Suzuki Vitara FL Hybrid 1,5 116 KM

1 miesiąc temu

Obecna generacja Vitary debiutowała niemal 10 lat temu, a dekada to w motoryzacji szmat czasu. Fakt, iż auto przez cały czas można kupić w salonach, dowodzi jednego: jest niezawodne i cieszy się popularnością. To zasługa jego prostoty i świetnego napędu, więc jeżeli tego oczekujesz od samochodu, to Suzuki będzie znakomitym wyborem.


Nadwozie i wnętrze

Nadwozie japońskiego crossovera wyróżnia się klasycznymi liniami i proporcjami. Nie znajdziemy tu żadnych stylistycznych bajerów, a jedynym wyróżnikiem Vitary na tle konkurencji jest centralnie umieszczone w zderzaku światło cofania. Mimo tego dwukolorowe nadwozie dzięki fajnym felgom i obramowaniu wokół dolnej części może się podobać. Wnętrze Suzuki jest ciemne i wykonane z różnej jakości materiałów. Te na desce rozdzielczej czy tunelu nie budzą żadnych zastrzeżeń, ale już chropowate i błyszczące plastiki na drzwiach rażą i to bardzo.

Kabinę rozświetlają srebrne wstawki i obramowania wokół nawiewów powietrza, na tunelu środkowym czy szeroka listwa na desce rozdzielczej. Ta ostatnia wygląda prosto i atrakcyjnie, nie jest przeładowana nadmierną liczbą przycisków i wszystko obsługuje się intuicyjnie. Fotele nie są nadmiernie komfortowe, ale też nie powodują bólu pleców choćby po dłuższej podróży. Ich atutem jest świetny i bardzo przyjemny w dotyku materiał. Miejsca na tylnej kanapie jest wystarczająco dla dwójki dorosłych pasażerów. Siedzisko jest dość wysoko zamontowane, dzięki czemu na kanapie siedzi się bardzo wygodnie. Bagażnik ma pojemność 365 litrów. O tym, iż model jest obecny na rynku dość długo, świadczą archaiczne multimedia oraz brak gniazd USB C.

Silnik i skrzynia biegów

Testowy egzemplarz Vitary napędzał czterocylindrowy benzynowy silnik o pojemności 1.5 i mocy 102 KM sprzęgnięty z silnikiem elektrycznym o mocy 33 KM. Łączna moc tego układu to 116 KM. Nie ma co się oszukiwać, auto nie będzie demonem szybkości. Sprint do setki zajmuje 13,5 sekundy a prędkość maksymalna to 180 km/h. Do tego mamy zautomatyzowaną skrzynię o sześciu przełożeniach, która jest najsłabszym ogniwem w tym zestawie. Działa bardzo topornie, wolno i jest głośna.

Może to celowy zabieg konstruktorów, który ma zniechęcić właścicieli tego SUV-a do nieco bardziej dynamicznej jazdy, a dzięki temu ograniczy zużycie paliwa i energii? Koszty eksploatacji tego samochodu i tak są niskie. Średnie spalanie w teście oscylowało w okolicach 6 – 6,5 litra benzyny na 100 kilometrów w samochodzie z napędem na cztery koła.

Zawieszenie i komfort jazdy

Vitara prowadzi się jak zwykła osobówka, czyli bardzo lekko i przyjemnie. Kierowca ma świetny widok do przodu i na boki. Zawieszenie jest na tyle sztywne, by pewnie pokonywać zakręty i zapewnić komfort podróżowania na dziurawych drogach. Do testu dostaliśmy wersję z napędem na cztery koła i czterema trybami jazdy do wyboru: Auto, Sport, Snow lub Lock. Ten ostatni działa do prędkości 60 km/h i zapewnia rozdział mocy między osiami w stosunku 50:50. To ustawienie świetnie sprawdzi się przy słabej przyczepności, a więc w kopnym śniegu, na lodzie czy błocie.

Wyposażenie i cena

Najtańsza Vitara ze zwykłym silnikiem spalinowym kosztuje 105 900 zł. Wersja hybrydowa z automatyczną skrzynią i napędem na cztery koła AllGrip i w topowej specyfikacji Elegance Sun to wydatek minimum 148 900 zł. Co znajdziemy na liście wyposażenia? Wszystko, czego potrzeba: automatyczną klimę, tempomat, podgrzewane fotele, fajne alufelgi, nawigację, kamery, skórzaną kierownicę, panoramiczne okno dachowe, bezprzewodową łączność ze telefonami, bezkluczykowy dostęp do auta, system kamer i czujników itp.

Idź do oryginalnego materiału