
Niemcy starają się podgrzać atmosferę wokół drugiego modelu „nowej ery”. Niemniej jednak muszą zdawać sobie sprawę, iż doszło do wycieku już kilka tygodni temu.
Nie udało się dotrzymać tajemnicy do końca, ale i tak warto zerknąć na szkice, które udowadniają, iż wyciek nie był „kaczką”, tylko przedstawiał prawdziwy samochód. Smart #3 2024 będzie kolejnym elektrycznym crossoverem.
Wpadka modelu #1 w teście łosia daje do myślenia. Wydaje się jednak, iż poprawa elektroniki przyniesie oczekiwane rezultaty. Pozostaje mieć nadzieję, iż „Trójka” zostanie od razu dopracowana pod tym względem. Póki nie doszło do premiery, można jeszcze skorygować system stabilizacji toru jazdy (jeżeli to wystarczy).
Smart #3 2024 – odważny design
Pod względem stylistycznym przypomina ten mniejszy, wcześniej zaprezentowany model, ale wygląda od niego znacznie bardziej muskularnie. To zasługa uwydatnionych błotników oraz szeroko osadzonych kół.
Do tego dochodzą masywne zderzaki i łagodne przetłoczenia, które z pewnością mają znaczenie aerodynamiczne. Elementy oświetlenia są spójne z najnowszym nurtem designu, co oznacza łagodne kształty i stosunkowo prostą formę.

Dane techniczne nie zostały jeszcze ujawnione. Wiemy, iż Smart #3 2024 został zbudowany na platformie Geely, które jest udziałowcem niemieckiej marki. Co ciekawe, z płyty podłogowej tego potentata ma korzystać również Izera, czyli polski samochód z elektrycznym napędem, którego projekt współrealizuje rząd. Póki co mówimy jednak o procesie zbliżonym do science fiction.
>Smart #3 zadebiutuje 17 kwietnia. Oby dobrze skręcał
Smart #3 2024 zostanie oficjalnie zaprezentowany na targach motoryzacyjnych w Szanghaju za około trzy tygodnie. Jego topowa wersja może oferować choćby 270 koni mechanicznych oraz napęd na obie osie. Oby za potencjałem silnikowym szły adekwatności jezdne, bo bez nich będzie to samochód na proste odcinki. A to dziś trochę za mało, by móc konkurować z najlepszymi.