
Nigdy wcześniej i nigdy później żaden koncern nie włożył tyle wysiłku w powstanie jednego modelu. Lexus LS400 – bo o nim mowa – to owoc obsesji doskonałości i jeżdżący pomnik japońskiej sztuki inżynierii. A także – niebanalny pomysł na youngtimera.
Lexus LS400 I (UCF10/11)
- lata produkcji: 1989-1994
- ceny: od 20 000 zł
Projekt F1 nie miał nic wspólnego z motorsportem. Był to skrót od słów „flagship one” oznaczających pierwszy model flagowy. W 1983 roku Eiji Toyoda, ówczesny prezes koncernu Toyota, podjął decyzję o stworzeniu limuzyny, która miała nie tyle być równym przeciwnikiem dla Mercedesa klasy S, BMW serii 7 czy Jaguara XJ. Miała pod wieloma względami konkurencję wyprzedzić.
https://magazynauto.pl/uzywane/uzywany-jaguar-xj-x300-ostatni-z-r6-i-v12-pod-maska-brytyjski-arystokrata-utrzymuje-niezla-forme,aid,4348Imponujące zaangażowanie – i sił, i środków
Liczby robią niesamowite wrażenie. W 1985 roku prace rozpoczęło 60 projektantów, 24 zespoły inżynierów liczące 1400 osób, wspierane przez 2300 techników. Zbudowano 450 jeżdżących prototypów i 900 testowych silników. Jedno z aut przedprodukcyjnych przejechało 2,7 mln km. Bez awarii. Wszystko to kosztowało ponad miliard dolarów.
Ale liczby nie mówią wszystkiego. Żeby poznać lepiej potrzeby amerykańskich klientów (to miał być główny rynek docelowy), kilku projektantów musiało zamieszkać w Long Beach w hrabstwie Los Angeles. Po to, aby zrozumieć, jak żyją i jakie mają potrzeby wymagający amerykańscy klienci.
Gdy finalnie w 1989 roku zadebiutowały marka Lexus i model LS400, konkurencja doznała szoku. Inżynierowie General Motors rozłożyli jednego LS400 na części i doszli do wniosku, iż nie dysponują technologią pozwalającą wyprodukować tak zaawansowane auto.
1849
Komfort ponad wszystko. Z ciszą na czele
W LS400 nadrzędny jest komfort. Wyciszenie kabiny robi niesamowite wrażenie, choćby przy dzisiejszych autach klasy wyższej. Zawieszenie, szczególnie wczesnych aut, ma dość miękką charakterystykę.
https://magazynauto.pl/uzywane/uzywany-lexus-gs-iii-ma-juz-swoje-lata-ale-ciagle-prezentuje-sie-atrakcyjnie-ciekawie-wygladaja-takze-ceny-zakupu,aid,4140W opcji oferowano układ pneumatyczny. W tej generacji jest jednak rzadki i po latach może być kosztowny. Regeneracja kolumn resorujących to koszt od 8 tys. zł, niektórzy użytkownicy posiłkują się używanymi. Ale Wojciech Sokołowski ze specjalizującej się w tym modelu firmy Timeless Classics dodaje, iż trwałość takiego zawieszenia jest ponadprzeciętna, oryginalne podzespoły wytrzymywały nierzadko 400 tys. km.

Duży przebieg? Dla LS-a to nie problem
Bo według specjalistów i wielu użytkowników na przebiegi LS-ów należy patrzeć inaczej. Trwałość mechaniczna jednostek napędowych jest nieprawdopodobna. I co ciekawe, nieźle spisują się nawet, gdy jeżdżą na gazie. Jednak i bez tego warto pamiętać, iż po latach czasami trzeba ustawić luzy zaworowe. To kosztowna operacja.

Poza tym jednostkę V8 trapią jedynie drobne zapocenia oleju lub usterki komputerów. Ekspert z Timeless Classics dodaje, iż jeżeli LS400 kopci, to raczej nie oznaka zużytego silnika, winny może być zaworek na pompie wspomagania przepuszczający olej do kolektora.
benzynowy |
3969 cm3 |
V8/32 |
245 KM/5400 |
350 Nm/4400 |
250 km/h |
7,9 s |
11,0 l/100 km |
A co z częściami zamiennymi?
Niezawodność jest niezwykła, ale dostępność części coraz gorsza. Ekspert przestrzega przed kupnem aut wybrakowanych czy zaatakowanych przez korozję. Znalezienie galanterii lub elementów blacharskich to coraz bardziej droga przez mękę. Użytkownicy ratują się częściami m.in. z Arabii Saudyjskiej (niezłe są tam ceny oryginałów) lub z USA.
Używany Lexus LS: porady dla kupujących
Wprawdzie blachy LS400 są nieporównywalnie lepiej zabezpieczone niż większości aut z Japonii, ale to co najmniej 30-letnie samochody, często z potężnymi przebiegami. Warto szukać egzemplarzy pochodzących z ciepłych stanów USA czy południa Europy, z reguły ich problemy kończą się na wypalonych słońcem tapicerce i lakierze na zderzakach.
Jeśli ktoś myśli o jeżdżeniu sporo, powinien też rozważyć drugą generację LS400. Przed liftingiem zachowała klasyczny wygląd pierwowzoru, a ma bardziej dopracowane zawieszenie, mocniejszy silnik. Lepsza jest też jej podaż.
https://magazynauto.pl/uzywane/uzywany-lexus-is-iii-xe3-niezawodnosc-wysoko-sie-ceni,aid,4422Lexus LS 400: historia modelu
- 1983: początek projektu nazwanego F1
- 1987: zaakceptowano stylistykę LS400
- 1989: debiut marki Lexus z modelami LS400 i ES250 (bazującym na Camry)
- 1990: początek sprzedaży LS400 w Europie
- 1991: wydajniejsze przednie hamulce
- 1992: lifting LS400 (na rok modelowy 1993), większe felgi, delikatnie zmodyfikowane zawieszenie
- 1993: pojawia się airbag pasażera
- 1994: debiutuje druga generacja modelu LS


Używany Lexus LS 400: typowe problemy i usterki
- Cieknące przekładnie kierownicze, niesprawne zawory pompy wspomagania
- Awarie zegarów (podświetlenie, błędne wskazania) oraz wyświetlaczy
- Wylewają się kondensatory komputerów sterujących silnikiem
- Zużycie pneumatycznego zawieszenia, często też tulei wahaczy
- Korozja progów, nadkoli, błotników z tyłu


Używany Lexus LS 400: sytuacja rynkowa
Wartość najlepszych egzemplarzy mocno poszybowała w górę. Niestety część sprzedających średnie LS400 nie widzi różnicy pomiędzy swoimi egzemplarzami a tymi niewymagającymi inwestycji. Europejskie auta są dużo rzadsze niż te z USA. Sporo LS400 ma instalacje gazowe.
Auta do poprawek lub wymagające ingerencji blacharza. Czasem skrajnie wyeksploatowane. |
Można kupić LS400 w bardzo poprawnym stanie, ale niekoniecznie z niskim przebiegiem. |
LS400 w stanie kolekcjonerskim. Wielbicieli marki interesują jak najstarsze egzemplarze. |
Używany Lexus LS 400: podsumowanie

Przebieg to ostatnia rzecz, jaką trzeba się martwić, kupując Lexusa LS400. Nie jest to limuzyna, która porywa emocjami czy stylistyką. Ale użytkownicy tych aut z reguły nie chcą już niczego innego. To niezwykle dopracowany samochód.