Volkswagen ID.3 GTX – pierwszy elektryczny hot-hatch z Wolfsburga

9 miesięcy temu

Auta elektryczne zajmują kolejne segmenty rynku. Tym razem przyszła pora na klasę szybkich kompaktów. Cupra Born VZ to pierwsza mocna elektryczna propozycja hot-hatcha, jednak konkurent z Wolfsburga nie pozostaje w tyle. Volkswagen ID.3 GTX to pierwszy sportowy elektryk marki. Jednak czy powtórzy on sukces innych hot-hatchy producenta?

Volkswagen ID.3 GTX trafia na rynek jako pierwszy elektryczny hot-hatch producenta z Wolfsburga. Ma on kontynuować sukces innych modeli oznaczonych logiem GTX, a także nawiązywać do kultowych już aut ze znaczkami GTI, GTD czy GTE. Napęd na tylną oś, a także bardzo wysoka moc przyniesie wiele emocji, a sportowy design sprawi, iż za elektrykiem ciężko będzie się nie obejrzeć. Jednak czy to wystarczy, aby powtórzyć sukces innych hot-hatchy producenta?

Volskwagen ID.3 GTX wyróżnia się na tle innych modeli z tej linii dzięki charakterystycznym elementom nadwozia. Specyficzny dla GTX jest przedni zderzak z nowym wlotem powietrza, nowe są także światła do jazdy dziennej. Czarne elementy nadwozia mają wykończenie na wysoki połysk. Dotyczy to również nowo zaprojektowanych progów bocznych i nowej dolnej części tylnego zderzaka z dyfuzorem. ID.3 GTX wyróżnia się więc od pozostałych odmian modelu i prezentuje stylistykę charakterystyczną dla hot-hatchy producenta. Wnętrze auta również prezentuje się bardziej sportowo. Pojawiły się między innymi nowe fotele z czerwonymi przeszyciami.

Pod względem technicznym, Volkswagen ID.3 GTX będzie dostępny w dwóch wariantach różniących się mocą. Standardowa odmiana rozwinie 285 koni mechanicznych. Wersja ID.3 GTX Performance otrzymała silnik o mocy 326 koni mechanicznych. Mocniejszy wariant w standardzie posiada również adaptacyjne zawieszenie DCC. Volkswagen twierdzi, iż różnice w obu odmianach są podobne jak w Volkswagenie Golfie GTI i Clubsport. Napęd trafi jedynie na tył, podobnie jak w bliźniaczej Cuprze Born VZ. GTX Performance przyspieszy do setki w zaledwie 5,6 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie równe 200 kilometrów na godzinę. Pierwsze egzemplarze modelu trafią do salonów już niedługo.

Fot. materiały prasowe producenta

Idź do oryginalnego materiału