
Jeden z najtańszych samochodów w nadwoziu typu SUV ze znaczkiem Volkswagena przyciąga swoimi cenami na rynku aut używanych. Choć ma on jedną typową dla siebie słabość, to jednak w rankingach niezawodności 2- i 3-letnie egzemplarze wypadają praktycznie idealnie. Stosunkowo niska cena nie oznacza drastycznych ustępstw w jakości i niezawodności.
Spis treści
- Volkswagen T-Cross to dziś świetna propozycja na rynku aut używanych
- 2- i 3-letnie egzemplarze brylują w rankingach niezawodności
- SUV ma jednak swoją piętę achillesową, na którą trzeba zwrócić uwagę
fot. VWTen SUV od Volkswagena ma idealny balans cena – jakość
Kiedyś każdy samochód w ofercie Volkswagena był kojarzony z wysoką jakością i niezawodnością. Ale te czasy już dawno minęły. Niemcy zaczęli inwestować pieniądze w elektryczne alternatywy, co wymagało oszczędności na innych polach. Jakość i niezawodność zaczęły cierpieć. Oznaczało to spadek w raportach niezawodności TUV. Przykładowo, Caddy zajmuje teraz miejsce siódme od końca, a Passat – dziewiąte (również od końca).
Ale na szczęście nie każdy model wiąże się z problemami. Niektóre modele korzystają w większym stopniu z bardziej sprawdzonych rozwiązań. Jednym z nich jest SUV o nazwie T-Roc. To nic innego jak podwyższony VW Polo. Większy T-Cross to zasadniczo Golf na szczudłach. Volkswagen zdając sobie sprawę z jego potencjału, nie oszczędzał na tych dwóch modelach.
Znajduje to swoje odzwierciedlenie w rankingu niezawodności TUV. W przypadku samochodów 2- i 3-letnich można spodziewać się jedynie 2% drobnych i 5,7% poważnych usterek. Dla aut o dwa lata starszych wartości te wzrastają jedynie do 2,3 i 8,2 procenta. Oznacza to, iż dziewięć na dziesięć samochodów jest całkowicie bezawaryjnych. Potwierdził to również niemiecki portal Auto Bild w swoim długodystansowym teście. Na dystansie 100 000 km jedynymi problemami były sporadyczne nierówne zmiany biegów i awarie systemu multimediów.
fot. VWCeny już od około 55 000 złotych
Volkswagena T-Crossa możemy kupić dziś za około 55 tysięcy złotych. To całkiem dobrze wyglądająca opcja jak na SUV-a, który nie ma więcej niż sześć lat. Niemieccy technicy z TUV również go chwalą. W przypadku podwozia nie mają nic do zarzucenia. Nigdy nie występuje korozja. Jedynie w przypadku starszych egzemplarzy pojawiały się usterki sprężyn i amortyzatorów. Światła są nieco gorsze, ale problemy z nimi są raczej odosobnione.
Uwagi nie dotyczą też komory silnika, czy układu wydechowego. Ewidentną piętą achillesową tego modelu są hamulce. T-Cross gwałtownie ulega awariom z powodu pozornie zbyt małych podzespołów. Dzieje się tak pomimo faktu, iż średnio ma on niższy przebieg niż średnia dla poszczególnych kategorii wiekowych.

2 godzin temu

















