Kupowanie samochodu z nadzieją, iż zarobimy na nim pieniądze to trochę tak, jak wychodzenie na basen i liczenie na to, iż się nie zamoczymy. Jednakże, niektóre używane samochody z pewnością nie będą już traciły na wartości, a jeżeli odpowiednio o nie zadbamy, za kilka lat mogą być warte naprawdę sporo.
Te używane samochody mogą być sporo warte
Wartość większości klasycznych samochodów w ostatnich latach znacząco wzrosła. Są to używane samochody które albo rynek przeoczył, albo mają potencjał, aby znacznie wzrosnąć. Oczywiście, to w większości tylko domysły, ale poniżej przedstawiamy listę pięciu samochodów, których wartość w następnych latach powinna znacząco wzrosnąć.
Alfa Romeo 75 (1987-1989)
75 był ostatnim modelem zaprojektowanym przez włoskiego producenta, zanim markę przejął Fiat. To więc ostatnia w pełni prawdziwa Alfa Romeo. Model Verde V6 podkręcił osiągi o poziom wyżej a sprawą 3-litrowego silnika o niezwykle pięknym brzmieniu. Był szybki i oferował świetny rozkład masy. Używane egzemplarze są coraz trudniejsze do zdobycia, a ceny zaczynają się od około 45 000 złotych.
Audi TT (1998-2006)
Nawet osoby nie będące entuzjastami motoryzacji zawsze zwrócą uwagę na Audi TT pierwszej generacji. Tańsze wersje nie miały potężnych silników pod maską, ale nie o to w tym modelu chodziło. Samochód sprzedawał się samym wyglądem, choć jego adekwatności jezdne też były niczego sobie. Używane egzemplarze znajdziemy choćby z wyjątkowo rzadką skórzaną tapicerką i akceptowalnymi przebiegami. Budżet od 10 000 złotych.
Honda S2000 (1993-2000)
To zdecydowanie jeden z najfajniejszych egzemplarzy japońskiego producenta, jaki kiedykolwiek powstał. Dwumiejscowy roadster z silnikiem VTEC pojawił się na rynku aby uczcić 50. urodziny Hondy. Samochód pojawił się z rocznym opóźnieniem, co tylko zwiększyło zainteresowanie tym modelem. Pod maską pracuje 237-konny silnik, który pozwoli na sprint od 0 do 100 km/h w zaledwie 6,1 sekundy. Niestety, wiele egzemplarzy albo uległo wypadkowi, albo zostało zmodyfikowanych w dość paskudny sposób. Za używane egzemplarze będziemy musieli zapłacić około 40 000 złotych.
Fiat Coupe (1993-2000)
Nawet najlepiej zachowane egzemplarze tego modelu nigdy nie będą warte fortuny, ale na pewno będzie dało się na nich trochę zarobić. Wersja 20v Turbo było swego czasu najszybszym samochodem z napędem na przednią oś. Przyzwoite egzemplarze można kupić już za około 16 000 złotych.
Ford Puma Racing (2000-2001)
To bodaj najbardziej rzadki egzemplarz z tego zestawienia. Ford wyprodukował tylko 500 sztuk tego modelu, choć wydaje się on niezwykle przystępny cenowo. Samochód może i nie jest szybki, może nie prowadził się najlepiej, ale za to wygląda naprawdę oszałamiająco. Za ładny, używany egzemplarz będziemy musieli wydać od 50 000 złotych. prawdopodobnie trzeba będzie jednak szukać ich w WIelkiej Brytanii.