Denis le Vot, szef Dacii, w rozmowie z redaktorem naczelnym Autocar, Markiem Tisshawem, przedstawił swoją opinię na temat kierunku, w jakim zmierza współczesna motoryzacja. W jego ocenie samochody stają się zbyt skomplikowane, zbyt drogie i przeładowane zbędnym wyposażeniem. Jego zdaniem motoryzacja straciła sens, skoro staje się niedostępna dla coraz większej grupy ludzi.
Dacia nie chce być premium. Chce być osiągalna
Le Vot przekonuje, iż Dacia nadal chce być marką oferującą „mobilność dostępną dla wszystkich”. To właśnie przystępność cenowa pozostanie kluczowym filarem pięcioletniego planu rozwoju, który firma zaprezentuje jeszcze w 2025 roku. Wśród nowości znajdą się m.in. elektryczna Dacia Sandero (2027/2028), nowe modele w segmencie C obok Bigstera oraz sukcesor Springa. Będzie nim tani elektryk za około 18 tysięcy euro, produkowany w Europie.
Le Vot wyraźnie odcina się od branżowego trendu „platformowego unifikowania wszystkiego ze wszystkim”. Podkreśla, iż Dacia projektuje samochody odwrotnie niż konkurencja: „najpierw określamy, ile coś ma kosztować, a potem to tworzymy”. Takie podejście pozwala uniknąć nadmiernych kosztów, niepotrzebnych systemów i przeładowania technologią.
Szef Dacii: współczesna motoryzacja jest bez sensu
Dacia nie zamierza konkurować z markami premium ani kopiować ich filozofii. Jej zdaniem nowoczesna motoryzacja oderwała się od realnych potrzeb zwykłych kierowców. Le Vot przestrzega: jeżeli samochody przez cały czas będą drożeć i wykorzystywać zbyteczne technologie dostępność mobilności stanie się przeszłością. Dacia – przynajmniej w jego wizji – ma kroczyć własną drogą.
Czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, iż samochody stają się coraz bardziej gadżeciarskie? Że jest w nich całe mnóstwo funkcji, z których kierowcy korzystają raz, a później o nich zapominają? Czy kierunek, w jakim zmierza nowoczesna motoryzacja to dobry kierunek? Wielu krytyków uważa, iż samochody skutecznie walczyły z wykluczeniem komunikacyjnym, a teraz stają się dobrem coraz mniej dostępnym dla przeciętnego odbiorcy.
Zapraszamy do dyskusji.