kontrola toru jazdy to kwestia honoru – pogadamy za parę lat.
Ale jedno trzeba przyznać: Yamaha pokazała, iż można wrzucić do jednego motocykla całą technologiczną szufladę i nie zepsuć przy tym charakteru maszyny. Czyli da się. Tylko kierunkowskazów już nie ruszajcie, proszę. Albo nie – przywróćcie te normalne.
Yamaha Tracer GT+ – zdjęcia od Tomazi.pl











































Dane techniczne Yamaha Tracer 9 GT+
Silnik | 3‑cylindrowy, rzędowy CP3, 890 cmł, chłodzony cieczą, DOHC, 4 zawory na cylinder |
Średnica × skok tłoka | 78 × 62,1 mm |
Stopień sprężania | 11,5 :1 |
Moc maks. | 119 KM (87,5 kW) przy 10 000 obr/min |
Moment maks. | 93 Nm przy 7 000 obr/min |
Skrzynia biegów | 6‑biegowa manualna; Y‑AMT (zautomatyzowana), quick‑shifter III gen |
Zawieszenie przednie | KYB, upside‑down 41 mm, półaktywne, skok 130 mm (5,1″) |
Zawieszenie tylne | KYB, półaktywne, 131 mm skoku (5,4″) |
Hamulce przód/tył | 2×298 mm + 267 mm tarcze z ABS; Unified Brake + Hill Hold |
Koła / opony | Bridgestone Battlax T32 – przód 120/70‑17, tył 180/55‑17 |
Wymiary (d×s×w) | 2 175 × 900 × 1 440–1 530 mm |
Rozstaw osi | 1 500 mm |
Wysokość siodła | 845 mm – 860 mm (regulowana) |
Prześwit | 135 mm |
Pojemność zbiornika | 19 l |
Masa z płynami | 232 kg |
Zużycie paliwa | 6 - 8 l/100 km |
Elektronika | Radar ACC przód/tył, BSD, Unified Brake, Y‑RTC (IMU, TC, wheelie), 5 trybów jazdy (plus dwa w automacie), matrycowe światła, Y‑AMT, grzane manetki, smart‑key, TFT 7″ + Garmin |
Operacja Lato 2025: o co chodzi? Spotkania, konkurs, plan…
Materiał powstał w czasie Operacji Lato. Edycja 2025 ma aż 6 tygodni marek (o czym piszemy szerzej w artykule). Każdego tygodnia przetestujemy dla Was przynajmniej 3 motocykle, a czasem też trafi się czwarty jednoślad albo samochód. Testy i wiele innych publikacji znajdziecie na portalu Motogen.pl, ale także na fanpage motogen.pl na FB oraz na profilach
oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!
Konkurs! Po raz kolejny w ramach konkursu #OperacjaLato @Motogen.pl mamy dla Was pakiet cennych nagród! Wystarczy zrobić ciekawe zdjęcie/video o temacie letnio-motocyklowym, wrzucić je na swoje sociale (dowolnie: faceook, instagram, youtube i/lub tiktok) oznaczyć #OperacjaLato oraz @motogen.pl, a zgarnąć można nagrodę główną – kask Schuberth Concept! Pozostałe nagrody też są ciekawe: voucher na zakup odzieży Ixon w sklepie Inter Motors, klocki hamulcowe TRW, wodoodporne plecaki z chemią Motul, sesja foto z Tomazim, zestaw gadżetów Exide, czy zestaw gadżetów Motogen!
Spotkania! To chyba nasza ulubiona część Operacji Lato – w każdy czwartek o 19:00 spotykamy się z Wami na błoniach Stadionu Narodowego. Przyjeżdżajcie wszystkimi motocyklami – marka i pojemność nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest świetny klimat i pogaduszki i motocyklach. Czasem skoczymy gdzieś na kawę, a czasem będzie coś do zgarnięcia w mini konkursach na spotkaniach. Aby dowiedzieć się dokładnie co, gdzie i kiedy śledźcie stories na FB/IG oraz wydarzenia na facebooku Motogen!
Harmonogram Operacji Lato 2024:
- 30.06–06.07 – Harley-Davidson
- 07.07–13.07 – Yamaha
- 14.07–20.07 – BMW
- 21.07–27.07 – Triumph
- 28.07–03.08 – Kawasaki
- 04.08–10.08 – Suzuki
Operacja Lato może się odbyć dzięki partnerom
Operacja Lato organizowana jest przez Motogen.pl dla Was, ale nie mogłaby się odbyć, i nie byłoby spotów, i nie byłoby nagród w konkursie, gdyby nie dołączyło do nas wiele firm uwielbiających motocykle. Są to firmy:
– Schuberth,
– Exide,
– Motul,
– TRW,
– Ixon.
Bądźcie na bieżąco i już teraz dodajcie do obserwowanych fanpage motogen.pl na FB oraz profile na
oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!