Triumph Speed Triple 1200 RS 2025 – istota streetfighterów! [FILM, szybka opinia, zdjęcia, Operacja Lato]

1 dzień temu

Pierwszy Triumph Speed Triple, ponad 30 lat temu, zdefiniował kategorię motocykli streetfighter. Czy dzisiejszy Speed Triple 1200 RS wciąż potrafi poruszyć w człowieku „to coś”? Jędrzejak sprawdza!

Jeżeli oglądaliście moje wcześniejsze filmy, to być może kojarzycie, iż moją ulubioną kategorią motocykli są mocne nakedy, streetfightery, czy power nakedy. Jak zwał, tak zwał. Mam dzisiaj obok siebie Triumpha Speed Triple 1200 RS. Przyznaję, iż bardzo dawno nie jeździłem tym modelem i muszę stwierdzić, iż właśnie wskoczył do topki moich wymarzonych motocykli.

Speed Triplem jeździłem podczas Tygodnia Triumph w ramach Operacji Lato. Obejrzyjcie film z szybką opinią!

Szybka opinia na video – Triumph Speed Triple 1200 RS 2025

Film do obejrzenia także bezpośrednio na YT.

Speed Triple 1200 RS – ewolucja

Triumph doskonale wie, jak robić streetfightery, ponieważ to właśnie tej brytyjskiej marce zawdzięczamy początek tej kategorii. Triumph zauważył, iż motocykliści po wypadkach zdejmowali z motocykli sportowych niepotrzebne już wtedy plastiki, montowali szeroką kierownicę i jeździli nimi na co dzień po mieście. I tak w 1994 roku Triumph, jako pierwsza marka, wypuścił na sprzedaż fabryczny motocykl typu streetfighter, czyli Speed Triple. Ponad 30 lat później mam obok siebie jego spadkobiercę, Speed Triple 1200 RS.

W 2021 roku Triumph wprowadził rewolucję w modelu Speed Triple, a dzisiejszy model z roku 2025 jest jego ewolucją. Na pierwszy rzut okaz zmian jest niewiele, ale są dość kluczowe.

Speed Triple 1200 RS 2025 – zdjęcia od Tomaziego!

Reszta tekstu pod zdjęciami.

Fot. Tomazi.pl

Silnik Speed Triple 1200 RS – moc i moment obrotowy

Silnik to wciąż trzy cylindry w rzędzie o pojemności 1160 cmł. Moc i moment obrotowy wzrosły o 3 jednostki, osiągając 183 PS (134,6 kW) przy 10 750 obr./min i 128 Nm przy 8 750 obr./min. Te wartości naprawdę robią robotę. Ponad 180 koni mechanicznych w motocyklu, który waży zaledwie 199 kg z pełnym zbiornikiem, to jest kosmos. Te osiągi są szokujące. Zauważyłem na przykład, iż na gumie manetka gazu zachowuje się jak potencjometr w radiu. Po prostu przekręcasz i przednie koło unosi się wyżej. Świetnie się go kontroluje na gumie.

Wracając do silnika, trzy cylindry i duża pojemność sprawiają, iż na dole mamy mnóstwo „sosu” i momentu obrotowego, dostępnego, kiedy tylko go chcesz. Wkręcasz go na górę, a tam dzieje się burza i przeciąg. Wydech, jak widzicie, ma sporą puszkę, ale na szczęście jest tam sprytny zawór typu exup. Na wolnych obrotach i na postoju może nie brzmi najlepiej, ale kiedy już go odkręcasz i jedziesz na poważnie, drze się tak, jak powinna drzeć się tego typu bestia. Jest po prostu super, a w razie czego można go zmienić na Akrapoviča.

Silnik, jak przystało na trzy cylindry, generuje trochę wibracji. Nie jest tak gładziutki jak cztery cylindry w rzędzie, ale jest wystarczająco komfortowy. Bardzo, bardzo dobrze pracuje. Quickshifter wciąż jest na wyposażeniu seryjnym. W górę i w dół pracuje przepięknie i gładko.

Zawieszenie i podwozie Speed Triple

Tylne koło, jak widzicie, jest wyeksponowane, ponieważ mamy tu monowahacz. Jest przepiękne. Co ciekawe, żeby je zdemontować, trzeba też zdjąć wydech. To, co mocno się zmieniło, to zawieszenie. Geometria pozostała prawie bez zmian, ale w zawieszeniu pojawił się manualnie regulowany tłumik skrętu oraz nowoczesny system Öhlins SmartEC3. Ten elektroniczny, aktywny zawias samodzielnie dopasowuje poziom tłumienia kompresji i odbicia, ale napięcie wstępne zarówno z tyłu, jak i z przodu, reguluje się manualnie.

Zapytacie, jak je wyregulować? W menu Triumpha jest taka fajna opcja, jak „waga kierowcy”. Gdy wpiszesz swoją wagę, system od razu podpowiada, na ile milimetrów ustawić tylne zawieszenie i na ile klików przednie. Sprytne, łatwe i pomocne. Zresztą, to jest motocykl typu naked, sportowy. Nie jest tak, iż raz jedziesz z pasażerem, kuframi i obciążeniem, a raz sam, więc musiałbyś to ciągle zmieniać. Ustawiasz raz i jest dobrze. Co najwyżej zmienisz ustawienia na tor.

Pozycja jazdy i ergonomia Speed Triple

Pozycja na Speed Triple 1200 RS jest w zasadzie bez zmian. Przede wszystkim dosyć wysoka kanapa, 830 mm, to dość wysoko. Ale nie oszukujmy się, to duży motocykl o sportowym charakterze. Ma tutaj być agresywnie. Producent podobno troszeczkę poszerzył i podwyższył kierownicę, ale to jest taki detal, iż nie jestem w stanie tego wyczuć.

To, co również się nie zmieniło, to na przykład pompa hamulcowa Brembo MCS, która ma zmienną dległość pomiędzy punktem mocowania klamki i punktem przyłożenia siły. W ten sposób możemy (w trzech stopniach) regulować, czy klamka jest bardziej „brzytwiasta”, czy troszkę miększa. Oczywiście i tak jest bardzo sportowa, a hamulec jest taki, jaki powinien być – piekielnie mocny, ostry, precyzyjnie dozowalny.

Zaawansowane technologie w Triumph Speed Triple 1200 RS

Zawieszenie, ten elektroniczny Öhlins, ma kilka trybów tłumienia w zależności od trybów jazdy. Można sprawić, iż motocykl jest w zupełności odpowiedni do podróżowania po mieście, choćby po dziurawym asfalcie, albo usztywnić go tak, żeby był sportowy, torowy. Wciąż pracuje aktywnie, dopasowując się do sytuacji na drodze. W trybie automatycznym tłumienie zawias można dopasowywać pod siebie, pod względem konkretnych celów, które chcemy osiągnąć. (Regulacja „bardziej lub mniej”, celów jest siedem: sztywność przodu, sztywność tyłu, wsparcie przy hamowaniu, wsparcie przy przyspieszaniu, wsparcie w momencie rozpoczęcia przyspieszenia, wsparcie w zakrętach, wsparcie przy cruisingu.) Można też wejść w tryb zaawansowany i tam ustawić parametry na sztywno, bez aktywnego tłumienia.

Pojawiło się też kilka nowych opcji w elektronice. Na przykład przy mocnym hamowaniu tylne światło agresywnie mruga, żeby ostrzec innych użytkowników drogi. Super. Mamy też kilka systemów, jak na przykład zarządzanie hamowaniem silnikiem albo zarządzanie Brake Slide Control, czyli hamowanie ze slajdem z hamulca, czy też oddzielna od kontroli trakcji, kontrola „wheelie”. Niestety tę kontrolę „wheelie” można ustawiać oddzielnie tylko, o ile wybierzemy tryb jazdy torowy. No i okej, niech to tak działa.

Natomiast o ile chodzi o kontrolę trakcji, to można ją wyłączyć, ale… Niestety, można ją wyłączyć wyłącznie w trybie torowym albo w głębszej opcji w menu. Jednak czego byś nie robił, aby wyłączyć kontrolę trakcji lub włączyć ją z powrotem, trzeba się zatrzymać. Trochę tego nie rozumiem. Po co? Przecież to nowoczesny motocykl. On to ogarnie. Triumph nie musi tak nadmiernie i przesadnie niańczyć mojego bezpieczeństwa – bo to ja chcę sobie sam określić, kiedy tę kontrolę włączam, a kiedy wyłączam.

System Infotainment i detale Triumph Speed Triple 1200 RS

Skoro mówimy o elektronice, to nie boję się tego określenia: nienawidzę tego systemu infotainment, który jest w tym motocyklu. To dokładnie ten sam system, który jest w Tigerze 1200 Explorer. Ma ładne grafiki, jest intuicyjny, ma ładny joystick na kierownicy, podświetlane przyciski, pod tym względem bez wad. Ale ten system działa obrzydliwie powolnie. Lubi się zawiesić, lubi przywiesić, „klatkuje” przy zmianach ekranów, zdarzyło mi się nawet, iż animacja obrotomierza miała klatkowanie przy zwykłej jeździe! To jest tak nieprzyjemne operować tym systemem, iż jak myślę sobie, iż miałbym podłączyć do niego telefon, żeby korzystać z tych wszystkich powiadomień, to aż mi się niedobrze robi. (No dobra, trochę przesadzam, ale serio nie podoba mi się to.)

To trochę dziwne, iż ten system jest taki niefajny, bo ogólna dbałość o detale w tym motocyklu to jest jakiś kosmos. Wszystkie śrubki, wszystkie kolory, dopasowanie kolorystyczne, pokrywy silnika, wszystkie detale – przepiękny jest ten motocykl. Chociażby nie znajdziemy tutaj żadnych brzydkich taśm izolacyjnych, które osłaniają przewody. Wszystko jest pięknie pomyślane. Bardzo mi się podoba wykończenie tego motocykla. Felgi na przykład też są przepiękne, tym bardziej, iż tę tylną widać, a w roczniku 2025 są one lżejsze o łącznie pół kilograma.

Wyposażenie i cena Speed Triple 1200 RS

Jeżeli chodzi o cechy i wyposażenie Speed Triple 1200 RS, to w zasadzie wszystko znalazło się już na wyposażeniu podstawowym. Prawie wszystko, bo dopłacić trzeba tylko za grzane manetki oraz za czujniki ciśnienia w oponach, o ile tych potrzebujesz.

Z całym swoim bogatym wyposażeniem Speed Triple 2025 kosztuje niespełna 80 000 zł. Za ten konkretny lakier trzeba dopłacić 1500 zł. Na tle konkurencji jest to bardzo, bardzo dobra cena. To jest tak dobra cena, iż zaczynam się trochę obawiać się, iż kiedyś faktycznie stanie w moim garażu. Bo w czołówce listy motocykli pożądanych już się znalazł.

Operacja Lato 2025: o co chodzi? Spotkania, konkurs, plan…

Materiał powstał w czasie Operacji Lato. Edycja 2025 ma aż 6 tygodni marek (o czym piszemy szerzej w artykule). Każdego tygodnia przetestujemy dla Was przynajmniej 3 motocykle, a czasem też trafi się czwarty jednoślad albo samochód. Testy i wiele innych publikacji znajdziecie na portalu Motogen.pl, ale także na fanpage motogen.pl na FB oraz na profilach

oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!

Konkurs! Po raz kolejny w ramach konkursu #OperacjaLato @Motogen.pl mamy dla Was pakiet cennych nagród! Wystarczy zrobić ciekawe zdjęcie/video o temacie letnio-motocyklowym, wrzucić je na swoje sociale (dowolnie: faceook, instagram, youtube i/lub tiktok) oznaczyć #OperacjaLato oraz @motogen.pl, a zgarnąć można nagrodę główną – kask Schuberth Concept! Pozostałe nagrody też są ciekawe: voucher 700 zł na zakup odzieży Ixon w sklepie Inter Motors, klocki hamulcowe TRW, wodoodporne plecaki z chemią Motul, sesja foto z Tomazim, zestaw gadżetów Exide, czy zestaw gadżetów Motogen!

Spotkania! To chyba nasza ulubiona część Operacji Lato – w każdy czwartek o 19:00 spotykamy się z Wami na błoniach Stadionu Narodowego. Przyjeżdżajcie wszystkimi motocyklami – marka i pojemność nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest świetny klimat i pogaduszki i motocyklach. Czasem skoczymy gdzieś na kawę, a czasem będzie coś do zgarnięcia w mini konkursach na spotkaniach. Aby dowiedzieć się dokładnie co, gdzie i kiedy śledźcie stories na FB/IG oraz wydarzenia na facebooku Motogen!

Harmonogram Operacji Lato 2024:

  • 30.06–06.07 – Harley-Davidson
  • 07.07–13.07 – Yamaha
  • 14.07–20.07 – BMW
  • 21.07–27.07 – Triumph
  • 28.07–03.08 – Kawasaki
  • 04.08–10.08 – Suzuki

Operacja Lato może się odbyć dzięki partnerom

Operacja Lato organizowana jest przez Motogen.pl dla Was, ale nie mogłaby się odbyć, i nie byłoby spotów, i nie byłoby nagród w konkursie, gdyby nie dołączyło do nas wiele firm uwielbiających motocykle. Są to firmy:
Schuberth,
Exide,
Motul,
TRW,
Ixon.

Bądźcie na bieżąco i już teraz dodajcie do obserwowanych fanpage motogen.pl na FB oraz profile na

oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!

Idź do oryginalnego materiału