Toyota Corolla TS 2.0 Hybrid – test bestsellera po liftingu z nowym napędem hybrydowym

Toyota Corolla to od dwóch lat najpopularniejszy nowy samochód osobowy w Polsce. Testujemy wersję po liftingu z udoskonalonym napędem hybrydowym o mocy 196 KM.

Kompaktowy model Toyoty w 2021 r. został najczęściej kupowanym nowym autem w naszym kraju (wyprzedzając długoletnią liderkę Skodę Octavię) i także w 2022 r. nie oddał prowadzenia (co ciekawe, w ub.r. Corolla była drugim najpopularniejszym kompaktem w Europie, za VW Golfem). Do sprzedaży niedawno weszła wersja po modernizacji.

Corolla po liftingu – co się zmieniło? Wytęż wzrok...

Trzeba się naprawdę postarać, by z zewnątrz rozpoznać model po liftingu. Zmiany są bowiem minimalne i objęły nową kratkę grilla, obramowania lamp przeciwmgielnych i wnętrza reflektorów (inne diodowe światła do jazdy dziennej). W wersji GR przeprojektowano też tylny zderzak. Pojawiły się ponadto kolejne kolory lakierów oraz wzory aluminiowych obręczy.

W kabinie też zaszły zmiany. Najważniejsze dotyczą elektroniki. Nowe są 12,3-calowe cyfrowe wskaźniki, które oferują możliwość wyboru wyświetlanych danych, a także układu graficznego.

Tradycyjna dźwignia biegów jest wygodniejsza niż coraz popularniejsze małe przełączniki.

Nowe cyfrowe zegary dają możliwość wyboru jednego z czterech trybów wyświetlania i podają sporo informacji, w tym z układu hybrydowego.

Zmieniono także system multimedialny z seryjną nawigacją online, który jest oferowany w odmianach z 8- lub 10,5-calowym ekranem (ten pierwszy jedynie w bazowej wersji wyposażenia Active).

Jego obsługa, rozdzielczość i szybkość działania nie pozostawiają wiele do życzenia, natomiast sama grafika jest mało atrakcyjna (w przeciwieństwie do tej na cyfrowym kokpicie).

Kamera cofania jest seryjna, ale obraz ma przeciętną jakość. Czujniki parkowania też są standardem.

Szkoda też, iż mając do dyspozycji duży ekran centralny, przez cały czas wieloma ustawieniami auta trzeba zawiadywać poprzez komputer pokładowy i przyciski na kierownicy. Dotyczy to na przykład – unowocześnionego podczas liftingu samochodu – rozbudowanego zestawu układów bezpieczeństwa czynnego.

Spora część ustawień auta odbywa się przez komputer pokładowy.

Pod maską – hybryda piątej generacji

Na tej kosmetyce nie kończą się jednak zmiany w 12. generacji Corolli. Te najważniejsze objęły bowiem hybrydowy układ napędowy. Teraz jest to jego piąta generacja, poprawiona w stosunku do 4., stosowanej w aucie sprzed liftingu.

Dwulitrowa benzynowa jednostka pracuje cicho i kulturalnie. Łączna moc układu hybrydowego wzrosła ze 184 na 196 KM.

Dźwigienką wybiera się jeden z trzech trybów jazdy, przyciskiem – elektryczny.

Zmodyfikowano m.in. jednostkę sterującą, zastosowano nową, lżejszą przekładnię CVT wraz z silnikami elektrycznymi (mocniejszymi), a także udoskonalony akumulator trakcyjny (mniejszy, o zredukowanej masie, ale lepszej wydajności). W efekcie oba hybrydowe warianty są mocniejsze: 1.8 rozwija 140 zamiast 122 KM, a 2.0 – 196 a nie 184 KM. Wzrósł także udział jazdy „na prądzie”, co dodatkowo poprawia efektywność napędu.

Praca układu hybrydowego robi znakomite wrażenie. Jego działanie jest bardzo płynne, a załączanie i wyłączanie silnika benzynowego odbywa się niemal niewyczuwalnie. Corolla 2.0 Hybrid popisuje się błyskawiczną reakcją na dodanie gazu (w trybie jazdy sport jest wyczuwalnie szybsza niż w eco), i to nie tylko podczas ruszania z miejsca, ale także w zakresie większych prędkości, co sprawia, iż rozpędzanie na autostradzie od mniej więcej 100 do 140 km/h nie stanowi najmniejszego problemu.

Corolla przekonuje pewnym i lekkim prowadzeniem. Komfort jazdy, mimo opcjonalnych opon 225/40 R18, także jest na całkiem niezłym poziomie.

Nadal przy pełnym wciśnięciu prawego pedału silnik jednostajnie wyje na wysokich obrotach, ale dynamika jest na tyle dobra, iż w praktyce takie sytuacje mają bardzo rzadko miejsce (w ruchu miejskim – nie zdarzają się prawie wcale).

Kierowca może przy pomocy łopatek pod kierownicą ingerować w pracę bezstopniowej przekładni. Szczególnie podczas spokojniejszej jazdy wyczuwa się zmiany wirtualnych przełożeń, choć oczywiście nie w takim stopniu jak w automacie.

Ogromną zaletą hybrydowego napędu jest niskie zapotrzebowanie na paliwo. Podczas spokojnej jazdy – zarówno w ruchu miejskim, jak i na drogach lokalnych – zużycie oscyluje w granicach 5 litrów na 100 km/h. Jedynie na autostradzie przy 140 km/h jest wyraźnie wyższe, ale 7,8 l to i tak niezły wynik.

1166

Toyota Corolla TS 2.0 Hybrid GR Sport: plusy i minusy

Nadwozie i wnętrze

• sporo miejsca na fotelach
• wygodnie siedzenia
• dobra jakość wykonania
• sprawne multimedia
• łatwa obsługa

• tylko przeciętna przestronność z tyłu
• brak gniazd USB z tyłu

Układ napędowy

• znakomita reakcja na dodanie gazu
• płynna praca napędu
• dobre osiągi
• wyjątkowo niskie zużycie paliwa
• spory zasięg

• jednostajna praca na wysokich obrotach podczas mocnego wciśnięcia gazu

Właściwości jezdne

• pewne zachowanie na zakrętach
• duża stabilność podczas szybkiej jazdy
• sprawne reakcje na ruchy kierownicą
• niezły komfort choćby na drogach o gorszej nawierzchni

Wyposażenie i cena

• bogate wyposażenie, także w układy bezpieczeństwa czynnego
• zdalna aktualizacja systemów wsparcia kierowcy oraz multimediów
• duża sieć serwisowa

• wysoka cena topowej wersji

Toyota Corolla TS 2.0 Hybrid GR Sport – test: podsumowanie

Corollę po liftingu trudno odróżnić od tej sprzed niego, ale ważniejsze, iż Toyota wprowadziła zmiany techniczne. Ten już udany model jeszcze zyskał na atrakcyjności za sprawą poprawionego napędu hybrydowego. Wersja 2.0 jest droga, ale tańszy od niej o 10 tys. zł wariant 1.8 stał się wyraźnie dynamiczniejszy niż w aucie przed modernizacją.