Sześć niekoniecznie potrzebnych albo kłopotliwych dodatków do auta, za które trzeba zapłacić majątek

1 dzień temu
Zdjęcie: Salon samochodowy


Dzisiejsze samochody ze średniej półki już seryjnie mają taki poziom wyposażenia, iż jeszcze kilka lat temu robiłoby to wrażenie na amatorach samochodów klasy premium. Wciąż jednak (a mówimy zasadniczo o autach „dla ludu”) w większości przypadków do podstawowej ceny samochodu można dobrać wyposażenie, które pierwotną cenę windują o 20-30 proc., a czasem więcej. Te dopłaty nie zawsze mają sens – czasem lepiej zachować te pieniądze i przeznaczyć na fajne wakacje.
Idź do oryginalnego materiału