
Eura Xtura XT 686 EF – pod tą kilka mówiącą nazwą kryje się terenowo uzdolniony kamper zbudowany na bazie Mercedesa Sprintera. Możliwości off-roadowe łączy z luksusowym wyposażeniem i wysokim poziomem samowystarczalności, jaką zapewnia.
Na mocno zapełnionym rynku kamperów wciąż istnieją nisze. Ci, którym wystarczy wycieczka przez podmokłą łąkę na skraj lasu, mogą nie być ich choćby świadomi. Ale jeżeli zamiast na Mazury chcemy się wybrać na Islandię, to przydałby się dobry pojazd z napędem na wszystkie koła. A tym bardziej, jeżeli w planach mamy długą podróż marzeń.
https://magazynauto.pl/porady/caravaningowe-nowosci-2023-najnowsze-modele-kamperow-od-kombivanow-po-wielkie-pojazdy-przeprawowe,aid,3503Kamper na długie wyprawy
Z myślą o właśnie takich celach powstała nowa Eura. Samochody kempingowe, które spełniają tego rodzaju fantazje, to zwykle drogie unikaty. Są też bardziej dostępne cenowo, zwykłe tzw. półintegry z napędem na wszystkie koła, ale w dłuższej podróży gwałtownie ujawniają one swoje słabości. Eura znalazła kompromis: Xtura nie jest ekskluzywnym okazem, ale seryjnie produkowanym kamperem na długie wyprawy. Takim, który kosztuje znacznie mniej niż produkt z manufaktury, oferując przy tym kilka mniej.
https://magazynauto.pl/porady/biwakowanie-w-terenie-sposoby-na-kempingowanie-z-dala-od-utartych-szlakow,aid,2330Na wyprawę, ale nie na ekspedycję
Podróżujący terenowymi pojazdami MAN z czterema osiami tylko się teraz uśmiechną. Mieszkańcy Eury raczej nie chcą jednak biwakować w tych samych miejscach, co oni. Dyskusja jest więc równie celowa, co porównywanie VW Touarega z Jeepem Rubiconem, w końcu Xtury nie zamawiają kierowcy przesiadający się z dużego samochodu ekspedycyjnego, ale raczej nowicjusze, którzy chcą mieć kampera premium na nieco bardziej wymagającą wyprawę. A przy cenie bazowej wynoszącej 635 tys. zł Eura nie jest choćby dużo droższa od konkurentów z napędem na przód.

Eura nie jest tylko pojazdem rekreacyjnym: napęd na wszystkie koła, osłona silnika i skrzyni biegów oraz podwyższone zawieszenie to standard.
Kamper na bazie Sprintera
Za bazę dla Xtury posłużył Mercedes Sprinter ze 190-konnym silnikiem Diesla, dziewięciostopniowym automatem i napędem na wszystkie koła. Aby nowa Eura mogła sprostać wyzwaniom dzikiej przyrody, podwyższono zawieszenie, dzięki czemu prześwit wynosi 40 cm, zamontowano 18-calowe obręcze Delta w kolorze w matowej czerni i duże opony terenowe, masywną metalową osłonę silnika i skrzyni biegów oraz podcięty tylny zderzak.
Zamiast polakierowanych zderzaków mamy tu odporny, szary plastik bazowego Sprintera, solidne relingi na dachu, a z przodu, nad kabiną – poziome diodowe lampy, które w trybie świateł drogowych emitują 21 000 lumenów i pozwalają z daleka dostrzec dzikie zwierzęta na drodze. To znacznie więcej niż oferują konwencjonalne kampery z napędem na wszystkie koła, a do tego nadwozie typu „sandwich” sprawia, iż Eura bez zająknięcia powinna wytrzymać choćby silne skręcanie.
Xtura jest odporna na temperatury do –35 stopni Celsjusza, co jej twórcy przetestowali na kole podbiegunowym. Ogrzewanie „wodne” Alde to element wyposażenia seryjnego, system znajduje się w podwójnej podłodze, a dzięki konwektorów ogrzewa też ściany łazienki i okolice siedzeń.
turbodiesel |
1995 cm3 |
R4/16 |
190 KM/3800 |
440 Nm/1400 |
4x4 |
aut./9-biegowa |
688/220/305 cm |
367 cm |
3350/750 kg |
145/105 l |
146 l |
ok. 165 km/h |
b.d. |
b.d. |
b.d. |
Pojazd samowystarczalny
Eura chce konkurować przede wszystkim samowystarczalnością. No dobrze, 145 l świeżej wody to za mało. Ale pokładowa elektrownia z baterią litową o pojemności 330 Ah i dwa moduły solarne o mocy 120 W powinny wystarczyć choćby na 34 dni na odludziu. Możemy też zamówić dwa opcjonalne składane panele słoneczne. Xtura jest elastyczna energetycznie, bo poza dwupalnikową kuchenką gazową mamy też płytę indukcyjną.
Lodówka kompresorowa o pojemności 146 l również może być zasilana energią elektryczną, przetworzoną przez falownik o mocy 3 kW. Umiejscowione w garażu z tyłu pojazdu centrum zarządzania energią wygląda jak szafa przemysłowa, ale jego obsługa dzięki centralnego ekranu jest bardzo intuicyjna.

Grafika prezentująca mapę i piaskowa szarość sprawiają, iż Xtura wygląda niepowtarzalnie.
Alpejski hotel na kołach
Urządzone w stylu alpejskiego pensjonatu wnętrze Xtury nie wymaga przyzwyczajenia. Kremowych siedzeń oczekiwalibyśmy raczej w luksusowym, w pełni zintegrowanym kamperze, a czarne, matowe okucia mebli, ściany obite filcem i przypominająca beton podłoga są zgodne z aktualnymi trendami projektowania wnętrz. Wysokość wnętrza wynosi prawie 2 m, część wypoczynkowa jest bardzo przestronna, a za sprawą seryjnego panoramicznego okna – także dobrze doświetlona.
W kuchni brakuje nieco powierzchni roboczej, natomiast łazienka z licznymi schowkami oraz prysznicem za ścianą z lustrem zapewnia wystarczającą swobodę ruchów. Dwa pojedyncze łóżka z tyłu umieszczono na wysokości 1,12 m, a więc dość wysoko, ale dzięki temu poniżej zmieściły się bardzo obszerne szafy i bagażnik o pojemności 2700 l. Dla dwumetrowych mężczyzn powierzchnia do spania nie będzie jednak wystarczająca: choćby w klasie luksusowej trzeba iść na jakieś kompromisy, jeżeli – jak w przypadku długiej na 6,88 i szerokiej na zaledwie 2,2 m Xtury – wymiary mają pozostać kompaktowe.
Galeria: wnętrze Eury Xtury XT 686 EF
1405
Łatwe prowadzenie
Mniejszy format ułatwia za to prowadzenie, więc z przesiadką do tego kampera trudności nie powinni mieć choćby nowicjusze, zwłaszcza iż masa z załadunkiem wynosząca do 4,1 t oznacza, iż raczej nie rozpędzimy się powyżej 100 km/h. Wyzwaniem dla niewprawnego użytkownika może być jedynie wspięcie się do wysoko umieszczonej kabiny, sam Sprinter prowadzi się łatwo i płynnie, niemal jak van.
Napęd na wszystkie koła również nie wymaga dodatkowej uwagi, bo – w przeciwieństwie do wcześniejszego Sprintera – nie musi być uruchamiany przez kierowcę. Aktywny system tak miękko załącza przednie koła, iż prowadzący praktycznie tego nie zauważa. Nonszalancja, z jaką Xtura przemierza podmokłe polne drogi, zaostrza apetyt na więcej, ale Eura nie zgodziła się, by na pierwszą jazdę zabrać prototyp w bardziej wymagający teren.
Na swój sposób przystępna
Według wstępnych szacunków producenta Xtura będzie miała 200 nabywców rocznie. Nisza nie jest więc duża. Twórcy nie chcą też, by ich pojazd rzucał się w oczy na pustkowiu, więc jaskrawoczerwony czy intensywnie niebieski lakier nie będzie dostępny choćby za dopłatą, kampera dostaniemy tylko w naturalnej piaskowej szarości.
https://magazynauto.pl/uzywane/uzywany-ford-transit-mk8-z-zabudowa-auto-roller,aid,2007Eura Xtura jest bardziej samowystarczalna i zapewnia większe możliwości terenowe niż klasyczne „półintegry”, a przy tym jest znacznie tańsza od indywidualnie skonfigurowanego kampera wyczynowego. Powinna się więc gwałtownie odnaleźć w swojej niszy, choćby jeżeli ostatecznie więcej czasu spędzi w pięciogwiazdkowym spa niż w dziczy.