Volkswagen jest w naszym kraju symbolem jakości i niezawodności, ale jednocześnie prostoty wykonania. Szczególnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę starsze modele. Większość mechaników, choćby nie tych z najwyższej półki, poradzi sobie z nimi w mgnieniu oka, a naprawy nie będą zbyt kosztowne. Tani, oszczędny, bezawaryjny… a choćby jeżeli coś się stanie – szybki i niedrogi w naprawie. jeżeli szukasz chociażby auta na dojazdy do pracy, w zasadzie nie potrzeba nic więcej.
Używany Volkswagen jest dziś atrakcyjnym wyborem
Jest to niezaprzeczalny fakt – używany Volkswagen jest dziś atrakcyjnym wyborem. W gruncie rzeczy takie zdanie odnosi się do całej gamy modelowej, w zależności od tego, czego szukamy. Co natomiast w przypadku, kiedy potrzebujemy auta mniejszego, miejskiego, idealnego na dojazdy do pracy? Tutaj w cenie są przede wszystkim modele tanie, oszczędne i bezawaryjne. Takie, w których wygląd, czy komfort, nie mają większego znaczenia. Czasami szukamy auta, które po prostu dobrze mieć pod domem – które zawsze może się przydać, niezależnie od sytuacji.
Volkswagen Fox był produkowany od 2003 roku, natomiast z początku nie był przeznaczony na rynek europejski. Dopiero w 2005 roku niemiecki producent zdecydował się importować go na Stary Kontynent z Ameryki Południowej. Mowa tu o małym miejskim samochodzie, bezpośrednim następcy przestarzałego Lupo, który stał się później pierwowzorem modelu up! Trzeba powiedzieć to sobie szczerze, Fox nie był wielkim hitem sprzedażowym i jego „kariera” nie trwała zbyt długo. Nie oznacza to jednak, iż był słabym samochodem – tym bardziej kiedy popatrzymy na tę kwestię z perspektywy czasu i rozważymy go jako starszy samochód używany.
Jakie ma zalety?
Użytkownicy portalu „Autocentrum” wystawiają mu średnią ocenę na poziomie 4 na 5. Być może na pierwszy rzut oka nie robi ona dużego wrażenia. Natomiast trzeba podkreślić, iż średnia dla całego segmentu to 3,8. Wskaźnik kierowców, którzy kupiliby ten samochód ponownie, przekracza 80% – to też dobry sygnał. Wśród największych zalet wymienia się m.in. przestrzeń dla kierowcy i pasażerów, co jest zaskakujące biorąc pod uwagę segment i rozmiary tego modelu. Użytkownicy doceniają też świetną skrzynię biegów i stosunek ceny do jakości.
Silniki benzynowe miały zakres pojemności od 1 do 1,6 l. Diesel to z kolei 1.4 TDI. Moc nie była zbyt imponująca, bo to zakres od 55 do 103 koni mechanicznych. Jednak w przypadku takiego auta to nie moc jest decydującym czynnikiem. Może być nim spalanie, które w przypadku diesla spada choćby w okolice 4 litrów, zaś w przypadku benzyniaków poniżej 6 litrów. Dochodzi do tego cena, bo już od 4 tysięcy złotych wybór staje się dosyć szeroki. Mowa tutaj np. o roczniku 2007, co choćby dzisiaj nie wydaje się jakąś motoryzacyjną prehistorią. Zwłaszcza, kiedy szukamy taniego i oszczędnego auta do pracy.
Zdjęcia: Volkswagen AG