Wysokie mandaty nie są w stanie powstrzymać kierowców. Liczba wypadków znów podskoczyła

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl


Mimo wyraźnych podwyżek w mandatach drogowych, które miały miejsce w 2022 roku, kierowcy wciąż nie ściągają nogi z gazu. W ubiegłym roku ponownie zanotowano wzrost liczby wykroczeń związanych z przekroczeniem prędkości. Wypadków również było więcej. Tak właśnie wygląda wstępny bilans 2024 roku opublikowany przez "Rzeczpospolitą".
Ze wstępnych danych Komendy Głównej Policji przekazanych "Rzeczpospolitej" wynika, iż wciąż największym problemem na polskich drogach jest nadmierna prędkość. W ubiegłym roku policja znów odnotowała wzrost liczby wykroczeń związanych z przekroczeniem prędkości o ponad 50 km/h. Za taki czyn policja ukarała w 2024 roku łącznie 26 155 kierowców, a więc o 2 389 więcej niż w 2023 roku. Na tym jednak nie koniec, ponieważ niepokojące wyniki zanotowano również w przypadku innych wykroczeń.

REKLAMA







Zobacz wideo Policja z powietrza obserwuje przekraczanie linii podwójnej ciągłej



Rok 2024 na polskich drogach. Mandaty wręcz sypały się z nieba
Ustalono również, iż w 2024 roku na polskich drogach doszło do 21 528 wypadków, co oznacza wzrost o 592 zdarzenia w porównaniu z poprzednim rokiem. W tym przypadku jest jednak także dobra wiadomość. Otóż w porównaniu do 2023 roku spadła liczba wypadków śmiertelnych. W 2024 roku na drogach zginęło 1881 osób, czyli o 12 mniej niż w roku wcześniejszym. W samej Warszawie zaintonowano zaś 16-procentowy wzrost liczby wypadków, jednakże liczba ofiar śmiertelnych również była mniejsza niż w roku 2023. Zdaniem Robert Szumiata, rzecznika Komendy Stołecznej Policji, wpływ na to ma duże natężenie ruchu, które uniemożliwia kierowcom rozpędzanie swoich pojazdów. Najwięcej ofiar śmiertelnych i tak przypisuje się Mazowszu. Na lokalnych drogach zginęło zaś 287 osób, z czego 86 w samej stolicy kraju. Na drugim miejscu listy znalazła się Wielkopolska (211 ofiar śmiertelnych), na trzeciej Dolny Śląsk (143 ofiary), a tuż za podium uplasowało się województwo łódzkie z wynikiem 139 zgonów na drogach.


Gdzie najczęściej dochodzi do wypadków? Numerem jeden wciąż jest Warszawa
Z raportu wynika, iż najwięcej wypadków również miało miejsce na Mazowszu. Tam doszło do 2,9 tys. tego typu zdarzeń, z czego 1 211 z nich odnotowano w Warszawie lub okolicach. Na drugim miejscu znalazła się natomiast Małopolska, gdzie zanotowano aż 13 proc. wzrost w kontekście wypadków drogowych. Za najbardziej wypadkowe regiony w 2024 roku uznaje się także województwa:

wielkopolskie,
łódzkie,
dolnośląskie.

Zobacz też: Nowe kary za przekroczenie prędkość i brak OC. Ci kierowcy mogą zapłacić choćby 30 tys. zł mandatu
W związku z tym, iż podwyżki z 2022 roku nie przyniosły większych efektów, rząd znów ma w planach zaostrzenie przepisów. Jak podaje dziennik, władze rozważają możliwość utraty prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h także poza obszarem zabudowanym. Ponadto kara za "zabójstwo drogowe" może wzrosnąć z 8 do 10 lat więzienia.







Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału