Francuski Renault Captur to jeden z miejskich SUV-ów marki, który jest w gronie najchętniej kupowanych przez Polaków. Jego tajemnica kryje się w bogatej ofercie napędów, praktyczności oraz etykiecie eko. Atutem jest także konkurencyjna relacja jakości i ceny. Tak, jak ma to miejsce w przypadku modelu Austral francuskiej marki. Alternatywa będącą w połowie pomiędzy nimi może zaś stawić czoła popularnym rywalom tj. Kia Sportage lub Nissan Qashqai.
Nowość od Renault ma apetyt na sukces w modnym segmencie
Nie jest tajemnicą, iż Renault Austral jest receptą na porażkę Kadjara. Inny SUV w ofercie francuskiego producenta pod względem wielkości stojący pomiędzy modelami Captur i Austral ma zaś apetyt na sławę Kia Sportage.
Renault Symbioz wykorzystuje nowoczesny i atrakcyjny język projektowania. Wielkością znajduje się dokładnie w połowie drogi między Capturem a Australem. Dodatkowo jest w ofercie z mechanizmem hybrydowym z możliwością samodzielnego ładowania. To istotny argument, który dziś decyduje o popularności modelu. Oprócz etykiety eko pozwala zaoszczędzić do 40%paliwa, dzięki jeździe w trybie elektrycznym. W mieście Symbioz może się poruszać w tym trybie choćby przez 80% czasu.
Taki SUV to także mądry wybór, jeżeli spojrzeć na coś równie ważnego, jak zużycie paliwa. Cennik modelu uwzględniający 4 poziomy wyposażenia przewiduje w pełni wyposażonego SUV-a w cenie o 10 000 poniżej najtańszej Kia Sportage.
Francuski SUV wysoko stawia poprzeczkę rywalom
Alternatywny dla Renault Captur i Austral nowy Symbioz jest godnym uwagi SUV-em. W każdym z poziomów wyposażenia wykorzystuje automatyczną skrzynię biegów i napęd hybrydowy E-Tech full hybrid francuskiego producenta. Prawdą jest jest, iż mocą pozostaje poniżej Kia Sportage, która oferuje znaczniej więcej niż 145 KM.
Dla poszukujących pojazdu w modnym segmencie Symbioz jednak stanowi dobrą alternatywę biorąc pod uwagę poziom wyposażenia SUV-a. choćby najbardziej podstawowa wersja posiada długą listę systemów wsparcia i bezpieczeństwa. Nie brakuje także użytecznych funkcjonalności i technologii. Wśród nich znajdziemy m.in.:
– czujnik martwego pola i funkcje zapobiegania zjeżdżaniu z pasa ruchu w przypadku wyprzedzania,
– detektor zmęczenia,
– System multimedialny openR link 10,4″ ze zintegrowanym Google,
– cyfrowy panel sterowania o przekątnej 10 cali,
– przednie i tylne światła do jazdy dziennej LED z sygnaturą świetlną,
– kierownicę pokrytą skórą,
– kartę Renault Hands Free,
– inteligentny adaptacyjny tempomat,
– czujniki parkowania tyłem i kamerę cofania,
– podwójne dno bagażnika,
– automatyczną klimatyzację.
Ile trzeba za to zapłacić? Wersja Evolution zaczyna się od 128 900 zł, ale w zasobach dealerów taki egzemplarz dostaniemy już za 114 900 zł. Atrakcyjny stosunek jakości do ceny prezentują wyższe wersje wyposażenia Renault Symbioz. Przykładowo Techno, które dodaje m.in. system multimedialny openR link 10,4″ z nawigacją, 18’calowe felgi, wyjmowaną podłogę bagażnika zaczyna się do 135 900 zł. W zasobach dealerów taka konfiguracja jest zaś w cenie 120 100 zł. W przypadku najbogatszej wersji SUV-a cennik zaczyna się od 151 900 zł, ale można zapłacić 148 900 zł, jeżeli upolujemy egzemplarz dostępny u dealerów. Tyle kosztuje oszczędny samochód, któremu nie brakuje niczego.
Renault wychodząc naprzeciw potrzebom klientów, zadbało o atrakcyjny wcale nie nudny wygląd i stosunek jakości do ceny. Nie jest tajemnicą, iż to dlatego, iż w swoim segmencie ma wielu rywali. Ze spalaniem poniżej swoich konkurentów zatankowany z zasięgiem do 1000 km jest poważnym konkurentem droższej Kia Sportage.