W zeszłym tygodniu BMW wygrało dwie nagrody w plebiscycie niemieckiej złotej kierownicy, a jedna z nich trafiła do samochodu z silnikiem Diesla. Teraz szef bawarskiej firmy, Oliver Zipse, udzielił obszernego wywiadu portalowi Auto Bild, w którym nie ukrywał, iż przyszłość nie może być wyłącznie elektryczna. „Samochód elektryczny nie jest rozwiązaniem dla wszyskich, Diesel może być najlepszy” – powiedział.
Diesel BMW wciąż na topie
Wśród szefów największych europejskich (ale i światowych) producentów, często widzimy dziś bardzo jasny, wyraźny kierunek – elektromobilność. Bez większych problemów spełniają oni życzenia polityków, jakkolwiek absurdalne by one nie były. Szef BMW, Oliver Zipse, wydaje się twardo stąpać po ziemi, zyskując miano być może ostatniego prawdziwego biznesmena wśród szefów dużych koncernów. Co najważniejsze, Niemcy wciąż wierzą w silniki wysokoprężne.
Wiara w Diesla nie jest bezpodstawna. Zaledwie w zeszłym tygodniu najnowsze BMW 540D XDrive Touring otrzymało nagrodę w plebiscycie niemieckiej złotej kierowcy. Jury ekspertów pochwaliło wydajność, a także dynamikę jazdy. Nic dziwnego, bowiem 3-litrowa jednostka wysokoprężna niemieckiego producenta zdaje się być jedną z lepszych w ogóle na rynku.
Zipse w rozmowie z niemieckim portalem Auto Bild przyznał, iż kluczem do sukcesu BMW pozostaje różnorodność: – Właśnie dlatego nasza oferta jest tak różnorodna, jak nasi klienci są zróżnicowani. Dla nas nie ma różnicy między pozornie starym i pozornie nowym światem. Każdy klient otrzyma najnowszą technologię w swoim samochodzie, niezależnie od wybranego napędu.
Niemcy stawiają na paliwo syntetyczne
Szef BMW zwraca uwagę, iż dzięki takiemu podejściu nowe samochody będą bardziej zrównoważone dla środowiska. Nie możemy zapominać, iż w Europie flota 250 milionów samochodów nie zniknie z dnia na dzień. Dlatego Niemcy są dużym zwolennikiem paliw syntetycznych. Co ważne, ich silniki benzynowe już od dawna są w stanie jeździć na 25-procentowym roztworze paliwa z biokomponentami.
Oliver Zipse, szef BMW: – Postępy w napędzie elektrycznym nie oznaczają automatycznie, iż samochód elektryczny jest najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich. Niektórzy nasi klienci często ciągną ciężkie przyczepy, w niektórych obszarach wciąż jest niewystarczająca infrastruktura. W takim przypadku nowoczesny Diesel może być najlepszym wyborem.
Oczywiście, producent nie zapomina o elektromobilności. Przede wszystkim, Niemcy są tutaj całkiem skuteczni. Dostarczyli już swoim klientom ponad 2,5 miliona samochodów z hybrydowym napędem lub czysto elektrycznym. Nie wszystko dla BMW rysuje się jednak w różowych barwach, głównie za sprawą wysokich ceł nałożonych przez Unię Europejską.
Oliver Zipse: – To absurdalne. Politycy domagają się, aby producenci produkowali tanie samochody elektryczne, aby klienci mieli do nich łatwiejszy dostęp. A następnie Komisja Europejska decyduje się sztucznie zwiększać ich cenę. Jednocześnie ryzykują wojnę handlową, która będzie miała tylko przegranych. Ostatnią szansą jest to, iż UE i Chiny będą kontynuować negocjacje i znajdą realne rozwiązanie tak szybko, jak to tylko możliwe.