Systemy autonomiczne Tesli zaliczają wpadkę za wpadką. Prawda coraz bardziej wychodzi na jaw

Zdjęcie: Tesla podczas jazdy w trybie półautonomicznym – z włączonym systemem FSD


Autonomiczne taksówki o nazwie Robotaxi to bzik szefa Tesli Elona Muska i jednocześnie nadzieja na przetrwanie firmy w sytuacji, gdy spadają zyski z produkcji i sprzedaży samochodów. Ale wielokrotnie reklamowany przez Muska system "autonomiczny" w Teslach nazywany FSD zalicza wpadkę za wpadką. W ciągu pierwszego miesiąca od próbnego uruchomienia "Robotaxi" w miejscowości Austin auta te wzięły udział w trzech wypadkach, i to pomimo iż jeździły pod nadzorem pracowników Tesli. Teraz amerykański producent zbiera cięgi nie tylko za niedopracowanie systemu, ale także za ukrywanie prawdy. A informacji o śmiertelnie niebezpiecznych wadach systemu FSD pojawia się coraz więcej.