Zniżki przekraczające 100 tys. zł to nie jest codzienność u dealerów Volkswagena. Jednak w tej chwili ich flagowy SUV otrzymał właśnie tak duży rabat. Co ciekawe, obowiązuje on na oszczędne hybrydy plug-in, które po rabacie są tańsze od wersji z silnikami Diesla.
Jak „tanio” można kupić Volkswagena Touarega w hybrydzie plug-in?
Volkswagen Touareg to nie jest SUV dla biedaków, ale jeżeli go kupować, to właśnie teraz. Wariant z 3-litrowym silnikiem V6 TFSI w układzie eHybrid jest przeceniony o ponad 100 tys. zł. To bardzo atrakcyjna wersja, która według homologacji zużywa 2,2-2,6 l benzyny na 100 km. To wszystko przy mocy 340 KM przekazywanej przez 8-stopniową, automatyczną skrzynię Tiptronic na wszystkie 4 koła.
Podstawowy wariant Elegance u dealerów Volkswagena nie kosztuje już 412 190 zł, a „jedynie” 305 990 zł. To sprawia, iż drożej wyjdzie wersja z dieslem (3.06 V6 TDI 231 KM), która choćby na przecenach kosztuje od 309 490 zł. Najbardziej agresywny rabat zastosowano na flagowego Volkswagena Touarega R, bo tu zniżka wynosi ponad 118 tys. zł. Zamiast standardowej ceny 453 590 zł, nabywcy mogą zapłacić „tylko” 335 190 zł.
Nic nie dzieje się bez przyczyny
Jak to możliwe, iż Volkswagen zdecydował się na aż tak duże rabaty? Nie ma w tym przypadku. Niemiecka marka pragnie jak najszybciej sprzedać wyprodukowane egzemplarze. Najlepiej przed końcem tego roku, bo od 1 stycznia 2026 r. w życie wchodzi ważna unijna regulacja. Utrudni ona funkcjonowanie producentom, bo normy emisji spalin będą mierzone już dla wszystkich aut według standardu Euro 6e-bis.
Jest to szczególnie kłopotliwe dla hybryd plug-in, które w homologacjach mają bardzo niską emisję i spalanie. Wynikało to z dystansu testowego 800 km, gdzie bateria pozwalała na osiąganie zużycia choćby 1 l/100 km. Jednak w Euro 6e-bis dystans testowy to 2 200 km, co urealni spalanie PHEV-ów. Ich emisja CO2 może być ponad 2 razy wyższa, co z kolei zawyży średnią, według której wyliczane są ewentualne kary.
Tymczasem koncern Volkswagena sprzedaje najwięcej aut w Europie, z czego najwięcej spalinowych. Uderzenie w modele PHEV może sprawić, iż niemiecki producent będzie musiał płacić wyższe kary lub kupować tzw. kredyty emisyjne od producentów spełniających normy.