Test: Ferrari 296 GTS ma dwa oblicza. Jedno koi, drugie rzuca na kolana

6 godzin temu
Weźmy sportowy samochód i zróbmy z niego spidera - masa, paradoksalnie, się zwiększy, a auto straci na sztywności. Wyposażmy go jeszcze w hybrydę plug-in, która z reguły nie grzeszy masą. Z pozoru to prosty przepis na zepsucie choćby najlepszego projektu. Ferrari nie działało jednak w imię ekologii, a Włochom udało się stworzyć wóz, który rzuca na kolana od pierwszego kilometra.
Idź do oryginalnego materiału