
Producenci coraz częściej wprowadzają nowe modele, by nadążyć za konkurencją. Ten medal ma jednak drugą stronę. Trudno w krótszym okresie opracowywać lepsze i bardziej skomplikowane samochody. Francuzi podejmują takie próby, ale ich gama produktowa zawiera również konserwatywne propozycje będące poza tym całym wyścigiem. Ten elegancki kompakt jest tego przykładem. Można pokusić się o stwierdzenie, iż wypada coraz lepiej na tle nowocześniejszych rywali, co jest swego rodzaju paradoksem.
Przetrwał próbę czasu
Czy od początku zakładano, iż ten model wciąż będzie w gamie? Oczywiście, iż nie. Sytuacja jest na tyle dynamiczna, iż trudno przewidzieć, jaka strategia będzie obowiązywała w przyszłym roku. Zmiany na szczytach władzy, niepewna sytuacja geopolityczna i chińska ekspansja Europy sprawiają, iż trzeba być gotowym na wszystko. Renault o tym wie, dlatego stawia na dywersyfikację. I bardzo słusznie.
Ten elegancki kompakt ma już duży bagaż doświadczeń rynkowych, ale może się podobać. Wciąż wygląda nowocześnie, a przy tym nie skrywa już żadnych tajemnic. Ponadto, przez ostatnie lata był udoskonalany, dlatego możemy mówić o udoskonalonej konstrukcji.
Renault Megane GrandCoupe – profil, fot. Wojciech KrzemińskiTo Renault Megane GrandCoupe, które broni honoru tej generacji. Przypomnijmy, iż nowe wydanie z dopiskiem „E-Tech” jest już elektrycznym crossoverem. Niewykluczone jednak, iż w przyszłości pojawią się hybrydowe alternatywy.
Szkoda, iż producent zrezygnował z kombi. Musiał jednak przystosować się do realiów, czyli zmodernizować taśmy montażowe w Palencji do modeli. Polski oddział wykorzystał jednak zakłady w Turcji, gdzie prym wiedzie właśnie czterodrzwiowy wariant Megane, który budzi największe zainteresowanie na tamtejszym rynku.
Renault Megane GrandCoupe – wnętrze
Projekt kokpitu w tym modelu jest doskonale znany przez fanów motoryzacji. Jego motyw stylistyczny był stosowany również w Talismanie i poprzednim Espace. Może nie wygląda bardzo nowocześnie, ale po czasie łatwiej docenić jego charakterystykę.
Po pierwsze, zaskakuje jakością. Niektórych może zaskoczyć, iż ten elegancki kompakt wytwarzany od 2015 roku ma lepsze i staranniej spasowane tworzywa, niż Skoda Octavia czy Toyota Corolla. Widać, iż Francuzi nie pozwalali sobie na przesadne oszczędności w tym zakresie.
Wraz z liftingiem pojawił się nowy wzór cyfrowych zegarów, które można personalizować. Są czytelne i proste w użyciu. Zamontowana przed nimi kierownica bardzo dobrze leży w dłoniach i posiada fizyczne przyciski.
Renault Megane GrandCoupe – kokpit, fot. Wojciech KrzemińskiDotykowy ekran multimedialny jest zgrabnie wkomponowany w konsolę centralną, co oznacza, iż nie wystaje poza obrys podszybia. Działa płynnie i całkiem żwawo. Pod nim znalazł się fizyczny panel klimatyzacji, który znacząco poprawia ergonomię.
Czego brakuje? Wiek konstrukcji ujawnia absencję niektórych rozwiązań, które dziś wydają się przydatne. Wśród nich można wyróżnić indukcyjną ładowarkę oraz gniazda USB-C. Trzeba więc przygotować się na starsze akcesoria, by utrzymać „przy życiu” telefon.
Renault Megane GrandCoupe – wnętrze, fot. Wojciech KrzemińskiFotele wyglądają na mięsiste i takie też są. Mają dobre wyprofilowanie, które bardziej otula, niż podpiera. Krótko mówiąc, na komfort nie można narzekać. Przydałaby się jedynie wysuwana końcówka siedziska.
Tylna kanapa oferuje optymalne warunki dla dwóch osób średniego wzrostu (do 180 centymetrów). Środkowe miejsce jest nieco węższe. Warto pamiętać o niskim otworze drzwiowym, który stanowi konsekwencję opadającej linii dachu.
Renault Megane GrandCoupe – bagażnik, fot. Wojciech KrzemińskiBagażnik Renault Megane GrandCoupe jest duży, ale ogranicza go otwór załadunkowy. Jak na sedana jest duży, ale brak możliwości otwieranie klapy wraz z szybą uniemożliwia przewiezienie choćby dużego kartonu. Bazowa pojemność to 503 litry.
Po złożeniu oparć można liczyć na 987 litrów wolnej przestrzeni. To oznacza, iż jest możliwość przewiezienia długich przedmiotów, ale nie mogą być one przesadnie wysokie. Zawiasy wnikają do środka, ale są obudowane.
Elegancki kompakt z dieslem
Silnik wysokoprężny to coraz rzadziej spotykana konstrukcja w tym segmencie. To o tyle zaskakujące, iż wciąż jest znakomitym źródłem napędu. Podejrzewamy, iż niemal wszyscy chcieliby utrzymać je w ofercie, gdyby krótkowzroczni politycy nie narzucali absurdalnych norm sprzyjającym chińskiej ekspansji. To jednak temat na inny materiał.
Elegancki kompakt Renault posiada znaną i lubianą jednostkę Blue dCi o pojemności 1,5 litra. Pod prawym butem kierowcy oczekuje 115 koni mechanicznych i 270 niutonometrów. Za przenoszenie tych wartości na przednią oś odpowiada siedmiobiegowa przekładnia automatyczna.
Renault Megane GrandCoupe – przód, fot. Wojciech KrzemińskiRenault Megane Grandcoupe w tej konfiguracji waży 1469 kilogramów. To oznacza, iż nie należy spodziewać się wybitnej dynamiki. Ta jednak jest akceptowalna. Francuski model osiąga 100 km/h w 11,4 sekundy i rozpędza się do 180 km/h.
Największą zaletą tego układu jest bardzo skromne zapotrzebowanie na paliwo. Średnie zużycie w cyklu mieszanym podczas testu wyniosło 5 litrów. Wystarczyło jeździć zgodnie z przepisami. Osoby o jeszcze spokojniejszym stylu jazdy mogą na trasie zmniejszyć ten rezultat o kolejny litr.
Wrażenia z jazdy
Stara szkoła? W pewnym sensie. Megane nie jest tak zwarte, jak Volkswagen Golf czy Cupra Leon. Inżynierom chodziło o zupełnie inne odczucia, których esencją ma być wygoda. Francuskie auto radzi sobie z zakrętami, acz nie angażuje i nie prowokuje. Pozwala za to odpocząć w bardzo przyzwoitych warunkach, jak na segment C.
Elegancki kompakt ma bardzo dobrze zestrojone zawieszenie, które skutecznie pokonuje wszelkie nierówności. Jego praca jest dyskretna. W tym miejscu warto wspomnieć też o niezłym wyciszeniu sprawdzającym się choćby na autostradach.
Renault Megane GrandCoupe – tył , fot. Wojciech KrzemińskiUkład napędowy pasuje do ogólnej charakterystyki auta. Skrzynia jest płynna, ale podczas gwałtownego ruszania wyraźnie studzi wigor silnika, który i tak nie kipi mocą. Diesel sprawdza się jednak na dłuższym dystansie, bo eliminuje konieczność częstych wizyt na stacji. choćby agresywne traktowanie nie skutkuje większym spalaniem, niż 7 litrów. I to się chwali.
Warto zwrócić uwagę na pracę asystentów jazdy. Nie są tak inwazyjne, jak choćby w Hyundaiu. Jednocześnie, można je spersonalizować. Do aktywacji własnych ustawień służy dedykowany przycisk po lewej stronie od kierownicy. Bardzo dobre rozwiązanie.
Ile kosztuje elegancki kompakt Renault?
Zacznijmy od tego, iż regularnej ofercie pozostała jedynie konfiguracja z silnikiem benzynowym. To oznacza, iż diesel występuje wyłącznie w pojedynczych egzemplarzach, których trzeba szukać u dilerów. Pierwotnie startowały od około 114 000 zł. Warto się pospieszyć.
Podaż samochodów dostępnych od ręki opiera się na kilkudziesięciu sztukach. Najtańsze z nich stanowią wydatek około 93 000 zł. W tej cenie można dostać konfigurację ze 140-konnym silnikiem benzynowym i sześciobiegową skrzynią manualną.
Renault Megane GrandCoupe – przód, fot. Wojciech KrzemińskiBazowe wyposażenie jest znacznie bogatsze, niż można było przypuszczać. Nosi nazwę evolution i w jego skład wchodzą m.in.:
- pakiet asystentów jazdy
- czujniki deszczu i zmierzchu
- kamera cofania
- fotel kierowcy z regulacją wysokości
- dotykowy ekran multimedialny
- automatyczna klimatyzacja (dwustrefowa)
- cyfrowe wskaźniki
- elektrycznie sterowane szyby
- elektrycznie sterowane lusterka
Elegancki kompakt Renault ma już swoje lata, ale wciąż dysponuje potencjałem, który utrzymuje go w grze. W niektórych kategoriach choćby przebija swoich nowszych konkurentów. Będzie dobrym wyborem dla spokojnych kierowców oczekujących komfortowej jazdy.

4 dni temu

















