Używane Infiniti Q50: zapomniany rywal BMW, Mercedesów i Lexusów klasy średniej. Trwały, zwinny i… rzadki

Atak Infiniti na segment premium klasy średniej nie był w Europie udany. Można żałować, bo choćby po ponad dekadzie Q50 robi niezłe wrażenie, również trwałością. W gamie poza mocnymi silnikami benzynowymi i Diesla była też 364-konna hybryda.

Infiniti Q50

• w produkcji: od 2013 r.
• ceny: od 50 000 zł

Nazwa japońskiej marki powołanej do życia przez Nissana w 1989 roku oznacza po angielsku nieskończoność. Niestety historia okazała się przewrotna, bo Infiniti w Polsce oficjalnie gościło krótko – jedynie od 2008 do 2019 roku.

https://magazynauto.pl/uzywane/japonskie-auta-klasy-premium-12-modeli-ceny-usterki,aid,1321

Infiniti Q50: dealerów nie ma, serwis – jest

Od razu warto uspokoić, wciąż jest w kraju pięć serwisów z autoryzacją marki. Powstało też kilka niezależnych warsztatów specjalizujących się w Infiniti i niektóre są bardzo polecane przez użytkowników. Nie ma też problemu z zakupem części eksploatacyjnych, choć wybór zamienników jest skromny, a ceny podzespołów nie są z tych szczególnie atrakcyjnych.

Gorzej ma się sprawa z elementami blacharskimi czy reflektorami do wersji europejskich (wiele Q50 sprowadzono z USA). Przez małą popularność modelu podaż jest niska, a ceny wyraźnie wzrosły.

https://magazynauto.pl/uzywane/czy-auta-japonskie-i-koreanskie-rzeczywiscie-sa-niezawodne-wyniki-raportu-adac,aid,2646

Infiniti Q50: wzorem klasycznych modeli

Smukłe i wyraziste nadwozie, wzdłużnie ustawiony silnik napędzający tylne koła lub obie osie i cała gama dynamicznych silników. Infiniti już poprzednikiem udowodniło, iż może stawać w szranki z BMW, Mercedesem czy największym konkurentem – Lexusem. I to temu ostatniemu Q50 dało prztyczka w nos.

Sylwetka Q50 wciąż prezentuje się bardzo dobrze. Podwozie zabezpieczono przed korozją tylko przeciętnie.

Q60 (od 2016 r.) to coupe oparte na Q50, w gamie jedynie 2.0t oraz 405-konne 3.0t z AWD. W USA odmiana V6 mogła mieć też napęd tylny.

https://magazynauto.pl/uzywane/lexus-is-ii,aid,260

Infiniti Q50: hybryda nieoczywista

Odmiana hybrydowa Q50 ma pod maską 3,5-litrowe V6, a moc układu jest wyższa aż o 141 KM niż w Lexusie IS 300h. Ale trzeba też przyznać, iż Lexus jest dużo oszczędniejszy w mieście. Hybrydowe Q50 to raczej połączenie auta o rozsądnym spalaniu i świetnych osiągach. Są one tak dobre, iż wersja tylnonapędowa bywa dla niektórych zbyt narowista.

Infiniti Q50: o problemach nie słychać

Nie słychać o problemach z trwałością hybrydy, poza usterkami wysprzęglika, jaki pracuje w hydrokinetycznej skrzyni automatycznej (jego obecność wymusza układ hybrydowy). Świetne recenzje zbiera też produkowana do dzisiaj podwójnie doładowana odmiana 3.0t, w USA oferowana również w wersji 304-konnej.

Z tamtego rynku pochodzą również produkowane do końca 2015 r. wolnossące 3.7 V6. Silnik ten jest znany z poprzednika i kilku innych modeli. Jest trwały, ale olej w nim warto zmieniać naprawdę często. Podstawowa jednostka 2.0t to produkt Mercedesa, nie zawiedzie osiągami, uchodzi za bezproblemową. Sporo Q50 2.0t to krajowe auta.

https://magazynauto.pl/uzywane/uzywane-infiniti-niszowe-ale-warte-uwagi-11-modeli-dane-techniczne-zalety-wady-usterki,aid,2672

Infiniti Q50: z dieslem Mercedesa

Podobnie jest z wersjami wysokoprężnymi 2.2d. To też silnik zaprojektowany przez Niemców (OM651). Na szczęście w Q50 nie montowano już wersji z wyjątkowo nietrwałymi wtryskiwaczami piezoelektrycznymi. Ale spora część osprzętu nie pochodzi od Mercedesa. To nie znaczy, iż jest zła, ale brakuje zamienników, więc koszty mogą być bardzo wysokie. Warto na zimno posłuchać, czy nie hałasuje już łańcuch rozrządu. Jego wymiana jest kosztowna, bo układ napędu rozrządu umieszczono od strony grodzi.

W odmianach 2.2d i 2.0t pod maską bez trudu znajdziemy logotypy niemieckiego koncernu.

Infiniti Q50: lepiej z automatem

W tych wersjach można czasami spotkać skrzynie manualne. Niestety nie zbierają one najlepszych opinii. Na lewarek przenoszą się wibracje, a wybierak nie jest precyzyjny. Za to automatyczne skrzynie we wszystkich wersjach Q50 sprawują się dobrze, choć można trochę narzekać na szybkość ich reakcji.

1457

Infiniti Q50: „kierowanie by wire”

Podzielone są opinie co do systemu DAS, czyli układu kierowniczego, w którym nie ma mechanicznego połączenia między kierownicą a przednimi kołami. Jedni mówią, iż jest precyzyjny i przekazuje dużo informacji, inni oceniają go jako sztuczny. Ale przeważają ci pierwsi. Nie trzeba bać się o bezpieczeństwo, nietypowy układ jest pod tym względem dopracowany. Najwięcej złych opinii zbiera system multimedialny, zawiesza się, wyłącza i miał dość przestarzały wygląd już w momencie premiery.

Infiniti Q50: historia modelu

Poprzednik dzielił platformę m.in. z 350Z i 370Z. Pod maską tylko V6.

• 2013: zakończenie produkcji modelu G, prezentacja Q50 i rozpoczęcie produkcji wersji hybrydowej, wysokoprężnej, a na USA również 3.7 V6 (333 KM)
• 2014: do gamy silnikowej dołącza benzynowa wersja 2.0t (z silnikiem Mercedesa)
• 2015: zakończono produkcję 3.7 V6 (na USA), diesle z AdBlue
• 2016: debiut silnika 3.0t (405 KM, w USA również wersja 304 KM)
• 2017: lifting modelu
• 2020: koniec produkcji diesla i hybrydy

W USA wciąż można kupić nowe Q50, tylko jako 3.0t (304- lub 405-konne).

Infiniti Q50: typowe usterki

• W dieslach wymiany może domagać się napęd układu rozrządu, niestety jest od strony grodzi, co podnosi koszty
• Usterki wysprzęglika skrzyni w hybrydach, wymiana wymaga demontażu skrzyni, a wysprzęglik nie jest tani
• System DAS może wymagać kalibracji
• Zużyte łożyska przednich kół
• Zawieszanie się systemu multimedialnego
• Awarie DPF-u i AdBlue w dieslach

Infiniti Q50: sytuacja rynkowa

Przy niemieckich konkurentach, a choćby przy Lexusie IS, wybór Q50 jest skromny. Można znaleźć krajowe diesle i hybrydy, ale najwięcej jest odmian 2.0t. Nietrudno trafić też na wersje 3.7 z USA. Napęd 4x4 znajdziemy głównie w hybrydach i właśnie w autach zza oceanu z silnikami V6.

Infiniti Q50: galeria

1458

PODSUMOWANIE

Q50 nie jest mistrzem przestronności, ale główni konkurenci również. Za to świetnie łączy komfort z pewnym i przyjemnym prowadzeniem, ma udane silniki i tę wspaniałą cechę, za którą tak lubi się część aut japońskich – trwałość.

Ocena: 4/5