Uwaga, potężne kontrole na polskich drogach. Chodzi o telefony

konto.spidersweb.pl 4 godzin temu

Na polskich i europejskich drogach trwa jedna z największych akcji kontrolnych w tym roku. Jest wymierzona bezpośrednio w kierowców korzystających z telefonów komórkowych podczas jazdy.

Akcja Focus on the Road to nie lokalna polska inicjatywa, ale skoordynowane działanie obejmujące praktycznie całą Europę. ROADPOL – organizacja zrzeszająca policje drogowe z 31 państw – prowadzi tym razem kampanię wymierzoną w jeden z największych problemów współczesnych dróg: rozproszenie uwagi kierowców przez urządzenia elektroniczne.

W działaniach uczestniczą służby z Bułgarii, Chorwacji, Czech, Danii, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Łotwy, Luksemburga, Macedonii Północnej, Malty, Niemiec, Norwegii, Polski, Portugalii, Rumunii, Serbii, Słowenii, Szwecji, Turcji, Węgier, Wielkiej Brytanii i Włoch. Status obserwatora ma dubajska policja ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Celem nie jest wyłącznie karanie sprawców wykroczeń, ale przede wszystkim zwiększenie świadomości kierowców na temat zagrożeń wynikających z braku koncentracji na drodze.

Statystyki zmuszają do refleksji

Dane zebrane przez specjalistów są alarmujące. Według Instytutu Transportu Samochodowego choćby co czwarty wypadek drogowy w Polsce może być spowodowany używaniem telefonu podczas jazdy. To oznacza, iż nasze ukochane telefony odpowiadają za około 25 proc. wszystkich zdarzeń drogowych – proporcja naprawdę trudna do zignorowania.

🚔 Watch out and FOCUS ON THE ROAD
👮‍♀️ This week, police officers across Europe are carrying out a coordinated enforcement effort aimed at tackling driver distraction – particularly by mobile phones and devices.

❗ When you drive, you only drive!#RoadSafety #Police pic.twitter.com/or9KXNyhZx

— @ROADPOL_EU (@roadpol_eu) October 6, 2025

European Road Safety Observatory potwierdza ten trend w skali całego kontynentu: rozproszenie uwagi odpowiada choćby za 25 proc. wszystkich zdarzeń drogowych w Europie. Gdy kierowca korzysta z telefonu podczas jazdy ryzyko spowodowania wypadku wzrasta od trzech do czterech razy.

Najbardziej niepokojące jest to jak krótki moment nieuwagi może mieć tragiczne konsekwencje. Jadąc z prędkością 100 km/godz. oderwanie wzroku od drogi na zaledwie sekundę oznacza przejechanie blisko 30 metrów bez kontroli nad pojazdem. To dystans wystarczający, by nie zauważyć pieszego czy nagłego hamowania innego samochodu.

Polski system kar – surowy, ale czy skuteczny?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowcy nie mogą korzystać z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Za naruszenie tej zasady grozi mandat w wysokości 500 zł oraz 12 punktów karnych. Jest przy tym obojętne czy sprawdzamy na telefonie nawigację, używamy komunikatora, czy po prostu trzymamy telefon przy uchu podczas rozmowy – w każdym przypadku grozi nam ta sama kara. Dodatkowo punkty karne kasują się dopiero po dwóch latach od opłacenia mandatu, nie po roku jak wcześniej. Maksymalny limit punktów karnych w Polsce wynosi 24, co oznacza, iż jeden mandat za telefon to już połowa dopuszczalnej puli. Przekroczenie tego limitu skutkuje utratą prawa jazdy.

Ciekawe porównanie stanowią stawki mandatów w różnych krajach europejskich za korzystanie z telefonu podczas jazdy. Polska z mandatem około 107 euro (500 zł) plasuje się w środkowej części zestawienia. Najsurowsze kary czekają kierowców w Estonii – choćby 400 euro, Wielkiej Brytanii – od 235 euro, oraz Hiszpanii – od 200 euro. Z kolei najłagodniej traktują to wykroczenie na Łotwie (15 euro) i w Bułgarii (25 euro). Holandia również nie żartuje – mandat wynosi tam 250 euro.

W zachodnich Niemczech wprowadzono system Monocam – mobilne fotoradary, które robią zdjęcia przez przednią szybę samochodu, jeżeli wykryją kierowcę korzystającego z telefonu.]

Kontrole w praktyce – na co zwracają uwagę funkcjonariusze

Podczas akcji Focus on the Road policjanci skupiają się nie tylko na klasycznym trzymaniu telefonu przy uchu. Pod lupą znajdują się także kierowcy korzystający z smartwatchy, tabletów i innych gadżetów elektronicznych. Kontrolowane jest również to, czy kierowcy nie piszą wiadomości, nie przeglądają mediów społecznościowych ani nie obsługują aplikacji.

Funkcjonariusze prowadzą kontrole na różnych typach dróg – od autostrad po drogi lokalne, wykorzystując zarówno oznakowane, jak i nieoznakowane radiowozy. Niektóre kraje sięgają choćby po drony do wykrywania wykroczeń.

Warto pamiętać, iż coraz więcej państw wprowadza praktykę sprawdzania telefonów po wypadkach i kolizjach. Policja może zabezpieczyć telefon kierowcy, aby sprawdzić logi, historię rozmów, aktywność aplikacji czy wysyłane wiadomości. jeżeli telefon był aktywny w chwili wypadku – kierowca nie ma szans na obronę.

Akcja Focus on the Road to nie jedyna tego typu inicjatywa w tym roku. ROADPOL zaplanował już kolejną masową kontrolę na okres od 15 do 21 grudnia – tym razem wymierzoną w kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

Idź do oryginalnego materiału