Widziałem Mercedesa Vision One-Eleven – Gullwing XXI wieku

1 miesiąc temu

Kilka dni temu opowiadałem wam o wyjątkowej prezentacji połączonej z możliwością jazdy po torze elektromobilnym laboratorium, Mercedesem Vision EQXX. Jednak podczas wydarzenia, w którym uczestniczyłem, to nie był jedyny prototyp zaprezentowany przez niemiecką markę. Zapraszam na krótką opowieść o hipersportowym, oczywiście elektrycznym Mercedesie Vision One-Eleven.

Mercedes-Benz Vision One-Eleven stał ustawiony w jednym z boksów znajdujących się wzdłuż głównego budynku Toru Modlin. Prezentacja miała charakter statyczny. Mercedes-Benz Vision One-Eleven to studyjny samochód sportowy łączący dynamiczny język stylistyczny z innowacyjną techniką całkowicie elektrycznego napędu.

Mercedes VISION EQXX – jeździłem przyszłością elektromobilności

Sylwetkę tego koncepcyjnego supersamochodu definiuje efektowna interpretacja charakterystycznego dla Mercedes-Benz łukowatego profilu, co jak podkreślali przedstawiciele marki, stanowi wyznacznik stylu XXI wieku. Techniczną wizytówką Vision One-Eleven jest niezwykle mocny i wysoce efektywny silnik o strumieniu osiowym, opracowany przez YASA – specjalistę w projektowaniu jednostek elektrycznych.

To ultraniskie (pojazd ma nieco ponad metr wysokości) hipersportowe coupé, inspirowane koncepcyjnym C 111 z ubiegłego wieku, z charakterystycznymi, otwieranymi do góry drzwiami niczym w legendarnym Gullwingu nigdy nie wejdzie do produkcji seryjnej. Niemniej sama forma, a także unikalna technologia napędu elektrycznego o przekroju osiowym, co pozwala zwiększyć efektywność napędu elektrycznego oraz zawrzeć większą moc w mniejszej jednostce daje przedsmak tego, jak mają wyglądać przyszłe, sportowe auta niemieckiej marki.

Pokazowy samochód sportowy Vision One-Eleven, ze swoim charakterystycznym łukowatym profilem oraz awangardowymi odwołaniami do wielkich poprzedników wywołuje efekt „wow” przy bezpośrednim spotkaniu. Zarówno w pasie przednim, jak i z tyłu pojazdu, zamiast klasycznych czy choćby LED-owych reflektorów projektanci zdecydowali się na pikselowe panele, które mogą pełnić rolę reflektorów, ale ponieważ są w pełni programowalne, mogą prezentować dowolną grafikę ograniczoną wyłącznie samą przestrzenią takiego nietypowego „wyświetlacza”.

Za inspirację dla stworzenia Vision One-Eleven posłużyły legendarne pojazdy eksperymentalne C 111 z lat 60. i 70. XX wieku, w których testowano rewolucyjne silniki Wankla oraz turbodoładowane jednostki wysokoprężne. C 111 wykorzystywano również jako prototypy do testowania karoserii na bazie polimerów. Te niezwykle (aero)dynamiczne samochody sportowe z centralnie umieszczonym silnikiem uchodzą za ikony designu swoich czasów, między innymi za sprawą charakterystycznych podnoszonych drzwi oraz przyciągającego wzrok lakierowania.

Wizualnie Vision One-Eleven bazuje na koncepcji łukowatego, smukłego profilu, który biegnie od nisko zawieszonego przodu do muskularnej tylnej partii, nadając niskiemu nadwoziu (o wysokości zaledwie 1170 mm) niezwykle rzeźbiarski charakter. Z sylwetką konceptu doskonale komponuje się ciemnopomarańczowy lakier z domieszką miedzianego połysku – to odniesienie do charakterystycznego koloru C 111. Kolor Vision One-Eleven jest jednak znacznie intensywniejszy, a jego odcień zmienia się zależnie od oświetlenia.

Design kabiny – pierwsze wnętrze samochodu sportowego o koncepcji lounge’u
Mercedes-Benz Vision One-Eleven prezentuje pierwsze wnętrze samochodu sportowego hołdujące koncepcji lounge’u. Odzwierciedla ona zmianę paradygmatu – przejście od auta sportowego, które prowadzi się samodzielnie, do autonomicznego supersamochodu na prąd – i łączy dwa zupełnie różne stany istnienia. W trybie wyścigowym, z wyprostowanym oparciem i kompaktowym, zorientowanym na kierowcę ekranem dotykowym, mamy do czynienia z minimalistyczną maszyną do jazdy. Z kolei w trybie lounge’u siedzenia są w pełni zintegrowane z rzeźbą wnętrza, łączącą progi, tunel środkowy oraz bagażnik w jedną całość. Tworzy to zupełnie nową koncepcję przestrzenną, która zapewnia wyjątkową swobodę ruchów. W przeciwieństwie do poprzednich samochodów sportowych z silnikiem umieszczonym centralnie kompaktowe proporcje jednostek elektrycznych wykorzystuje się tu, aby wydłużyć wnętrze w kierunku tyłu. W rezultacie przypominająca lounge kabina zachęca podróżujących do wypoczynku – to nowe podejście do projektowania sportowych aut.

Wystrój wnętrza Vision One-Eleven nie pozostawia wątpliwości, iż mamy do czynienia z autem nie tylko szybkim, ale i luksusowym. Kontrastowe odcienie i okładziny zwracają uwagę już na pierwszy rzut oka: rozległe powierzchnie, takie jak deska rozdzielcza, pokrywa biała tkanina o strukturze plastra miodu. Materiał ten jest wykonany w 100% z poliestru pochodzącego z recyklingu. Inne elementy, w tym podłokietniki, a także tylna półka, wykończono jasnopomarańczową skórą, tworząc harmonijne przejście z wnętrza do bagażnika. Choć to prawdziwa skóra, to Mercedes chwali się, iż została ona wytworzona w zrównoważony sposób – do jej garbowania wykorzystano łuski ziaren kawy. Techniczne wzornictwo podkreślają elementy wykonane z polerowanego aluminium: w kierownicy i na podłokietnikach oraz umieszczone w podłodze pedały przyspieszenia i hamulca.

Poza tym wyposażenie wnętrza Mercedes-Benz Vision One-Eleven zostało zredukowane do minimum. Dobrym przykładem są nietypowe siedzenia. Siedziska są tu praktycznie zintegrowane z bardzo nisko umieszczoną podłogą pojazdu. To forma czerpiąca z kubełkowych foteli bolidów Formuły 1. Sportowy charakter wzmacniają pomarańczowe czteropunktowe pasy z klamrą polerowaną na wysoki połysk. Pomiędzy fotelami znalazła się kompaktowa, wolnostojąca konsola środkowa. Jedynym bardziej wyrafinowanym elementem w kabinie jest obszyta skórą kierownica, wyposażona w elementy obsługi i panele dotykowe. Jej uzupełnienie stanowi kompaktowy ekran dotykowy o wysokiej rozdzielczości, skierowany w stronę kierowcy. W razie potrzeby pokazuje on wszystkie istotne informacje na temat auta. Ale to nie jedyny wyświetlacz jaki znalazłem wewnątrz tego pojazdu.

Znacznie bardziej rzuca się w oczy biegnący przez całą szerokość deski rozdzielczej pikselowy wyświetlacz z retrofuturystycznym interfejsem. Jego forma nawiązuje bezpośrednio do wspomnianych wcześniej pikselowych wyświetlaczy pełniących rolę reflektorów i tylnego oświetlenia. Również tutaj piksele mają celowo duże rozmiary. Całość prezentuje się bardzo oryginalnie i przykuwa wzrok.

Jednak Mercedes-Benz Vision One-Eleven to nie tylko imponujący design. Auto korzysta z nowej koncepcji akumulatorów (o nieujawnionej pojemności) z wysokowydajnymi, chłodzonymi cieczą cylindrycznymi ogniwami o nowatorskiej chemii. Wiedza ekspertów wyspecjalizowanych w wyścigowych technologiach z Mercedes-AMG High Performance Powertrain w Brixworth umożliwiła opracowanie obiecującej koncepcji akumulatorów przyszłości.

Poza tym Vision One-Eleven otrzymał wyjątkowo mocny i zaawansowany silnik o strumieniu osiowym. Mercedes-Benz rozwija tę technologię wspólnie z firmą YASA. YASA to brytyjski specjalista w dziedzinie budowy jednostek elektrycznych z siedzibą w Oksfordzie, a od lipca 2021 r. spółka w 100% zależna Mercedes-Benz AG. Co to są za silniki? Oddajmy głos ekspertowi:

„Silniki oparte na strumieniu osiowy są znacznie lżejsze i bardziej kompaktowe, a jednocześnie mocniejsze niż porównywalne silniki o strumieniu promieniowym, stosowane w tej chwili w 99% wszystkich aut elektrycznych. W silniku ze strumieniem osiowym przepływ odbywa się równolegle do osi obrotu silnika, czyli w bardzo efektywny sposób, dzięki czemu ma on znacznie większe i trwalsze rezerwy mocy, zapewniając zupełnie nowy poziom osiągów” – powiedział Tim Woolmer, założyciel i dyrektor techniczny firmy YASA.

Oprócz gęstości mocy i momentu obrotowego istotną cechą jest wąska konstrukcja, która pozwala zmniejszyć zarówno wagę, jak i wymiary. Masa silnika o strumieniu osiowym stanowi zaledwie jedną trzecią masy obecnych silników elektrycznych o tej samej mocy. Jednocześnie jednostka nowego typu zajmuje tylko jedną trzecią miejsca potrzebnego w przypadku motoru o strumieniu promieniowym. Przyszła generacja silników YASA o strumieniu osiowym będzie produkowana w zakładach Mercedes-Benz Berlin-Marienfelde. Zatem o ile samego Mercedesa Vision One-Eleven nigdy nie zobaczymy w produkcji seryjnej, to możemy się spodziewać, iż supersportowe, mocne i efektywne silniki elektryczne trafią do niejednego modelu sportowego marki w przyszłości.

Idź do oryginalnego materiału