
Samochody wyróżniające się z tłumu to zawsze sporo ryzyko dla producenta. Mogą okazać się albo absolutnym hitem, albo sprzedażową klapą. Nie ma tu miejsca na półśrodki. Podobnie było w przypadku tego Renault, które niestety dołączyło do tej drugiej grupy. A to wielka szkoda, bo samochód miał ogromny potencjał. Z dzisiejszej perspektywy możemy się jednak cieszyć.
fot. mobile.deSpis treści
- Renault sprzedało tylko 8557 egzemplarzy modelu Avantime w trakcie 3 lat produkcji
- Pod maską znajdziemy fantastyczny silnik V6 i manualną skrzynię biegów
- Ładne egzemplarze z niskim przebiegiem można dziś kupić bardzo tanio
Wyróżniające się z tłumu Renault Avantime
Samochody w nadwoziu MPV, czyli minivan, nie przetrwały próby czasu. Podobnie jak sedany, czy kombi, jednak na nieco inną skalę, zostały zastąpione wszechobecnymi SUV-ami i crossoverami. Tak zadecydował rynek i klienci, więc ciężko winić producentów, iż wycofali z produkcji akurat ten rodzaj nadwozia. Jednakże, samochody te oferują zupełnie inny rodzaj praktyczności niż jakikolwiek SUV. A w dodatku to Renault ma jeszcze coś.
Renault Avantime był niezwykle ekscentrycznym samochodem, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Wydaje się, iż tylko szaleniec mógł wprowadzić ten model do produkcji. Model ten był połączeniem luksusowej limuzyny, coupé i minivana. Francuzi zbudowali go na platformie modelu Espace i według nich miał oferować przestrzeń kombi i elegancję coupé.
fot. mobile.de
Jednakże, choć z dzisiejszej perspektywy możemy zachwycać się oryginalnością i pomysłem, to jednak gdy wszedł do produkcji, nie znalazł zbyt wielu chętnych. Był to samochód kontrowersyjnie pomyślany i niewystarczająco elegancki jak na sedana. I niezbyt praktyczny jak na minivana. Ale miał za to niezwykłą duszę.
Fantastyczne wnętrze i jeszcze lepszy silnik V6
Francuzi zdecydowali się tylko na cztery miejsca w środku, co również mogło przyczynić się do słabszej sprzedaży. Kabina wygląda jak statek kosmiczny, a choćby przyciski do sterowania wentylacją nie są tam, gdzie powinny. Renault w najwyższej wersji montowało do swojego minivana silnik V6, który dostępny był także z manualną skrzynią biegów.
Firma w ciągu trzech lat produkcji sprzedała zaledwie 8557 egzemplarzy Avantime. Oznacza to, iż znalezienie ładnego egzemplarza na rynku aut używanych nie jest dziś najłatwiejsze. Ale taka rzadkość wcale nie będzie oznaczać drożyzny. Przyzwoite egzemplarze można znaleźć już za około 32 000 złotych. Ten konkretny egzemplarz ze zdjęć ma przejechane 112 500 kilometrów i kosztuje tylko 13 900 euro. To po dzisiejszych kursach walut też bardzo atrakcyjna suma w postaci 57 000 złotych.
fot. mobile.deTen egzemplarz ma absurdalną specyfikację. Niebieskie nadwozie, czarno-beżowe wnętrze, czy wspomniany już wyżej sześciocylindrowy silnik. Uzupełnieniem jest wyposażenie Privilege i sześciobiegowa manualna skrzynia biegów. Ciężko wyobrazić sobie bardziej absurdalny samochód produkcyjny.

2 godzin temu













