Tani i dobry elektryk? Nowe Renault 4 spełnia te oczekiwania | Pierwsza jazda

1 tydzień temu

Na rynek wraca kolejny francuski przebój. Renault 4, bo o nim mowa, wyraźnie nawiązuje do swojego legendarnego przodka. Ale oczywiście w odpowiedniej dla naszych czasów aranżacji, czyli jako elektryczny crossover (w założeniu – przystępny i praktyczny). Podczas pierwszych jazd sprawdziliśmy, z jakimi argumentami przystępuje do walki z coraz liczniejszą rynkową konkurencją.

  • Elektryczna reinkarnacja kultowego modelu Renault z lat 1961-1992
  • Wersja z akumulatorem 52 kWh oferuje 402 km zasięgu

Motoryzacyjne powroty do przeszłości mogą być przepisem na sukces. Przez lata najlepszym tego przykładem była debiutująca w 2007 r. współczesna interpretacja Fiata 500. W ubiegłym roku ruszyła sprzedaż świetnie przyjętego, wielokrotnie nagradzanego i budzącego wiele emocji Renault 5 E-Tech Electric.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/renault-5-i-alpine-a290-europejskim-samochodem-roku-w-konkursie-car-of-the-year-2025,aid,4842

Jest do czego nawiązywać

Francuski koncern postanowił pójść za ciosem i przedstawił Renault 4 E-Tech Electric. To wariacja na temat klasycznej „czwórki”, która w latach 1961-1992 opuściła liczne montownie i fabryki na całym świecie w liczbie blisko 8,2 mln egzemplarzy.

https://magazynauto.pl/testy/citroen-2cv-renault-4-dwa-francuskie-pomysly-na-samochod-dla-ludu,aid,4144

Nawiązanie do tej ikony jest doskonałą decyzją. Powodów jest kilka. Design protoplasty po unowocześnieniu prezentuje się atrakcyjnie, a do tego pozwala na natychmiastową identyfikację auta choćby przez osoby umiarkowanie zainteresowane motoryzacją. Zresztą najlepszą rekomendacją są niezliczone zaciekawione spojrzenia, uśmiechy, uniesione kciuki czy pytania o testowany samochód.

Ze sprzedażowego punktu widzenia duże znaczenie ma też odwołanie się do auta, które wiele osób w wieku 40-50 lat, nierzadko kupujących swój pierwszy samochód z salonu, pamięta z dzieciństwa.

Podobnie jak w oryginale, trójkątna tylna szyba znajduje się dokładnie nad kołem. Zachowano też płaską maskę. fot. Renault

Z naciskiem na przystępność, ale bez kompromisów

Klasyczne Renault 4, choćby w droższej wersji 4L, wciąż było dość prostym i surowym autem. Współczesna „czwórka” oczywiście nie aspiruje do segmentu premium – cenowo będzie celowała w drugi biegun rynku. Tym bardziej cieszy, iż Renault dołożyło starań, by auto robiło dobre wrażenie.

W wyposażeniu standardowym znajdą się m.in. 18-calowa koła, pokładowa ładowarka prądu przemiennego o mocy 11 kW oraz ograniczająca zużycie energii na ogrzewanie kabiny pompa ciepła. Warto też zwrócić uwagę na sposób wykończenia wnętrza – zwłaszcza boczki drzwiowe, które przez wiele marek w ramach cięcia kosztów są w całości wykonywane z plastiku. W testowanych autach duża część była wykończona materiałową tapicerką, która dobrze wygląda i jest przyjemna w dotyku.

1983

Efektownym nawiązaniem do poprzednika, a zarazem kolejnym wyróżnikiem będzie wersja Plein Sud ze zwijanym brezentowym dachem o wymiarach 92 x 80 cm.

Renault 4 dzieli z „piątką” platformę AmpR, ale ma o 8 cm większy rozstaw osi oraz wydłużony o 12 cm tylny zwis, który pozwolił na zaprojektowanie bagażnika mieszczącego 420 l. Tym samym auto wypełnia lukę między „piątką” i elektrycznym Megane.

https://magazynauto.pl/testy/renault-megane-e-tech-ev60-podsumowanie-testu-na-dystansie-20-000-km,aid,3160

Komfort na pierwszym miejscu

Układ jezdny Renault 4 zestrojono inaczej niż w R5 – jest nieco bardziej nastawiony na komfort, a mniej na dawanie wrażeń z jazdy. Nie oznacza to bynajmniej, iż samochód prowadzi się źle. Wręcz przeciwnie. Renault 4 jest neutralne, precyzyjne i mimo niskiego profilu opon oraz dość sztywnego zawieszenia nie „dobija” na nierównościach.

Wyróżnikiem auta jest wielowahaczowe tylne zawieszenie. Takie rozwiązanie oferują Mini oraz mniejsze Renault 5. fot. Renault

Polskie ceny Renault 4 nie zostały jeszcze ujawnione. Importer zamierza to zrobić w czerwcu, rozpoczynając też przyjmowanie zamówień. Uchylono jednak rąbka tajemnicy, sugerując, iż „czwórka” ma być tańsza od bezpośrednich rywali. We Francji cennik modelu otwiera kwota 29 990 euro, czyli równowartość 127 tys. zł. Dodajmy, iż w przypadku „piątki” francuskie i polskie ceny są praktycznie identyczne.

Zaskakująco niskie zużycie energii – przy spokojnej jeździe bocznymi drogami oscyluje na poziomie 11-12 kWh/100 km. fot. Łukasz Szewczyk
Renault 4 E-Tech electric: wersje, osiągi, zużycie energii, zasięg Dane techniczne 40 kWh 52 kWh Silnik Moc maksymalna Maksymalny moment obrotowy Pojemność akumulatora Osiągi (dane producenta) Prędkość maksymalna Przyspieszenie 0-100 km/h Średnie zużycie energii Zasięg CENA
elektryczny elektryczny
120 KM 150 KM
225 Nm 245 Nm
40 kWh 52 kWh
150 km/h 150 km/h
9,2 s 8,2 s
14,7 kWh/100 km 15,1 kWh/100 km
308 km 408 km
nieustalona nieustalona

Nowe Renault 4: naszym zdaniem

Lampy i świecące logo znalazły się pod pasem poliwęglanu. Jest on dostępny jako niezależna część zamienna, a ma być tak samo odporny na uszkodzenia i starzenie, jak klosze reflektorów. fot. Renault

Mimo iż z założenia jest to auto miejskie, zasięg, osiągi, wyciszenie czy wygodne fotele pozwalają myśleć o dłuższych podróżach. Szkoda jedynie, iż paleta kolorów jest dość okrojona. Wybierając stylowe auto, wiele osób szuka indywidualizmu i nie boi się zamówienia jaskrawego lakieru.

Ocena: 5/5

Efektowny wygląd, prawdopodobnie atrakcyjna cena i ogólne dopracowanie – to już kolejny z rzędu model Renault, który robi więcej niż tylko dobre wrażenie. A to przekłada się na ich sprzedaż.

Łukasz Szewczyk, tygodnik „Motor”

Idź do oryginalnego materiału