Używany Ford Mustang VI (od 2014 r.) – opinie, dane techniczne, typowe usterki

1 rok temu

Szósta generacja Forda Mustanga jest pierwszą, która oficjalnie pojawiła się w Europie. Dziś procentuje to w postaci sporej podaży aut na rynku wtórnym. Dowiedz się, jakie są opinie użytkowników na temat tego modelu.

Musiało minąć pół wieku, zanim Mustang oficjalnie zameldował się na Starym Kontynencie. Podjęcie decyzji o wprowadzeniu 6. generacji sportowego Forda na europejski rynek okazało się jednak świetnym posunięciem i gwałtownie znalazło potwierdzenie w wynikach sprzedaży. Składowymi sukcesu przedstawionego w grudniu 2013 roku samochodu są charakterystyczny wygląd, świetnie brzmiące V8 i atrakcyjne ceny. Do tego Mustang w opisywanym wcieleniu po raz pierwszy otrzymał niezależne zawieszenie tylnej osi, dzięki czemu wreszcie zaczął dobrze jeździć nie tylko na wprost, ale także w zakrętach. W 2018 roku, po czterech latach od rozpoczęcia produkcji, zadebiutował odświeżony model, który przez cały czas jest dostępny w salonach. Sprawdź, co warto wiedzieć o Fordzie Mustangu 6. generacji przed zakupem egzemplarza z drugiej ręki.

Używany Ford Mustang VI – wymiary, nadwozie

Ford Mustang 6. generacji mierzy 478,4 cm długości, 191,6 cm szerokości i 138,1 cm wysokości, a jego rozstaw osi wynosi 272,0 cm. Ma zatem bardzo zbliżone wymiary do poprzednika – jest tylko o 1,9 cm dłuższy, o 4,1 cm szerszy i o 2,6 cm niższy. Projekt nadwozia przez cały czas jest utrzymany w stylu retro nawiązującym do pierwszego Mustanga, jednak w znacznie nowocześniejszej formie, dzięki czemu prezentuje się bardziej dynamicznie. W ramach liftingu na rok modelowy 2018 wygląd auta został wyraźnie odmieniony – pojawiły się nowe reflektory i tylne światła, przemodelowane zderzaki oraz inna pokrywa silnika. Ponadto wersja V8 zyskała poczwórny wydech.

Ford Mustang Convertible ma miękki, składany dach. W naszym klimacie ta wersja nie jest zbyt popularna.

Używany Ford Mustang VI – wnętrze, bagażnik

Pod względem przestronności kabiny Mustang 6. generacji wypada bardzo podobnie do wcześniejszego modelu. Oznacza to, iż jego wnętrze jest raczej dwuosobowe, a tylne miejsca należy traktować awaryjnie. Standardowe fotele przednie są typowo amerykańskie, czyli duże i wygodne. Opcjonalne siedzenia Recaro zapewniają o wiele lepsze podparcie ciała w zakrętach, ale dla niektórych użytkowników mogą być za ciasne i za mało komfortowe. Z jazdy na tylnej kanapie najwięcej euforii będą miały dzieci, którym nie będzie doskwierać skromna ilość miejsca na nogi i nad głowami. Bagażnik jest większy niż w poprzedniku (408 l wobec 350 l), ale jego funkcjonalność ogranicza niewielki otwór załadunkowy. Na plus należy zaliczyć składane i dzielone oparcie kanapy.

1 z 5
Kubełkowe fotele Recaro były dostępne za dopłatą. Oferują świetne podparcie boczne, ale nie są tak wygodne jak standardowe siedzenia.
Z tyłu dorosłym pasażerom będzie brakować miejsca na nogi i nad głowami, za to dzieci powinny być zachwycone.
Oparcie kanapy jest składane i dzielone w proporcji 50:50. Umożliwia to transport dłuższych przedmiotów.
Bazowa pojemność bagażnika w Mustangu wynosi 408 l, czyli o blisko 60 l więcej niż w poprzedniej generacji. Przeszkadza mały otwór załadunku.
Kabriolet oferuje mniejszy kufer o pojemności 332 litrów.

Po wnętrzu Forda Mustanga 6. generacji widać, iż zostało zaprojektowane z uwzględnieniem oczekiwań europejskich klientów. Jakość użytych materiałów i ich spasowanie są lepsze niż w poprzedniej generacji, a centralne miejsce na konsoli środkowej zajął ekran dotykowy o przekątnej 8 cali. Z tego jednak względu obsługa nie jest już tak prosta jak w poprzedniku i wymaga nieco więcej uwagi. Przy okazji wspominanego już liftingu wprowadzono tylko drobne zmiany w kabinie. Analogowe zegary zostały zastąpione przez 12-calowy wyświetlacz z rozbudowanymi możliwościami personalizacji, pojawił się też nowy system multimedialny.

1 z 6
Kokpit został całkiem nieźle wykończony i okazuje się dość prosty w obsłudze, choć wymaga chwili przyzwyczajenia. Kierownica mogłaby być mniejsza.
Model sprzed liftingu był wyposażony w klasyczne zegary z niedużym, kolorowym wyświetlaczem pomiędzy nimi.
Wraz z liftingiem pojawił się nowy, cyfrowy zestaw wskaźników. Ekran ma przekątną 12 cali.
System multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym to standard w każdym Mustangu 6. generacji. Po liftingu wprowadzono jego nowszą wersję.
Klimatyzacją można zarządzać z poziomu ekranu centralnego lub dzięki fizycznych przycisków.
Na konsoli środkowej nie zabrakło panelu klimatyzacji ani przycisków do sterowania systemem audio. Efektowne przełączniki na dole służą m.in. do zmiany trybu jazdy.

Używany Ford Mustang VI – silniki

W momencie debiutu Mustanga 6. generacji na europejskim rynku klienci mieli do wyboru dwa źródła napędu – 2.3 EcoBoost (317 KM) oraz 5.0 Ti-VCT V8 (421 KM). Obie jednostki mogły być łączone z 6-biegową skrzynią manualną lub automatem o takiej samej liczbie przełożeń. Podstawowy, czterocylindrowy motor dzięki turbodoładowaniu zapewnia osiągi zbliżone do „V-ósemki” stosowanej w poprzedniku, a przy tym jest oszczędny i podatny na podnoszenie mocy. Trzeba jednak wiedzieć, iż miewa problemy z uszkodzoną uszczelką pod głowicą. Wolnossące, 5-litrowe V8 to trwała jednostka, która wspaniale brzmi, ale zużywa sporo paliwa. Dostępna tylko w USA wersja 3.7 V6 (304 KM) dla wielu może okazać się „złotym środkiem” – jest wystarczająco dynamiczna i pali mniej od V8, a koszty eksploatacji można dodatkowo obniżyć, montując instalację LPG.

Ford Mustang VI - silniki
1 z 2
Czterocylindrowy silnik 2.3 EcoBoost przed liftingiem osiągał 317 KM, a po liftingu - 290 KM. Jego słabym punktem jest uszczelka pod głowicą.
Wolnossąca jednostka 5.0 V8 pięknie brzmi i jest trwała. Sporo pali, jednak w tego typu aucie ma to drugorzędne znaczenie.

Lifting z 2017 roku przyniósł gruntowne zmiany w gamie silnikowej. Z oferty zniknęło V6, a pozostałe silniki zostały zmodernizowane – EcoBoost rozwija mniejszą moc (290 KM), a V8 – większą (450 KM). Ponadto „V-ósemka” otrzymała podwójny wtrysk paliwa (bezpośredni do cylindrów, pośredni do kolektora), dzięki czemu stała się bardziej ekonomiczna. Wprowadzono także nową, 10-stopniową przekładnię automatyczną, która zastąpiła dotychczasową, 6-stopniową. Warto jeszcze wspomnieć o wersjach specjalnych. Bullitt (460 KM) pojawił się w sprzedaży w 2018 roku z okazji 50-lecia kultowego filmu o tym tytule, a w 2020 roku jego miejsce zajął opracowany z myślą o jeździe torowej Mach 1 (460 KM). Oferowane wyłącznie za Oceanem, najmocniejsze odmiany korzystają z 5,2-litrowego V8 z kompresorem i są sygnowane nazwiskiem Carrolla Shelby’ego – GT 350 (533 KM) oraz GT 500 (771 KM).

Ford Mustang VI - skrzynie biegów
1 z 2
Mustangi wyposażone w manualną skrzynię stanowią mniejszość w ogłoszeniach. Sama przekładnia działa precyzyjnie, a kolejne biegi wchodzą z przyjemnym oporem.
Przed liftingiem w Mustangach montowano 6-biegowy automat, a po modernizacji zastąpiono go nowym, 10-biegowym.

Używany Ford Mustang VI – opinie użytkowników

Zalety

„Silnik 2.3 EcoBoost jest bardzo elastyczny i nie pali zbyt wiele. Mój rekord to 7,8 l/100 km w trasie”

„Auto wzbudza podziw na drodze i przyciąga wzrok przechodniów”

„Wybór V8 to gwarancja uśmiechu na twarzy. Fenomenalny bulgot i liniowe przyspieszenie”

„Seryjne fotele są bardzo komfortowe. Wygodniejsze na co dzień niż opcjonalne Recaro”

Wady

„Seryjne hamulce są za słabe do tego auta i łatwo je przegrzać. Warto zainwestować w lepsze tarcze i klocki”

„Wnętrze mocno się nagrzewa od silnika i skrzyni. Klimatyzacja nie radzi sobie ze schłodzeniem kabiny”

„Kiepska widoczność z miejsca kierowcy. Sytuację ratuje kamera cofania”

„Miejsca na tylnej kanapie wystarczy tylko dla dzieci”

Ford Mustang VI - wersje specjalne
1 z 4
Ford Mustang Bullitt był oferowany w latach 2018-2020. Klienci mieli do wyboru tylko dwa kolory nadwozia - ciemnozielony oraz czarny.
Ford Mustang Mach 1 miał premierę w 2020 roku. Oprócz bardziej sportowego wyglądu otrzymał także szereg zmian mechanicznych.
Ford Shelby GT350 został pokazany w 2014 roku. Pod jego maską pracuje 5,2-litrowe V8 z kompresorem (533 KM).
Shelby GT500 zadebiutował w 2019 roku. Jego doładowany silnik 5.2 V8 rozwija 771 KM.

Używany Ford Mustang VI – awaryjność, typowe usterki

Choć Ford Mustang 6. generacji jest znacznie nowocześniejszy i bardziej skomplikowany od poprzednika, to nie wpłynęło to negatywnie na jego niezawodność. Bezpiecznym wyborem są na pewno wolnossące V6 i V8. Szczególną ostrożność należy zachować jedynie w przypadku wersji 2.3 EcoBoost – bezpośredni wtrysk paliwa sprzyja odkładaniu się nagaru, a z czasem w tym silniku może dojść do wypalenia lub deformacji uszczelki pod głowicą. Do typowych usterek tego modelu należą awarie klimatyzacji oraz wibracje od wału napędowego. Zdarza się również, iż nie działa kamera cofania. Najczęściej jest to spowodowane uszkodzeniem wiązki elektrycznej idącej do klapy bagażnika.

Najczęstszą przyczyną braku obrazu z kamery cofania jest przetarta wiązka w tylnej klapie.

Używany Ford Mustang VI – gdzie jest nr VIN?

Numeru nadwozia należy szukać w dwóch miejscach – na podłodze po prawej stronie (pod fotelem pasażera) oraz w lewym dolnym rogu przedniej szyby. Znajdziemy go także na tabliczce znamionowej, która jest widoczna na środkowym słupku po otwarciu prawych drzwi.

Numer VIN jest widoczny m.in. w okienku w lewym dolnym rogu przedniej szyby.

Używany Ford Mustang VI – sytuacja rynkowa, ceny

Na portalu OtoMoto widnieje ponad 300 ofert, z czego ok. 20% stanowią auta krajowe. Co ósmy Mustang wystawiony na sprzedaż to kabriolet. Ceny nieuszkodzonych egzemplarzy zaczynają się od 75 000 zł. Wśród najtańszych ofert można wybierać między turbodoładowanym 2.3 EcoBoost a wolnossącym 3.7 V6. Na zakup samochodu z „V-ósemką” pod maską trzeba przygotować minimum 110 000 zł. Zadbane, poliftingowe auta z polskiego salonu można znaleźć za ok. 200 000 zł. Najwyższe ceny w ogłoszeniach (ponad 300 000 zł) osiągają Shelby GT 350 oraz podemonstracyjne Mustangi Mach 1 z minimalnymi przebiegami.

Ford Mustang VI - lifting
1 z 4
Ford Mustang VI przed liftingiem (2014-2017)
Ford Mustang VI po liftingu (2017-obecnie)
Ford Mustang VI przed liftingiem (2014-2017)
Ford Mustang VI po liftingu (2017-obecnie)

Używany Ford Mustang VI – podsumowanie

Ford Mustang 6. generacji oferuje adekwatnie wszystko, czego można oczekiwać od tego typu samochodu. Opisywany model świetnie wygląda i jest funkcjonalny na dzień, a co najważniejsze – daje dużo frajdy z jazdy choćby w słabszych wersjach silnikowych. W opisywanej odsłonie został też pozbawiony głównej wady poprzedników i dzięki niezależnemu tylnemu zawieszeniu znacznie lepiej się prowadzi. Niezła podaż aut na rynku wtórnym sprawia, iż całkiem łatwo znaleźć wymarzony egzemplarz.

Polecamy uwadze materiały o innych samochodach marzeń z USA:

Używany Ford Mustang V (2004-2014) – opinie, typowe usterki

Używany Dodge Challenger III (od 2008 r.) – opinie, typowe usterki

Ford Mustang VI – wymiary, pojemność bagażnika
Dł./szer./wys. 478/192/138-139 cm
Rozstaw osi 272 cm
Pojemność bagażnika cpe 408 l, cab 332 l
Ford Mustang VI – dane techniczne, osiągi, spalanie (wybrane wersje silnikowe) Silnik 2.3 EcoBoost 2.3 EcoBoost (FL) 3.7 V6 5.0 V8 5.0 V8 (FL) Bullitt
Pojemność 2261 cmł 2261 cmł 3720 cmł 4951 cmł 5038 cmł 5038 cmł
Paliwo benz., turbo benz., turbo benz. benz. benz. benz.
Maks. moc 317 KM 290 KM 304 KM 421 KM 450 KM 460 KM
Maks. moment 432 Nm 440 Nm 379 Nm 530 Nm 529 Nm 529 Nm
Przyspieszenie 0-100 km/h 5,8 s 5,8 s 5,5 s 4,8 s 4,6 s 4,6 s
Prędkość maks. 233 km/h 233 km/h 250 km/h 250 km/h 250 km/h 250 km/h
Śr. zużycie paliwa 8,0 l/100 km 9,0 l/100 km 11,8 l/100 km 13,5 l/100 km 12,4 l/100 km 12,4 l/100 km

Używany Ford Mustang VI – galeria

1 z 15
Ford Mustang VI - przód
Ford Mustang VI - przód
Ford Mustang VI - bok
Ford Mustang VI - tył
Ford Mustang VI - tył
Kokpit został całkiem nieźle wykończony i okazuje się dość prosty w obsłudze, choć wymaga chwili przyzwyczajenia. Kierownica mogłaby być mniejsza.
Model sprzed liftingu był wyposażony w klasyczne zegary z niedużym, kolorowym wyświetlaczem pomiędzy nimi.
Wraz z liftingiem pojawił się nowy, cyfrowy zestaw wskaźników. Ekran ma przekątną 12 cali.
System multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym to standard w każdym Mustangu 6. generacji. Po liftingu wprowadzono jego nowszą wersję.
Kubełkowe fotele Recaro były dostępne za dopłatą. Oferują świetne podparcie boczne, ale nie są tak wygodne jak standardowe siedzenia.
Z tyłu dorosłym pasażerom będzie brakować miejsca na nogi i nad głowami, za to dzieci powinny być zachwycone.
Bazowa pojemność bagażnika w Mustangu wynosi 408 l, czyli o blisko 60 l więcej niż w poprzedniej generacji. Przeszkadza mały otwór załadunku.
Kabriolet oferuje mniejszy kufer o pojemności 332 litrów.
Czterocylindrowy silnik 2.3 EcoBoost przed liftingiem osiągał 317 KM, a po liftingu - 290 KM. Jego słabym punktem jest uszczelka pod głowicą.
Wolnossąca jednostka 5.0 V8 pięknie brzmi i jest trwała. Sporo pali, jednak w tego typu aucie ma to drugorzędne znaczenie.
Idź do oryginalnego materiału