Toyota ujawniła nazwę nowego supersamochodu. Są też pierwsze kadry

45 minut temu
Nie, to nie sen. Minęły prawie cztery lata odkąd Toyota pokazała światu koncept GR GT3. Po długim okresie ciszy i dawkowania emocji, Japończycy w końcu odkrywają karty. Poznajcie oficjalną nazwę nowego flagowego modelu sportowego.


Przygotujcie się na powitanie GR GT. To właśnie tak będzie nazywać się nowa bestia z Japonii, która ma namieszać w świecie supersamochodów. Informacja ta nie pojawiła się w nudnej informacji prasowej, ale w znacznie bardziej spektakularny sposób – w reklamie telewizyjnej wyemitowanej w Japonii.

Nowa Toyota GR GT zjada Lexusa LFA na śniadanie


Materiał wideo, który trafił do sieci (i na YouTube), to prawdziwa uczta dla fanów marki. W trwającym około 30 sekund klipie widzimy historię sportowych ambicji koncernu w pigułce.

Najpierw na przyciemnionym torze pojawia się legendarna Toyota 2000GT. Chwilę później wyprzedza ją kultowy, żółty Lexus LFA. Ale to nie koniec show. Oba te samochody zostają w tyle, gdy na scenę wjeżdża on – nowy flagowy model. Co najważniejsze, samochód nie ma na sobie kamuflażu, a jego tablica rejestracyjna zdradza wszystko: widnieje na niej napis GR GT.



To, co rzuca się w oczy w materiale reklamowym, to brak klasycznych logotypów Toyoty. Wygląda na to, iż nadchodzące coupé będzie w całości czerpać z brandingu Gazoo Racing.

Możliwe, iż jest to celowy zabieg, mający na celu wyniesienie nowego flagowca ponad resztę gamy modelowej. Toyota GR GT ma być czymś więcej niż tylko kolejnym modelem w ofercie – ma być wizytówką możliwości inżynierów z działu GR.

Kiedy oficjalna premiera GR GT?


Widzieliśmy już ten samochód w wersji zamaskowanej, gdy wspinał się na wzgórze podczas Goodwood Festival of Speed. Jednak to, co zobaczyliśmy w japońskiej reklamie, to pierwszy rzut oka na auto w gołym lakierze, bez maskowania.

Na szczęście okres oczekiwania dobiega końca. Pełne i oficjalne odsłonięcie samochodu zaplanowano na 5 grudnia w Japonii. Wtedy dowiemy się, czy nowa Toyota GR GT faktycznie ma duszę, która dorówna legendarnemu LFA.

Idź do oryginalnego materiału