Teraz już oficjalnie. McLaren W1 2025 osiąga 200 km/h w 5,8 sekundy

1 tydzień temu

Na ten samochód czekali zamożni i bardzo wymagający fani motoryzacji. To pokaz aktualnych możliwości przemysłu motoryzacyjnego i najbardziej doświadczonych inżynierów samochodowych na tej planecie.

Oto McLaren W1 2025 w pełnej okazałości – i na zdjęciach o godnej rozdzielczości. Nie musieliśmy choćby czekać do jutra, bo brytyjska marka postanowiła ujawnić wszystko jeszcze tej niedzieli. I to oczywiście cieszy, bo szybciej może zgłębić wiedzę na temat nowego, sportowego coupe.

Design samochodu jest naprawdę świetny, ale najważniejsze, iż skuteczny – pod kątem aerodynamiki, rzecz jasna. Aktywne elementy pozwalają nie tylko przystosować się do oporów powietrza, ale przede wszystkim wygenerować odpowiedni docisk, który zapewnia przyczepność podczas sportowej jazdy.

McLaren W1 2025

Jak już wspomnieliśmy we wcześniejszym artykule, pas przedni tworzą wąskie reflektory, nisko osadzona maska, masywny zderzak i muskularne błotniki. Profil ujawnia linię typową dla McLarena. Cechą szczególną są wloty powietrza „otwierające” tylne błotniki.

Warte uwagi są także duże drzwi otwierane do góry. Z kolei tył samochodu charakteryzuje się dyskretnymi lampami, wysuwanym spojlerem, podwójną, centralnie umieszczoną końcówką wydechu i dyfuzorem, który jest tak duży, iż mógłby trafić do najmocniejszych bolidów wyścigowych.

McLaren W1 2025 – dane techniczne

Inżynierowie brytyjskiej marki pozostali wierni silnikowi V8. To czterolitrowa konstrukcja z podwójnym doładowaniem, która samodzielnie generuje 916 koni mechanicznych. Ma płaski wał korbowy i kręci się do 9200 obrotów na minutę. Jej uzupełnieniem jest elektryczność dodająca 342 konie mechaniczne.

McLaren W1 2025 oddaje do dyspozycji 1258 koni mechanicznych i 1340 niutonometrów. To oznacza, iż to najmocniejszy model w historii tego producenta. Hołdem dla sportowych konotacji jest tylny napęd. Tak, cały potencjał trafia tylko na jedną oś. Za przenoszenie tych pokaźnych wartości odpowiada ośmiobiegowa skrzynia automatyczna.

McLaren W1 2025

Co ciekawe, auto wykorzystuje niewielki akumulator trakcyjny, którego pojemność to 1,38 kWh. Przekłada się to na 2,6 kilometra w trybie zero-emisyjnym. Prąd przydaje się jednak podczas cofania albo dłuższego postoju, bo odciąża silnik spalinowy.

Masa własna samochodu to 1399 kilogramów, co zwiastuje dużo emocji i świetne osiągi. Warto podkreślić, iż stosunek mocy do masy to 899 koni mechanicznych na tonę. Absurd. Sprint do setki zajmuje 2,7 sekundy, co robi wrażenie, ale to nic przy 200 km/h, które można zobaczyć po upływie zaledwie 5,8 sekundy. Z kolei 300 km/h „domykane” jest przy 12,8 sekundy.

Aktywna aerodynamika

Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 350 km/h. Najważniejsze są adekwatności jezdne auta. Zacznijmy od tego, iż McLaren W1 2025 pokonuje tor Nardo o trzy sekundy szybciej, niż model Senna. A to mówi samo za siebie.

Czy kojarzysz system DRS z bolidów Formuły 1? Właśnie takie rozwiązanie trafiło do tego samochodu. McLaren W1 2025 posiada aktywne skrzydła – przednie i tylne. Krótko mówiąc, mogę one zmniejszać opór powietrza albo wręcz przeciwnie – zwiększać podczas szybkiego wytracania prędkości.

McLaren W1 2025

W trybie wyścigowym, brytyjski sportowiec obniża się o 4 centymetry z przodu i 2 centymetry z tyłu. To w połączeniu z systemem aktywnych skrzydeł Active Chassis Control III umożliwia wygenerowanie docisku sięgającego 350 kilogramów z przodu i 650 kilogramów z tyłu.

Zawieszenie zostało zaprojektowane w taki sposób, by nie zaburzało strumieni powietrza. Skutkowało to obniżeniem wahaczy, drążków i amortyzatorów. Podejrzewamy więc, iż nie jest to najbardziej komfortowe auto na świecie.

McLaren W1 doczeka się 399 egzemplarzy. Ich ceny mają startować od około 8 milionów złotych. o ile liczysz na któryś z nich, to masz pecha. Wszystkie sztuki zostały zarezerwowane. jeżeli któraś trafi na rynek wtórny, to z pewnością będzie droższa, niż podczas sprzedaży bezpośrednio od producenta.

Idź do oryginalnego materiału