Do dealerów wjeżdża właśnie Voge 625 DSX, który czerpie pełnymi garściami z rozwiązań większego i bardziej doświadczonego brata, modelu 900 DSX. Tradycyjnie dla Voge motocykl jest bardzo atrakcyjny cenowo.
Do salonów dealerskich trafiają już pierwsze egzemplarze 625 DSX. Cena? Startuje od 31 990 zł za wersję podstawową, natomiast wariant z zestawem aluminiowych kufrów kosztuje 35 990 zł. To wyjątkowo atrakcyjna propozycja w tej klasie motocykli.
625 DSX został pomyślany jako model pośredni między dobrze znanymi już Voge 525 DSX i 900 DSX. Nowa maszyna ma za zadanie zaoferować idealny balans między osiągami a komfortem podróży – przy zachowaniu rozsądnego pułapu cenowego. Sercem motocykla jest sprawdzona jednostka napędowa o pojemności 581 cmł, znana z modelu 625 R. Silnik generuje 63 KM przy 9000 obr./min, a dla osób z uprawnieniami A2 producent przewidział również wersję ograniczoną do 47 KM.
Pod względem technicznym 625 DSX czerpie z wyższej półki. Na pokładzie znajdziemy zawieszenie KYB, hamulce Nissin oraz terenowe opony Metzeler Tourance zamontowane na klasycznych szprychowych felgach. Prześwit i ergonomia zadowolą zarówno miejskich użytkowników, jak i tych, którzy lubią zjechać z asfaltu. Wysokość siedziska to 835 mm, a zbiornik paliwa mieści 17,6 litra. Gotowy do jazdy motocykl waży 206 kg.
Na uwagę zasługuje także nowoczesna elektronika – 625 DSX oferuje dwa tryby jazdy (Eco i Sport), system kontroli trakcji z możliwością wyłączenia, system monitorowania ciśnienia w oponach, kolorowy ekran TFT oraz pełne oświetlenie LED.
Standardowe wyposażenie tradycyjnie dla tej marki, nie zawodzi: handbary, gmole, centralna podstawka i regulowana szyba to tylko początek. W bogatszym wariancie użytkownicy otrzymują aluminiowe kufry. Dodatkowe smaczki? Podświetlane schowki, dwa porty USB, aluminiowa osłona silnika, a choćby wbudowana kamera – wszystko to sprawia, iż 625 DSX nie tylko wygląda profesjonalnie, ale też zapewnia pełne wsparcie w codziennej jeździe i podczas wypraw.
Nowy Voge 625 DSX z miejsca staje się jedną z ciekawszych propozycji w średnim segmencie adventure – zwłaszcza dla tych, którzy szukają motocykla gotowego na wszystko, ale nie chcą wydać fortuny.







