
Po Moskwiczu Rosjanie wskrzesili Wołgę. W ramach wystawy „Cyfrowy przemysł Rosji” zaprezentowano właśnie trzy zupełnie nowe modele tego producenta.
Scenariusz jest taki sam jak w przypadku Moskwicza. Także i tutaj pomogli Chińczycy oraz... wojna z Ukrainą. A dokładnie jedna z jej konsekwencji – wycofanie się zachodnich koncernów motoryzacyjnych i pozostawienie przez nich działających fabryk samochodów.
Plan wskrzeszenia Wołgi ogłoszono jeszcze w połowie zeszłego roku. Teraz mamy jego pierwsze efekty. Czyli trzy modele samochodów – dwa crossovery i sedana – bazujące na autach z Chin.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/moskwicz-podbija-rosyjski-rynek,aid,3734Trzy modele Wołgi na dzień dobry
Nowe samochody otrzymały mało pociągające nazwy. I tak, sedan to C40, natomiast modele uterenowione – K30 i K40. Pierwszy z nich należy do segmentu klasy średniej, natomiast crossovery to, odpowiednio, przedstawiciele segmentów kompaktowego i również klasy średniej.
Jak donoszą rosyjskie media, wszystkie nowe Wołgi zaopatrzono w silnik benzynowy o mocy 188 KM (300 Nm maksymalnego momentu obrotowego), współpracujący z 7-biegową przekładnią automatyczną.

I to było na tyle, jeżeli chodzi o specyfikację nowych Wołg. Nie podano oficjalnie, która chińska firma jest partnerem technologicznym nowego przedsięwzięcia, jednak w wyglądzie np. sedana nie sposób nie dopatrzyć się Changana Raetona.
Różnice zewnętrzne względem oryginalnych modeli są dość subtelne. Tak naprawdę skupiają się na nowych osłonach chłodnicy z pionowymi listwami, przypominających te stosowane w GAZ-ie 21.
https://magazynauto.pl/testy/wolga-gaz-24-radziecka-limuzyna-dla-zasluzonych,aid,3239Produkcja w byłej fabryce Volkswagena
Montaż nowych samochodów wskrzeszonej Wołgi zostanie powierzony przedsiębiorstwu Niżny Nowogród Grupa GAZ. Przejęło ono fabrykę Grupy Volkswagen po wycofaniu się tego wytwórcy z Rosji, co było związane z atakiem Putina na Ukrainę.

Produkcja samochodów marki Wołga wystartuje jeszcze w tym roku. Na razie nowe modele będą składane z gotowych elementów z Chin. W 2025 roku zakład ma już być w stanie wytwarzać samodzielnie pełne nadwozia.
Co ciekawe, jeszcze na początku 2023 roku donoszono, iż do wskrzeszenia Wołgi mógłby zostać wykorzystany koncern Volkswagen. Jednak ostatecznie Rosjanie wybrali Chińczyków.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/gaz-14-czajka-luksusowa-nowosc-radzieckiego-przemyslu-samochodowego-motor-nr-49-1977,aid,2759Wołga powstała w 1956 roku
Za pierwszą Wołgę uznaje się model GAZ-21, który w 1956 roku zastąpił powojenną Pobiedę. Kolejne auto, czyli GAZ-24 pojawił się w 1967 roku i pozostawał w produkcji do połowy lat 80. XX wieku.

Marka Wołga w ZSRR była synonimem prestiżu, a auta tego wytwórcy obsługiwały przede wszystkim przeróżne agencje rządowe. Wykorzystywali je również taksówkarze.
Ostatnie auto, oznaczona jako Wołga, czyli Siber, wyjechało z fabryki w 2010 roku. Była to licencjonowana kopia amerykańskiego Chryslera Sebringa. W ciągu trzech lat powstało zaledwie 9 tys. takich aut. Plany Rosjan zakładały... 100 tys. egzemplarzy rocznie.