Na kilka dni przed otwarciem genewskich targów motoryzacyjnych debiutuje Volkswagen Golf GTI. Poznamy go po jednoczęściowej kratce z przodu i efektownym czerwonym podświetleniu.
Generalnie jego stylizacja jest bardzo subtelna
Z tyłu pojawiły się nowe eleganckie światła LED oraz zmodyfikowany spojler. Wyróżnia się również dyfuzor z dwoma pojedynczymi końcówkami układu wydechowego. GTI otrzymał nowe koła z 17-calową aluminiową felgą Richmond o ciekawym wzorze, która kryje czerwone zaciski hamulcowe. W opcjach można zaznaczyć zestaw 18- lub19-calowych obręczy. Podobnie opcjonalne są światła przeciwmgielne w kształcie litery X.
Pod maską pracuje 2-litrowa jednostka TSI (nazwa kodowa EA888) o mocy 245 KM i momencie obrotowym na poziomie 370 Nm
Standardowo hothatch będzie oferowany z 6-biegową manualną skrzynią biegów, a automatyczna 7-stopniowa przekładnia dwusprzęgłowa jest w opcji.
Póki co Volkswagen nie podał żadnych danych dotyczących osiągów. Nie wiadomo też, czy można liczyć na mocniejszy wariant TCR.
Wnętrze wita nową sportową kierownicą i charakterystycznymi fotelami w kratę z czerwonymi przeszyciami
Kierowca ma do dyspozycji dwa ekrany – 10-calowy system multimedialny oraz cyfrowe zegary o przekątnej 10,25 cala. Fizyczne przyciski zredukowano niemal do zera, a tradycyjny lewarek od automatycznej skrzyni biegów zastąpiono niewielkim przełącznikiem (rozwiązanie shift-by-wire).
Volkswagen GTI posiada nowy system Vehicle Dynamics Manager, który współpracuje z adaptacyjnym zawieszeniem i w zależności od wybranego trybu jazdy sprawia, iż auto jest bardzo komfortowe albo bardzo utwardzone.
Obok Golfa GTI swoją premierę mają dwa inne usportowione modele: GTD i GTE
Ten pierwszy wykorzystuje do napędu 2-litrowego turbodiesla o mocy 200 KM (400 Nm), który połączono z przekładnią DSG. To jednostka interesująca pod względem technicznym, ponieważ wyposażona jest w układ SCR z podwójnym wtryskiem AdBlue. Volkswagen utrzymuje, iż jest to jeden z najczystszych silników wysokoprężnych na świecie.
Golf GTE jest hybrydą plug-in. Kombinacja 1,4-litrowego turbodoładowanego silnika z jednostką elektryczną zapewnia łącznie 245 KM (i 400 Nm). Zasięg na samym prądzie dzięki większemu akumulatorowi litowo-jonowemu o pojemności 13 kWh sięga teraz 60 kilometrów. W trybie elektronicznym można jechać z maksymalną prędkością 130 km/h.
Podobnie jak w Golfie GTI, tak i w GTE i GTD mamy świetlny pas, który łączy przednie światła i pozwala na szybką identyfikację modelu. GTE poznamy po kolorze niebieskim, a GTD – po srebrnym. Kolory te znajdują także swoje odzwierciedlenie we wnętrzach kompaktów.
Więcej informacji na temat trzech usportowionych odmian Golfa poznamy już niebawem na Salonie Samochodowym w Genewie.
Zdjęcia: motor1.com
