W kwietniu poznaliśmy koncepcyjnego crossovera o nazwie bZ4X, a teraz Toyota zaprezentowała jego wersję produkcyjną. Zeroemisyjny SUV jest pierwszym przedstawicielem rodziny bZ, a kolejne sześć elektryków ma trafić na rynek w najbliższych kilku latach.
Nazwa nowej Toyoty przypomina kod CAPTCHA
Litery „bZ” łatwo jednak odszyfrować. Odnoszą się do strategii „Beyond Zero”, która zakłada przez markę osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla i neutralności węglowej. „4” to prawdopodobnie nawiązanie do RAV4 – Toyota bZ4X jest bowiem wymiarami zbliżona do popularnego SUV-a. Wyróżnia się krótszymi zwisami i większym od niego rozstawem osi, przez co jej wnętrze jest przestronniejsze. Oferuje również całkiem spory bagażnik, który ma 452 l pojemności.
Toyota bZ4X – dostępne będą dwa warianty
Z napędem na przód i na wszystkie koła. Toyota bZ4X bazuje na nowej skalowanej platformie e-TNGA, opracowanej wspólnie z Subaru, która zapewnia nisko położony środek ciężkości i większą sztywność nadwozia.
Bazowy model z napędem na przód otrzyma tylko jeden silnik elektryczny zamontowany na przedniej osi o maksymalnej mocy 204 KM i 265 Nm momentu obrotowego. Pozwoli to na osiągnięcie setki w 8,4 s i jazdę z prędkością maksymalną 160 km/h.
Toyota bZ4X z napędem na 4 koła (opracowany wspólnie z Subaru) ma dwa silniki elektryczne, po jednym na każdą oś, o łącznej mocy 218 KM (336 Nm). To z kolei oznacza, iż pokonanie pierwszej setki zajmuje 7,7 s. Prędkość maksymalna jest taka sama, jak w wariancie bazowym.
Niezależnie od wyboru wersji, obydwa modele wykorzystują akumulator o pojemności 71,4 kWh
I mogą być ładowane z mocą 150 kW. Japończycy optymistycznie podchodzą do kwestii wydajności baterii, zakładając, iż po 10 latach lub 240 000 kilometrów użytkowania pojemność akumulatora nie spadnie o więcej niż 10%.
Na jednym ładowaniu bZ4X z AWD ma pokonać ok. 460 kilometrów. Wariant z napędem na przód pojedzie 40 km dalej. Zasięg zwiększy też opcjonalny dach solarny – według Toyoty w ciągu roku choćby o 1800 kilometrów.
Toyota bZ4X – na uwagę zasługuje jej wnętrze
Klasyczną kierownicę może zastąpić wolant. Swoją drogą ciekawe, czy trafi do Europu. Nie jest on połączony z kołami fizycznie, a w pełni elektronicznie (za pomocą systemu steer-by wire). Takie rozwiązanie zapewnia lepszą kontrolę nad autem i eliminuje zakłócenia wynikające z nierównej nawierzchni oraz hamowania.
Toyota bZ4X na rynku zamelduje się w połowie 2022 roku. Nieco wcześniej poznamy jej cennik.
Zdjęcia: motor1.com