Nie znajdziemy na rynku samochodu starzejącego się tak dostojnie jak Volvo XC60, które pomimo wieloletniego stażu wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. To od wielu lat niekwestionowany lider segmentu premium i jeden z najchętniej kupowanych samochodów na naszym rynku. Tym razem w nasze ręce trafiło Volvo XC60 T6 AWD PHEV o mocy 350 KM i deklarowanym zużyciu 0,9 litra. Czy warto postawić na hybrydę plug-in?
Jeździliśmy już Volvo XC60 z miękkimi hybrydami, ale coraz więcej klientów decyduje się na hybrydę plug-in, która może być ciekawą alternatywą dla osób zamieszkałych w mieście lub dojeżdżających spod miasta. Volvo XC60 T6 AWD PHEV może przejechać choćby 99 kilometrów na samym prądzie i gwarantuje świetne osiągi. Pytanie tylko czy warto dopłacać 50 tysięcy złotych do wersji plug-in hybrid? Dla kogo będzie to dobry wybór?
Volvo XC60 wciąż może się podobać
Naszym zdaniem nasze prasowe Volvo XC60 Ultra Dark wygląda świetnie. To egzemplarz w lakierze Vapour Grey z pakietem Dark wprowadzającym czarne wykończenie elementów a także nieco przeprojektowane zderzaki. Pakiet Dark wymaga dopłaty 3 000 złotych, ale według nas czarne elementy pasują idealnie, dzięki czemu Volvo XC60 prezentuje się nie tylko elegancko, ale również zadziornie. Zwłaszcza w SUV-ie mającym aż 350 koni mechanicznych.
Za każdym razem zastanawiamy się dlaczego Volvo XC60 wciąż cieszy się taką popularnością, ale wystarczy, iż dotrzemy do parku prasowego i wszystko jest już jasne. Volvo XC60 wciąż wygląda świeżo i bardzo atrakcyjnie. Charakterystyczny przedni pas z szeroką atrapą chłodnicy, wąskimi reflektorami z motywem młota Thora i wlotami powietrza został wykończony błyszczącą czernią, która świetnie współgra z szarym lakierem nadwozia.
Równie dobrze prezentuje się linia boczna z wyraźnymi przetłoczeniami, delikatnie opadającą linią dachu i 20-calowymi obręczami kół. Felgi wyglądają świetnie a do Volvo XC60 można zamówić choćby obręcze w rozmiarze 22-cali, chociaż jeżeli zależy Wam na komforcie to lepiej zostać przy standardowym rozmiarze. Tym bardziej, iż 22-calowe obręcze kosztują 9 650 złotych. W tylnej części znajdziemy charakterystyczne pionowe światła a także nieco agresywniej zarysowane zderzaki z delikatnie zaakcentowanymi atrapami wydechów.
To przypomnijmy jeszcze wymiary szwedzkiego SUV-a. Volvo XC60 mierzy 4708 mm długości, 1902 mm szerokości i 1651 mm szerokości. Podobne wymiary mają Nissan X-Trail (4680 mm), Honda CR-V (4706 mm), Renault Espace (4722 mm) a tradycyjnie największa z tego grona jest Skoda Kodiaq (4758 mm). Nieco mniejszy jest MG HS mierzący 4655 mm długości, którego dodajemy tutaj głównie ze względu na olbrzymią popularność, bo jak wiadomo nie jest to bezpośredni konkurent Volvo XC60.
Szwedzka elegancja
Tego wnętrza nie trzeba nikomu przedstawiać. Od chwili debiutu kilka się zmieniło, ale akurat nam zupełnie to nie przeszkadza. Kokpit jest świetnie zaprojektowany i znakomicie wykończony, dzięki czemu za każdym razem czujemy się w nim bardzo komfortowo. To wszystko zasługa znakomitych materiałów takich jak prawdziwe drewno, aluminium czy skóra Nappa.
Znaczenie mają również detale. Na fotelach i desce rozdzielczej znajdziemy szwedzką flagę, na szczycie kokpitu głośnik centralny Tweeter-on-Top a na tunelu środkowym kryształową dźwignię zmiany biegów marki Orrefors. Kryształ jest podświetlany co po zmroku nadaje dodatkowego klimatu.
Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na to, iż prezentowany egzemplarz to praktycznie topowa wersja wyposażenia, więc byliśmy dość mocno rozpieszczani znakomitymi materiałami. W bazowej odmianie Essential dostajemy tekstylną tapicerkę, okrojone oświetlenie nastrojowe a także zwykłą gałkę skrzyni biegów.
Android Automotive daje przewagę
System info-rozrywki z 12-calowym wyświetlaczem jest już bardzo dobrze znany, więc nie ma sensu ponownie zagłębiać się w szczegóły, bo mogliście o tym poczytać w naszym poprzednim teście Volvo XC60 B5 AWD Mild Hybrid.
W telegraficznym skrócie. System oparto na Android Automotive, dzięki czemu mamy dostęp do aplikacji i asystenta głosowego Google, które działają znakomicie. No i nie trzeba korzystać z Android Auto, bo wystarczy zalogować się swoim kontem Google, zainstalować odpowiednie aplikacje i wszystko będzie się ze sobą synchronizowało.
Niewątpliwie plusem jest bardzo proste menu, za pomocą którego obsługa jest przyjemna i nieskomplikowana. Tyle, iż naszym zdaniem potencjał systemu nie jest wykorzystany i warto byłoby go rozwinąć. Android Automotive znajdziemy choćby w Renault Espace E-Tech w którym mogliśmy znaleźć mnóstwo ciekawych informacji na temat pracy układu hybrydowego, natomiast w Volvo XC60 T6 AWD PHEV nie mamy żadnego podglądu pracy układu.
Niewykorzystany jest również potencjał cyfrowych zegarów. Wyświetlacz o wielkości 9-cali jest przejrzysty, ale nie możemy go w żaden sposób spersonalizować. Jedyne co możemy zrobić to wyświetlić obraz z nawigacji między obrotomierzem a prędkościomierzem. Tylko tyle.
Funkcjonalność bez zastrzeżeń
Wnętrze Volvo XC60 jest bardzo dobrze zaaranżowane, dzięki czemu jest nie tylko przestronne, ale również funkcjonalne. Przyzwyczajenia wymaga sterowanie większością funkcji dzięki ekranu systemu info-rozrywki, ale w Volvo jest to całkiem nieźle rozwiązane. Oczywiście zdecydowanie bardziej wolelibyśmy fizyczny panel klimatyzacji, ale sterowanie nie jest tak irytujące jak choćby w MG HS.
Problemów nie będzie z ładowaniem urządzeń. Na tunelu środkowym znajdziemy gniazdo 12V, ładowarkę indukcyjną a w podłokietniku dwa porty USB typu C. Podobnie jest z miejscem do przechowywania. Mamy pojemny schowek przed pasażerem, obszerne kieszenie w drzwiach a także niewielki schowek w podłokietniku. Do tego na tunelu środkowym wygospodarowano całkiem sporo miejsca na jakieś drobiazgi a dzięki roletce możemy ją zasłonić.
Bo najważniejszy jest komfort
Wiadomo, iż w obecnych czasach multimedia są ważne, ale nie w przypadku Volvo XC60. Tutaj doceniamy przede wszystkim znakomite wykończenie, wysoki komfort podróżowania a także to, iż po prostu czujemy się w nim niezwykle wygodnie. Nie bez znaczenia jest również genialny system audio Bowers & Wilkins. Koszt? 12 950 złotych, ale jest warty każdej złotówki.
Kierowca zajmuje miejsce w bardzo wygodnym i dobrze wyprofilowanym fotelu ze zintegrowanymi zagłówkami. W naszym egzemplarzu przednie fotele miały elektryczną regulację, dzięki czemu bez najmniejszych problemów znaleźliśmy idealną pozycję za kierownicą. Tym bardziej, iż mamy również solidne lusterka boczne a także odpowiednio szeroki zakres regulacji kolumny kierownicy.
Poza elektryczną regulacją z pamięcią ustawień, mieliśmy również elektrycznie regulowane podparcie odcinka lędźwiowego, boczków a choćby wysuwanej podpórki ud. Jakby tego było mało to fotele są również podgrzewane, wentylowane i wyposażone w funkcję masażu. Dość skromną jak na obecne czasy, ale to zawsze miły dodatek.
Nie można również narzekać na komfort podróżowania na tylnej kanapie. Z tyłu jest sporo miejsca zarówno na nogi, jak i nad głowami, chociaż z uwagi na wysoki tunel środkowy, osoba siedząca na środkowym siedzisku może czuć się nieco pokrzywdzona. Z udogodnień mamy oddzielne nawiewy, podgrzewaną kanapę, szeroki podłokietnik, porty USB a także niewielkie kieszenie w drzwiach.
Volvo XC60 T6 AWD PHEV ma nieco mniejszy bagażnik, który ma pojemność 468 litrów. I to chyba najsłabszy element szwedzkiego SUV-a. Dla porównania, przestrzeń bagażowa w Hondzie CR-V e:PHEV ma pojemność 617 litrów, natomiast w Skodzie Kodiaq iV aż 745 litrów.
Czy Volvo XC60 T6 AWD PHEV ma sens?
Volvo XC60 Plug-in Hybrid to wersja, którą nie mieliśmy jeszcze okazji jeździć. Pod maską pracuje dwulitrowy benzyniak o mocy 253 KM i momencie obrotowym 350 Nm, który współpracuje z umieszczonym na tylnej osi silnikiem elektrycznym generującym 145 KM i 309 Nm. Sumarycznie mamy tutaj aż 350 KM mocy i 659 Nm momentu obrotowego. Kosmos!
I to przekłada się na rewelacyjne osiągi. Volvo XC60 T6 AWD robi setkę w czasie 5,7 sekundy a elastyczność, niezależnie od prędkości, jest fenomenalna. Pomimo ogromnej mocy Volvo XC60 nie jest typem sportowca i nie zachęca do agresywnej jazdy, ale dobrze wiedzieć, iż w każdej sytuacji możemy sprawnie wyprzedzić lub momentalnie zwiększyć prędkość. Przyspieszenie naprawdę robi tutaj wrażenie.
Tyle, iż nie trzeba jeździć szybko, aby docenić zalety układu hybrydowego. Zwłaszcza w mieście w którym przewagę daje wysoki moment obrotowy. Wystarczy łagodnie muskać pedał przyspieszenia, bo reakcja układu napędowego jest natychmiastowa. Nie mamy tutaj zwłoki potrzebnej na zredukowanie biegów. Tutaj od razu do gry wkracza jednostka elektryczna a Volvo XC60 T6 AWD ochoczo rwie do przodu.
Nie bez znaczenia jest również bardzo sprawnie działający napęd na wszystkie koła a także świetnie pracująca ośmiobiegowa przekładnia automatyczna. Nie możemy mieć do nich najmniejszych zastrzeżeń. Przyczepność w każdych warunkach jest znakomita a skrzynia biegów sprawnie żongluje przełożeniami. Przełączanie między jednostkami jest niezauważalne i gdyby nie dźwięk jednostki napędowej to nie wiedzielibyśmy na jakim rodzaju napędu się poruszamy.
Tryby jazdy zmieniają oblicze SUV-a
A jeżeli ktoś potrzebuje lepszych osiągów to Volvo XC60 T6 AWD oferuje kilka trybów jazdy które dostosowują pracę układu kierowniczego, jednostki napędowej, hamulców oraz amortyzatorów. Tryb Power zapewnia rewelacyjne osiągi, usztywnia zawieszenie a także układ kierowniczy. jeżeli wolimy podróżować bezemisyjnie to wystarczy wymusić tryb Pure, którego priorytetem jest korzystanie z silnika elektrycznego. Po wyczerpaniu energii automatycznie aktywuje się tryb Hybrid.
W Volvo XC60 T6 AWD znajdziemy jeszcze dwa przydatne tryby – Constant AWD oraz Off Road. Pierwszy optymalizuje napęd na wszystkie koła i może być wykorzystywany w warunkach śliskiej nawierzchni, podczas jazdy z ciężką przyczepą lub podczas holowania. Drugi z nich optymalizuje układ kierowniczy i napędowy do jazdy w cięższym terenie. W tym zawieszenie podniesie się automatycznie a sam tryb dostępny jest wyłącznie do prędkości 40 km/h.
Pneumatyka robi robotę
Za 11 500 złotych egzemplarz prasowy został wyposażony w zawieszenie pneumatyczne, które dostosowuje swoją pracę do warunków jazdy i stanu nawierzchni. W bagażniku znajdziemy przycisk do manualnego obniżenia zawieszenia i tym samym ułatwienia sobie pakowania cięższych bagaży. Poza tym przy wysokich prędkościach zawieszenie automatycznie się obniża, aby zmniejszyć opór aerodynamiczny, natomiast w trybie Off Road zawieszenie podnosi się aż o 40 mm.
Warto do tego dopłacić, ale jeżeli zależy Wam na komforcie to lepiej nie kupujcie 22-calowych obręczy kół. W takim samochodzie oczekujemy przede wszystkim komfortu a niestety Volvo XC60 T6 AWD z takimi felgami będzie nieco zbyt sztywne. W przypadku naszego egzemplarza mającego 20-calowe obręcze jest akurat. Nie jest przesadnie sztywno, ale naszym zdaniem nierówności mogłyby być wybierane nieco subtelniej. Jeździliśmy już Volvo XC60, więc wiemy, iż potrafi zagwarantować zdecydowanie wyższy komfort jazdy.
Tych problemów nie zauważymy w trasie w której Volvo XC60 T6 AWD sprawdza się idealnie. Przejechaliśmy blisko 400 kilometrów autostradami i absolutnie nie możemy narzekać na komfort. Do charakteru Volvo XC60 świetnie pasuje układ kierownicy, który jest neutralny i jest dość mocno wspomagany. Teoretycznie można go usztywnić, ale ma to niewielki wpływ na jego pracę.
Czy Volvo XC60 T6 jest eko?
To zależy od warunków. Volvo XC60 T6 AWD wyposażono w akumulator o pojemności 18,8 kWh, który umożliwia pokonanie do 82 kilometrów w cyklu mieszanym i choćby do 99 kilometrów w cyklu miejskim. Tyle w teorii. Jak to wygląda w praktyce?
W czasie naszego testu warunki były bardzo niesprzyjające. W nocy temperatury spadały poniżej -10°C a w dzień rzadko przekraczały 0°C. Takie warunki mają ogromny wpływ na zasięg, który spadał w naszym teście do 40 – 50 kilometrów. jeżeli macie ogrzewany garaż to zasięg będzie nieco większy, ale jeżeli parkujecie samochód pod chmurką to niestety sporo energii zostanie „zmarnowane” na nagrzanie wnętrza.
Tyle, iż to wciąż wystarczający zasięg, aby jeździć Volvo XC60 T6 AWD bez konieczności tankowania. Następnie wystarczy podłączyć samochód do domowego gniazdka, za pomocą którego bateria naładuje się do 100% w czasie około 8 godzin a jeżeli zamontujecie sobie wallboxa to skrócicie ten czas do 3 godzin.
A co gdy zabraknie prądu? W trybie hybrydowym 350-konne Volvo XC60 zużywa około 8 litrów benzyny. Świetny wynik, prawda? Gorzej jeżeli będziecie wykorzystywali potencjał układu napędowego, bo wtedy nietrudno przekroczyć 10 litrów. Zużycie paliwa na kilkukilometrowych odcinkach w zimowych warunkach waha się od 11 do 14 litrów. Także jeżeli chcecie jeździć w mieście to lepiej ładujcie swoje Volvo regularnie.
Poza terenem zabudowanym zużycie paliwa będzie podobne, ale jazda na ekspresówce i autostradzie znacząco podnosi te wyniki. Przy szybszej jeździe trzeba liczyć się ze zużyciem w okolicach 10 – 12 litrów. Na szczęście Volvo XC60 T6 AWD ma zbiornik o pojemności 71 litrów.
Ile kosztuje Volvo XC60 T6 AWD PHEV?
Cennik Volvo XC60 otwiera wersja B5 AWD Essential, która została wyceniona na 219 900 złotych. Odmiana plug-in hybrid T6 eAWD Essential to już wydatek 264 900 złotych, natomiast mocniejszy wariant T8 eAWD rozpoczyna się od 269 900 złotych.
Prezentowany egzemplarz to dokładnie Volvo XC60 T6 eAWD Ultra Dark za którą trzeba zapłacić co najmniej 312 900 złotych. Oczywiście nasza wersja była przepastnie doposażona. Z wyposażenia opcjonalnego mieliśmy: wentylowaną tapicerkę ze skóry Nappa (9 700 złotych), aktywne zawieszenie pneumatyczne (11 500 złotych), system audio Bowers&Wilkins (12 950 złotych), 22-calowe obręcze kół (9 650 złotych), składany hak holowniczy (5 600 złotych), kamerę 360° (3 100 złotych), laminowane szyby boczne i tylne (4 700 złotych), przyciemniane szyby tylne (2 150 złotych), funkcję masażu w przednich fotelach (3 300 złotych) oraz pakiet Climate (3 500 złotych). Efekt? Finalna cena naszego egzemplarza to 379 050 złotych.
Co interesujące to różnica w cenie między T6 eAWD a T8 eAWD w wersjach Essential i Core to zaledwie 5 000 złotych, ale w przypadku Plus Bright i Plus Dark to już 20 000 złotych. Jeszcze większej dopłaty wymagają odmiany Ultra Bright i Ultra Dark, bo w ich przypadku mówimy już o różnicy 25 000 złotych.
Za bardzo dobrze wyposażoną Hondę CR-V e:PHEV trzeba zapłacić co najmniej 250 000 złotych. Trochę tańsza będzie Skoda Kodiaq iV startująca od 208 300 złotych za odmianę Selection, ale już w topowej wersji Sportline trzeba za nią zapłacić 232 300 złotych.
Volvo XC60 T6 AWD PHEV Ultra Dark – naszym zdaniem
Może Volvo XC60 nie jest najnowocześniejsze, nie ma najbardziej rozbudowanych multimediów czy najbardziej pojemnego bagażnika, ale nie ma to żadnego znaczenia. Volvo XC60 to po prostu świetnie zaprojektowany SUV z przestronnym i znakomicie wykończonym wnętrzem, który daje poczucie komfortu i mnóstwo przyjemności z codziennej jazdy. Nic dziwnego, iż po tylu latach od premiery wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem klientów.
A jakie jest Volvo XC60 T6 AWD? jeżeli planujecie ładować go regularnie to jest to bardzo rozsądny wybór. Oczywiście trzeba dołożyć do niego blisko 50 tysięcy złotych, ale dostajemy tutaj zdecydowanie mocniejszy układ napędowy, podróżujemy w komfortowej ciszy a choćby po wyczerpaniu energii Volvo XC60 nie jest przesadnie paliwożerne. Trzeba tylko rozsądnie podejść do konfiguracji, bo wyposażenie opcjonalne dość gwałtownie podbija cenę Volvo XC60.
Nie mieliśmy jeszcze okazji jeździć wersją T8 AWD, ale nie wydaje się nam, aby ktokolwiek mógł narzekać na osiągi Volvo XC60 T6 AWD i żałować, iż nie wybrał mocniejszej odmiany. Volvo XC60 T6 AWD to rozsądny wybór.
Silnik benzynowy | |
Silnik: | benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1969 ccm |
Maksymalna moc: | 253 KM |
Maksymalny moment obrotowy: | 350 Nm |
Silnik elektryczny | |
Maksymalna moc: | 145 KM |
Maksymalny moment obrotowy: | 309 Nm |
Układ hybrydowy | |
Maksymalna moc: | 350 KM |
Maksymalny moment obrotowy: | 659 Nm |
Skrzynia biegów i napęd: | automatyczna, ośmiostopniowa, napęd na wszystkie koła |
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: | 5,7 s |
Prędkość maksymalna: | 180 km/h |
Średnie spalanie: | 1,0 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa: | 71 l |
Wymiary (dł./wys./szer.): | 4708/1651/1902 mm |
Pojemność bagażnika: | 468 l |
Cennik
Wersja | Essential | Core | Plus | Ultra | Polestar Engineered |
B5 AWD | 221 900 zł | 226 900 zł | 261 900 zł | 289 900 zł | – |
T6 eAWD | 264 900 zł | 269 900 zł | 291 900 zł | 312 900 zł | – |
T8 eAWD | 269 900 zł | 274 900 zł | 311 900 zł | 337 900 zł | 372 900 zł |
Wersje Plus Dark i Ultra Dark wymagają dopłaty 3 000 złotych.