Transformacja, jaką przeszedł ten Fiat, zadziwiła cały świat. W umysłach projektantów powstało coś, co teoretycznie nie miało prawa zaistnieć. A jednak – projekt stał się rzeczywistością. Jednocześnie był tak udany, iż ludzie wręcz zaczęli się ustawiać po niego w kolejkach. Samochód oferuje świetny stosunek ceny do jakości. Dziś jesteśmy w stanie kupić go w naprawdę atrakcyjnych cenach.
Fiat z metamorfozą, której nikt się nie spodziewał
Dana konstrukcja na przestrzeni lat potrafi przechodzić różne zmiany. Czasami zmienia się choćby segment – zwykle nie jakoś drastycznie. Ot, z segmentu B robi się nagle samochód segmentu C, nieco większy – choć to i tak rzadkość. Pamiętam sytuację Forda Pumy, który pierwotnie był sportowym coupe segmentu B a po latach przekształcono go w dużego crossovera. Natomiast tutaj pomiędzy zakończeniem produkcji jednej wersji a startem produkcji tej drugiej minęło długie 17 lat. Fiat podszedł do tematu nieco inaczej. I chociaż to oficjalnie inny model… przemiana imponuje.
Fiat 500 zawsze kojarzył nam się z segmentem najmniejszych aut miejskich. Czy to ten pierwotny, czy ten wznowiony w 2007 roku. Nagle w głowach inżynierów zrodziła się myśl, aby do 500 dopisać X i stworzyć… dużego crossovera. Tak oto powstało 500X, samochód, który prezentuje się absolutnie zjawiskowo. To 500 w rozmiarze XXL – duża, rodzinna, z podkreślonymi cechami charakterystycznymi. Innowacyjny design to jedno, ale model jest też świetnie wyposażony w środku. Całość robi naprawdę świetne wrażenie.
Ustawiali się po niego w kolejkach
Benzynowe silniki w pierwszej wersji miały tu 1,4 lub 1,6 litra pojemności i moc od 110 do 170 koni mechanicznych. Diesle to z kolei zakres od 1,3 do 2,0 litrów i moc od 95 do 140 koni. Po faceliftingu najmocniejsza wersja benzynowa miała już 150 koni – tyle samo co dieslowska. Dołożono do tego wersję hybrydową, co sprawiło, iż oferta stała się kompletna. 500X prezentuje bardzo dobre spalanie. Samochód zbiera doskonałe oceny – na portalu „Autocentrum” to choćby 4,6 na 5. Ergonomia, układ jezdny, silniki – to jedne z najczęściej wymienianych zalet. Pięćsetka w rozmiarze XXL okazała się strzałem w dziesiątkę. Zwłaszcza w świecie tak prężnie rozwijającego się segmentu SUV-ów i crossoverów – to był absolutny hit.
Dziś najtańsze egzemplarze 500X jesteśmy w stanie kupić na rynku aut używanych za ok. 30 tysięcy złotych. Należy tutaj jednak podkreślić, iż mówimy o roczniku 2015, czy 2016. W okolicach 35 tysięcy złotych jesteśmy w stanie kupić już rocznik 2017 i to z przebiegiem niższym, niż 200 tysięcy kilometrów. Faktem jest, iż mowa tutaj o wartości, którą często trzeba zapłacić za modele 7, czy 8 lat starsze. Ba – takie auta często są choćby droższe. W dobie rosnącej popularności SUV-ów i crossoverów – takie ceny za takie roczniki to świetna okazja.
Zdjęcia: Fiat / Stellantis