Najlepiej sprzedający się SUV Volkswagena przeszedł lifting. Zmiany z zewnątrz są niewielkie i sprowadzają się raczej do kuracji odmładzającej. Więcej dzieje się w kwestii napędu – debiutuje hybryda plug-in i gwarantujący sportowe emocje wariant z literką R.
Wizualnie Tiguan ma wiele wspólnego z najnowszym Golfem
Z przodu pojawiły się matrycowe reflektory LED (IQ.Light), które przypominają te zastosowane w Golfie numer 8. Producent zdecydował się także na większy zderzak z wyraźniejszymi wlotami powietrza.
Mniej dzieje się z tyłu, choć światła zyskały nowy wzór, a zderzak stał się masywniejszy. Napis „Tiguan” powędrował na środek klapy, gdzie sąsiaduje ze znaczkiem „4Motion”.
Najwięcej zmian zaszło w kabinie
Pojawiła się nowa wielofunkcyjna kierownica z panelami dotykowymi, które zastępują fizyczne przyciski. Tych nie uświadczymy również obsługując klimatyzację – tę rolę pełnią suwaki. Wspominając o technologii, Tiguan ma teraz nowy system multimedialny z możliwością obsługi głosowej i z funkcją Android Auto i Apple CarPlay. Cyfrowe wskaźniki zastępują analogowe zegary i mogą być dostępne w rozmiarze 8 lub 10,25 cala.
Nowością jest również nowy system audio Harman Kardon na pokładzie w zamian za spotykane do tej pory Dynaudio. Kupujący nowego Tiguana mogą liczyć na lepsze materiały wykończeniowe, nowe dekory i ambientowe oświetlenie.
Volkswagen stawia na elektryfikację
Stąd hybryda plug-in z napędem na przód, która wykorzystuje połączenie jednostki 1,4 TSI z motorem elektrycznym. Łączna moc układy wynosi 245 KM. Na jednym ładowaniu akumulatora pojazd pokona ok. 50 kilometrów według WLTP, rozpędzając się choćby do 130 km/h.
Obok hybrydy debiutuje też wariant R z napędem na 4 koła i bardziej bezpośrednim układem kierowniczym. Z zewnątrz wyróżnia się większymi obręczami oraz czterema końcówkami układu wydechowego marki Akrapovic (opcja). Będzie miał 320 KM, które zapewnia 2-litrowa jednostka TSI.
Volkswagen przekonuje, iż Tiguan R to „sportowy charakter i możliwość jazdy na torze w połączeniu z wszechstronnością”. W realizacji tego celu ma pomóc nowy układ przeniesienia napędu na cztery koła z systemem Torque Vectoring, czyli kontrolą podziału momentu obrotowego pomiędzy kołami.
Nowy Volkswagen Tiguan trafi do europejskich salonów w tym roku.
Zdjęcia: motor1.com