Subaru Impreza WRX na sprzedaż za 18 000 złotych. Zachwyci każdego entuzjastę kierownicy

8 godzin temu

Subaru Impreza WRX to samochód, którego nie trzeba przedstawiać żadnemu kibicowi rajdów, czy motosportu ogólnie. WRX drugiej generacji był w produkcji w latach 2000 – 2007 i względem swojego poprzednika zyskał nieco bardziej zaokrąglone, nowoczesne nadwozie, czy poprawianą sztywność. Oznaczona fabrycznie jako GD/GG Subaru Impreza dostępna była jako sedan/kombi. Dziś przedstawiamy ten drugi, mniej popularny wariant.

Subaru to rajdy

Jednym z najjaśniejszych punktów Subaru Imprezy WRX był oczywiście jej silnik. Pod maską znajdziemy tu turbodoładowaną jednostkę typu bokser o pojemności 2 litrów i oznaczeniem wewnętrznym EJ20. Jednostka generowała 227 koni mechanicznych i dysponowała momentem na poziomie 300 Nm. Co ciekawe, Subaru było jednym z pierwszych producentów na świecie, który oferował napęd na cztery koła w standardzie.

WRX drugiej generacji to oczywiście ikona rajdów i światowego motosportu. Za kierownicą Subaru w wersji STI jeździły takie legendy jak Petter Solberg, który w 2003 roku sięgnął po mistrzostwo świata. Auto słynęło z niespotykanej trakcji, zwinności oraz charakterystycznego dźwięku silnika typu bokser.

Impreza WRX z tamtego okresu jest dziś już prawdziwym youngitmerem, więc jej ceny często rosną. Znalezienie ładnego egzemplarza za niską kwotę jest prawdziwym wyzwaniem. Sporo szczęścia miał więc niedawny kupujący z portalu Cars & Bids, który ustrzelił interesujący egzemplarz za jedyne 18 000 złotych.

Dość używany, ale za to w atrakcyjnej cenie

Egzemplarze z bardzo niskimi przebiegami będą dziś kosztowały małą fortunę. Jednakże, ten konkretny, który pojawił się na sprzedaż, ma dość spory przebieg, bo aż 304 000 kilometrów. Samochód z czarnym lakierem ma oczywiście napęd na cztery koła i dość rzadkie nadwozie kombi.

Samochód ma jednak całkiem przyjemne wyposażenie fabryczne. Znajdziemy tu wlot powietrza na masce, 16-calowe felgi, kierownicę MOMO, czy hamulce Brembo. Wersja WRX cechowała się sportowymi akcentami, choć nie była topową wersją oznaczaną jako STI. Mamy tutaj jednak przedni spliter, dyferencjał, czy tylny spojler.

Ten samochód to zatem świetna baza do dalszych modyfikacji, albo genialne auto do zabawy lub treningów, jeżeli ktoś na poważnie myśli o rozpoczęciu kariery w rajdach. Co więcej, ten kupujący zapłacił za niego tylko 5000 dolarów, co po dzisiejszych kursach daje zaledwie 18 000 złotych. Warto więc obserwować zagraniczne portale, bo trafiają się tam czasami prawdziwe perełki.