Tak, jeszcze robią takie samochody - to moja pierwsza myśl po tym, jak wsiadłem do Seata Arony. To prosty, niczego nie udający i tani samochód. Ale zarazem widać, iż nie brakuje mu niczego i został zaprojektowany przez doświadczonych ludzi. jeżeli przymknie się oko na drobne potknięcia, to jest to interesująca propozycja dla tych, którzy chcą nowe auto za mniej niż 100 tys. zł.