Wheels Day UK: tygiel kultury samochodowej

1 rok temu

4 czerwca 1976 Sex Pistols zagrali w Lesser Free Trade Hall w Manchesterze w Wielkiej Brytanii. Wśród publiczności byli ludzie, którzy utworzyli Joy Division, The Smiths, The Fall, The Buzzcocks, Simply Red, Magazine i założyli Factory Records. Ci ludzie pojawili się na koncercie, zobaczyli, co jest możliwe, a potem odeszli zainspirowani, próbując ponownie zabutelkować tę magię. W trakcie tego procesu nadały mu własny obrót i stworzyły zupełnie nową rzecz.

Nie tak działa wywieranie wpływu w dobie internetu, z wszechobecnością zdjęć i filmów z hasztagiem. Wiele osób nagrałoby koncert w jakimś dziwnym trybie portretowym, z całym dźwiękiem. Każdy mógł to przeżyć jeszcze raz, prawdopodobnie w ciągu godziny od zdarzenia. Mogli uzyskać doskonały dźwięk, ruchy takie same, ubrania na miejscu, postawę spakowaną i zapewnioną przez algorytm. Byłyby idealnymi kopiami. Świat jest dla niego gorszym miejscem.

Tak jest ze sceną samochodową.

Oglądanie zdjęć samochodu i konieczność sprawdzania tła w poszukiwaniu punktów odniesienia, aby ustalić, czy znajduje się on w Seattle, Osace czy Adelajdzie, świadczy o niesamowitym międzynarodowym uznaniu i dbałości o szczegóły dla stylu. Pokazuje też zanikającą wyjątkowość lokalnych scen samochodowych. Jest bardzo kilka scen, które tak naprawdę nie zostały naśladowane gdzie indziej, a przynajmniej tak się wydaje.

Może uciekło szaleństwo brazylijskich Rebaxidosów, albo wygląd dużych kół, za którym Australijczycy uganiają się w swoich oldschoolowych obrotowych Mazdach, ale co do reszty, z dzikości samochodów Gatebil, Berg Cup, VIP, hot rods, trad rods, shakotan , oczyszczony, postawa, niemiecki wygląd, wszystko to jest dobrze reprezentowane i dobrze reprodukowane na całym świecie. Do diabła, Japończycy przywrócili nieco „niewłaściwe” próby modyfikacji w stylu JDM w USA i przyjęli je jako wypaczający umysł USDM.

To nie jest obiektywnie złe, iż te style są tak dobrze rozpowszechniane i mają dla nich taki entuzjazm. Zupełnie nie.

Jednak dla mnie, a mówię to jako ktoś, kto ma miejsce na wyścigówkę kaido rekina, która została zbudowana w Nowej Zelandii, a następnie sprowadzona do Wielkiej Brytanii, naprawdę ekscytującą częścią różnych scen samochodowych są lokalne próby stworzenia międzynarodowego stylu, lub całkowicie zlokalizowana scena, która tak naprawdę istnieje tylko w kraju lub mieście, być może choćby między garstką przyjaciół. To tam widzisz rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałeś – następna inspiracja.

Mając to na uwadze, niedawno udałem się na Dzień Koła w Rushmore Arena w Aldershot. Oto program w Wielkiej Brytanii, który odbywa się przez większą część 50 lat w Wielki Piątek każdego weekendu wielkanocnego.

Organizowany przez Surrey Street Rodders, Wheels Day koncentruje się na wędkach i zwyczajach, ale jest to szerokie wydarzenie, które obejmuje klasykę, retro, a choćby niektóre nowoczesne rzeczy.

Czego tu szukam? Naprawdę kluczem jest dla mnie coś, czego zdecydowanie nie widziałem nigdzie indziej na świecie. Nie zamierzam otwierać przeglądarki i znajdować kogoś w Belgii lub Boliwie z samochodem wyglądającym tak samo. Wheels Day to dobry teren do polowań na prędkość; brytyjska scena custom zawsze miała wolne myślenie i „radzić sobie z tym, co jest dostępne”, czasem być może ze szkodą dla siebie, ale zawsze jest całkiem interesująca. Ze względu na długotrwały charakter Wheels Day, na polu można znaleźć samochody, które były w pobliżu w latach, w których program się formował.

Dobrym punktem wyjścia do polowania były bardzo brytyjskie samochody, rzeczy, które zostałyby zmodyfikowane zamiast możliwości sprowadzenia bardziej „właściwych” pojazdów ze Stanów Zjednoczonych. Dla Wielkiej Brytanii w latach 70. oznaczało to Forda Popular 103E.

To jest nasz Ford z 32 roku, wszechobecny samochód dla wszystkich, który był wyposażony w mały, czterocylindrowy silnik z bocznymi zaworami o pojemności 1,0 litra. Jednak w prawdziwym stylu roddingowym często kończyło się to na V8, głównie Rover lub Ford V6. Wraz ze zmieniającymi się stylami i trendami na przestrzeni lat, Ford Pop miał podniesiony tył z lat 70. na osi Jag, poprzez malowidła ścienne, pastele z lat 80.

To scena sama w sobie, mająca własne wydarzenia Popstalgia, pojawiające się nowe konstrukcje, a także ocalałych, którzy istnieją od dziesięcioleci. Podczas gdy ten dziwny samochód uciekł brytyjskim wybrzeżom, a oni od czasu do czasu „wyskakiwali” jako amerykańscy wyścigowcy drag, 103E przez cały czas jest kwintesencją brytyjskiej wędki.

Kontynuując motyw Forda w latach 60., 70. i 80., znajdziesz całą gamę pojazdów, które wydają się dominować w pewnej podsekcji zmodyfikowanej sceny samochodowej. To scena, która, o ile mi wiadomo, nie znalazła miejsca nigdzie indziej na świecie.

Ta scena jest tak silna w Wielkiej Brytanii, iż obsługuje cały rynek części, wiele magazynów drukowanych i niemałą liczbę specjalistycznych usług. Gdybym miał podać formułę, brzmiałaby znajomo: weź sedana, obniż go na jakieś 13- lub 14-calowe koła, dodaj kilka modów wydajności. To właśnie stało się znane jako „wygląd południowego Londynu”.

Tam, gdzie różni się od czegoś w rodzaju samochodu shakotan, który jest zbudowany według podobnej formuły, jest celowy charakter samochodów. Są niskie, ale niekoniecznie drapią parapety. Modyfikacje wydajności dotyczą nie tylko wyglądu i hałasu; niektóre silniki są więcej niż trochę gorące, często blisko specyfikacji wyścigowej.

Są to jednak samochody uliczne, do ulicznych aktywności, śmigania po A205 i pokazywania wszystkim innym czystych obcasów.

Fordy zapewniły również doskonałą bazę dla niestandardowych samochodów zamiast Mercury lub Tri-Five Chevy. Możesz znaleźć w tym polu niestandardowe Zefiry, Zodiaki i Konsulów. Są wykonane z taką samą szczegółowością, jak wysokiej klasy sanki i zwyczaje w USA, ale odpowiednio mniejsze dla naszych dróg. To absolutny dowód na to, iż można zastosować jeden styl i zastosować go w innym samochodzie. Maksymalne wykorzystanie tego, co jest dostępne lokalnie, zamiast po prostu importować „właściwy” samochód.

Oczywiście Wielka Brytania to coś więcej niż tylko szybkie Fordy różnego rodzaju. Dzięki długiej i zaangażowanej historii produkcji samochodów istnieje ogromna różnorodność pojazdów podstawowych do wyboru, z których wiele nigdy nie wyjechało z Wielkiej Brytanii lub wyjechało w ograniczonej liczbie. Od łazików, przez różne Vauxhalle, MG i innych mniejszych producentów, jest to kraj dojrzały do ​​znalezienia odpowiednio ukształtowanego samochodu, a następnie rzucenia na niego spojrzenia. Może nie stać mnie teraz na czterodrzwiowego C10 Hakosuka, ale Triumph 2000 nie jest tak drogi, a modyfikacje będą działać tak samo. A może to Vauxhall Magnum lub Firenza coupe naprawdę wygląda jak KPGC10, jeżeli trochę zmrużysz oczy. Zastosuj formułę i stwórz coś nowego.

Wszystkie kraje mają swoich lokalnych bohaterów, a niektóre nazwiska są na tyle duże, iż można je rozpoznać gdzie indziej. Chciałbym wiedzieć, ile osób spoza brytyjskiej sceny custom car słyszało o Dave’ie Rothwellu? Od lat tworzy w Wielkiej Brytanii niesamowite konstrukcje, z których każda jest wyjątkowa i często na bardzo nietypowych samochodach podstawowych. To była przyjemność zobaczyć Hanomag z 39 roku, który zbudował.

Napędzany silnikiem BMW, ten samochód jest całkowitym dziełem sztuki. Po tym, jak Dave go sprzedał, następny właściciel dodał jeszcze trochę pracy, w tym zmianę farby. Obecnemu właścicielowi bardzo podoba się samochód, a niezwykły charakter pojazdu podstawowego oznacza, iż ​​nie wszyscy wiedzą, jak to się zaczęło.

Wszystko to nie znaczy, iż Wheels Day był pozbawiony samochodów, które wyglądają tak, jakby były w domu w Kalifornii, a choćby w Osace. Mnóstwo treści pokazowych to tygiel stylów, szczególnie skłaniający się ku hot rodom. Było kilka światowej klasy tradycyjnych budowli, a także późniejsze wędki uliczne i zwyczaje. Krążyły też bardzo niezwykłe rzeczy, w tym pickup w stylu gasser i amerykańskie samochody dostawcze, które wydają się nabierać tempa na brytyjskiej scenie.

Żadna scena tak naprawdę nie rozwija się, gdy jest całkowicie odcięta od wpływów zewnętrznych. Największa praca polega na przejęciu wpływu i przepchnięciu go przez inny filtr. Patrzenie globalnie i myślenie lokalnie lub odwrotnie naprawdę wydaje się drogą do chwały.

Więc może ten Cal-Look Beetle mógłby być Renault Dauphine albo 4CV? Może ten Datsun 510 to BMW 2002? Może ten Ford ’32 mógłby być Humberem? Nie ma faktycznych zasad.

Davida Murphy’ego
Instagram: retroridesofficial
retro-rides.org

Więcej historii z Wielkiej Brytanii na Speedhunters

Idź do oryginalnego materiału