Rodzina pojazdów ID. powiększa się o zapowiadaną od dłuższego czasu limuzynę ID.7. Co o niej wiemy na dzień dzisiejszy?
Volkswagen ID.7 ujrzał oficjalnie światło dzienne
Limuzynę anonsował w czerwcu zeszłego roku koncept ID. Aero, a jeszcze wcześniej – ID Space Vizzion.
Elektryczny sukcesor Passata to dynamicznie narysowany sedan (czy raczej liftback). Nie mogło być inaczej w walce o każdy kilometr zasięgu. Stylistyka jest jednak interesująca (, a masywna sylwetka auta przyciąga uwagę.
Mamy więc aerodynamicznie zoptymalizowany przód ze zderzakiem, który ukierunkowuje przepływ powietrza i z cienkimi reflektorami LED. Do tego smukła linia nadwozia z chowanymi klamkami i opadający dach. Tylne światła łączy podświetlana listwa, która zawsze dobrze wygląda. Podobnie jak czarne słupki, czy listwy imitujące aluminium nad oknami.
Ostatecznie osiągnięty współczynnik oporu powietrza wynosi 0,23 Cx i jest dokładnie taki sam, jak w Tesli Model 3.
Wnętrze jest utrzymane w minimalistycznym stylu
Wyróżnia się 15-calowy ekran multimediów z nowym interfejsem graficznym i nawigacją. Z jego poziomu obsługuje się niemal wszystko, włącznie z klimatyzacją i nawiewami, co nie wszystkim prawdopodobnie przypadnie do gustu. Takie mamy czasy. Producent zapewnia jednak, iż sam system jest intuicyjny i bardziej konfigurowalny niż kiedykolwiek, a kilka fizycznych suwaków pod ekranem wraz z asystentem głosowym umożliwiają szeroki zakres ustawień.
Volkswagen przyłożył się również do wykończenia. W kokpicie nie brakuje materiałów wysokiej jakości, a kierowca do swojej dyspozycji ma takie udogodnienia, jak dostępny w standardzie wyświetlacz HUD, inteligentne fotele z masażem i wentylacją, ambientowe oświetlenie, czy w końcu panoramiczny dach, który można za jednym naciśnięciem przycisku przyciemnić.
Na początek Volkswagen ID.7 będzie dostępny w dwóch wersjach
Mowa o wariantach Pro i Pro S, z akumulatorami o pojemności odpowiednio 82 i 91 kWh (brutto). Mniejsza bateria zapewni zasięg 615 km, a wybór wersji Pro S pozwoli pokonać choćby 700 km. Maksymalna moc ładowania sięgnie 200 kW. Co ważne, bez względu na wybór wersji układ napędowy dostarczy 286 KM.
Volkswagen faworyzuje Europę i Chiny
To właśnie na tych rynkach jeszcze tej jesieni ID.7 pojawi się w salonach. Amerykanie będą musieli poczekać do 2024 roku.
Zdjęcia: Volkswagen