Ten Volkswagen udowadnia, iż z niską ceną każdy producent może powalczyć o ogromne liczby sprzedażowe. Duży sedan za jedyne 42 500 złotych oferuje dużo, dużo więcej niż choćby dwa razy droższe samochody. Niemcy, mimo kontrowersyjnych decyzji w ostatnich latach, wciąż wiedzą jak stworzyć „samochód dla ludu”, który pozwoli im utrzymać się w grze.
To najlepiej sprzedający się Volkswagen na świecie
Volkswagen w ostatnich latach miewa pewne trudności, które widać w statystykach sprzedażowych. Sprzedaż samochodów elektrycznych jest dużo poniżej oczekiwań, a Niemcy zdają się nie reagować na zdanie klientów. Na szczęście pozostało światełko w tunelu.
W tym roku niemiecka firma osiągnęła jeden bardzo ważny, znaczący sukces. Na tym tle poradzili sobie choćby lepiej od swoich konkurentów. Po raz pierwszy od wielu lat powstrzymali spadek sprzedaży w Chinach – a choćby przekuli go we wzrost. Według danych CAAM, w pierwszej połowie tego roku sprzedaż wzrosła o 13,01%. Jak więc to możliwe, skoro choćby najbardziej pożądany elektryk ID.3 stracił w tym roku aż 37,38%? Odpowiedź jest prosta – silnik spalinowy.
Volkswagen w Chinach ma prawdziwego bestsellera, który wyprzedza choćby wszechobecne SUV-y. Model o nazwie Lavida sprzedaje się wręcz tak dobrze, iż jest w tej chwili najlepiej sprzedającym się Volkswagenem na świecie. Teraz nadchodzi jego wersja po liftingu, która powinna jeszcze bardziej poprawić sytuację niemieckiej firmy. Ma wymarzone ceny i idealny stosunek jakości do kwoty, jaką musimy za niego zapłacić.
Nawet najbardziej wyposażona wersja wciąż tańsza od Octavii
Samochód ze zdjęć kosztuje dziś zaledwie 42 500 złotych. Za te pieniądze w Polsce nie będziemy w stanie kupić nic. choćby mały Volkswagen Polo kosztuje praktycznie dwa razy więcej. A sedan dostępny w Chinach nie ma nic wspólnego z Polo. Ale to naprawdę duży samochód mierzący 4,7 metra i mający rozstaw osi 2688 mm. Jest więc większy od Skody Octavii, której ceny zaczynają się od 110 000 złotych.
Pod maską pracuje wolnossący silnik o pojemności 1.5 i mocy 113 koni mechanicznych lub turbodoładowany 1.4 o mocy 150 koni mechanicznych. W pierwszym przypadku można połączyć silnik z manualną lub automatyczną skrzynią biegów. W drugim standardem jest już automat DSG. Jednakże, choćby z mocniejszym silnikiem i najwyższym poziomem wyposażenia „Star Edition” samochód wciąż będzie kosztował 77 350 zł.
To najlepszy dowód na to, iż Volkswagen wciąż potrafi wyprodukować interesujący samochód dla ludzi w przystępnej cenie. Takie samochody mają ogromny potencjał aby zniżyć się do czołówki rankingów sprzedaży. Mimo to, w Europie taki model na chwilę obecną nie może się pojawić ze względu na kuriozalne przepisy Unii Europejskiej.