2 godzin temu
Chiński SUV będący rywalem dla Skody Karoq i Kodiaq podbija niemiecki rynek. Ma dużo niższe ceny od czeskich odpowiedników, normalny silnik pod maską i bezprecedensową gwarancję. Haval H6 to jeden z największych sukcesów chińskiej motoryzacji. Producent w 2016 roku sprzedał ponad 0,5 miliona egzemplarzy na swoim lokalnym rynku.
Spis treści
- Haval H6 notuje świetne wyniki w takich krajach jak Australia, Brazylia i Meksyk
- Teraz SUV trafił na rynek niemiecki i od razu okazał się hitem
- Pod maską pracuje silnik spalinowy o mocy 243 KM
fot. HavalTen SUV już podbija niemiecki rynek
Chiński SUV po raz pierwszy trafił na niemiecki rynek. Haval rozpoczął już przyjmowanie zamówień, a pierwsi klienci otrzymają swoje samochodu w styczniu. Na razie do wyboru jest tylko jeden silnik – spalinowy, 1,5-litrowy, turbodoładowany i czterocylindrowy. Rozwija on moc 150 koni mechanicznych. Hybryda jest połączona ze 177-konnym silnikiem elektrycznym. Cały układ oferuje 243 konie mechaniczne. Ale zużycie paliwa wynosi zaledwie 5,9 l/100 km.
Haval H6 to wyjątkowo lekki jak na hybrydę SUV. Waży tylko 1765 kilogramów, a zbiornik paliwa pomieści 61 litrów. Rzeczywisty zasięg może wynieść około 1000 kilometrów. Pod względem praktyczności chiński SUV również zdobywa punkty za bagażnik o pojemności 560 litrów, który można powiększyć do 1445 litrów, składając tylne siedzenia.
Samochód ma też bardzo bogate wyposażenie w standardzie. Znajdziemy tu 2-strefową klimatyzację, duży ekran multimediów, czy zestaw kamer monitorujących otoczenie. Najważniejszym atutem jest jednak cena.
fot. HavalSkoda może się bać?
H6 jest samochodem znacznie większym od Skody Karoq, to jednak jego cena jest aż o 17 000 zł mniejsza od tego modelu. Można bardziej porównać go ze Skodą Kodiaq. Największy SUV z Czech jest tylko o 5 centymetrów dłuższy, ale kosztuje już o 60 000 złotych więcej. A mówimy o wariancie z 1,5-litrowym TSI i ograniczonym wyposażeniu Selection. Co ważne, SUV z Chin oferowany jest też z 5-letnią gwarancją i limitem 200 000 km za niewielką dodatkową dopłatą.
Oferta Havala w Niemczech od razu przypadła do gustu klientom. I z całą pewnością będzie tak samo, gdy w końcu samochód przyjedzie do Polski. Do tego wszystkiego wygląda też naprawdę dobrze.
