Ten DAF ma gąsienice i jedzie po autostradzie. Chyba chce być jak Honda Acty Crawler

10 miesięcy temu

Spotkałem ostatnio na autostradzie bardzo dziwny pojazd. To DAF należący do Laboratorium Drogowego Szczecin. Bestia ma między osiami zainstalowany napęd gąsienicowy.

Spokojnie, DAF poruszał się na kołach. Podczas jazdy po asfalcie gąsienice są zawieszone w powietrzu i maszyna jedzie jak zwykła ciężarówka. Zakładam, iż gdy skończy się droga a zacznie ciężki teren, to zamienia się w pojazd nie do zatrzymania. Bestię o napędzie gąsienicowym.

Chciałbym móc napisać, iż widziałem jak DAF szaleje w terenie, oraz iż ktoś mądry wytłumaczył mi dokładnie, skąd się wziął pomysł na tak nietypowy napęd. Chciałbym móc również oznajmić wam, iż dokładnie wiem, jak on działa, ale tak nie jest. Napisałem kilka dni temu do firmy, której nazwy zdobią DAF-a, ale póki co nie otrzymałem odpowiedzi. Ale to nie jest tak, iż stworzyłem wpis tylko po to, żeby napisać „nie wiem”. Poznajcie Hondę Acty Crawler.

fot. Northeast Auto Imports

DAF oraz Honda Acty mają gąsienice, ale inaczej zamontowane

Okazuje się, iż jeden bardzo znany z silników zużywających dużo oleju producent samochodów oferował opcję napędu gąsienicowego do produkowanej przez siebie ciężarówki w latach 90. Mowa tu o Hondzie i malutkiej ciężarówce Acty Crawler. To tzw. kei-truck, czyli mała ciężarówka z silnikiem o pojemności 656 cmł. Acty występowała w różnych wersjach, ale jedna z nich była zupełnie inna niż wszystkie.

fot. Northeast Auto Imports

Honda oferowała do Acty opcję Crawler od 1994 r. Niektórzy twierdzą, iż ta wersja była w ofercie jedynie przez rok, inni piszą, iż można było sprawić sobie takie wozidełko aż do 1999 r. Tak czy siak, w skład zestawu Crawler wchodziła dodatkowa trzecia oś oraz para gąsienic, które łączyła ze sobą koła obu tylnych osi. Ten pojazd został zaprojektowany z myślą o zaśnieżonych górach Japonii. Podobno nikt nie wie, ile dokładnie ich powstało. Liczby wahają się pomiędzy 20 a 500 sztuk.

fot. Northeast Auto Imports

Crawler nie otrzymał od Hondy żadnych modyfikacji podnoszących moc względem standardowej odmiany. Oznacza to, iż ten kei-truck napędzany jest przez mały, wolnossący, trzycylindrowy silnik o pojemności 656 cm3, który generuje moc 38 KM oraz moment obrotowy 54 Nm.

Internety mówią, iż Crawler został zbudowany na bazie napędu 4×4 z wersji Acty Attack. o ile tak faktycznie jest, to oznacza, iż napędzana jest przednia oraz środkowa oś. Podobno można było choćby zamówić Crawlera z płozami zamiast przednich kół. Napęd był przekazywany przez manualną skrzynię biegów. Miała ona 5 przełożeń oraz została doposażona w specjalne niskie biegi do przodu i do tyłu.

No dobrze, skoro Honda mogła wypuścić z fabryki samochód z napędem gąsienicowym, to widok ciężkiego DAF-a z dodatkowym napędem nie powinien nikogo dziwić. Mnie jednak bardzo zdziwił. Pierwotnie chciałem napisać o DAF-ie z grubej rury, tak żeby redaktorzy z 40ton.pl mieli okazję zobaczyć coś interesującego na naszym portalu i pokiwać głową fju fju… Tak się jednak nie stanie, bo znalezienie informacji na temat tego pojazdu okazało się być nadspodziewanie trudne. Może po przeczytaniu tego wpisu ktoś ze szczecińskiego laboratorium mi odpisze…

To kto ma lepsze gąsienice, DAF czy Honda Acty Crawler?

Idź do oryginalnego materiału