Nowy Smart ma hasztag w nazwie i nie jest już mały. Zadebiutuje na rynku chińskim i europejskim jeszcze w tym roku. Co o nim wiadomo?
Smart bazował na prostej idei – małego autka, którym wszędzie można łato zaparkować. Z czasem zaczęto od niej odchodzić. Powstał większy Smart ForFour, który się jednak nie sprawdził na rynku. Marka przeszła na prąd, szykując równocześnie nowe otwarcie – cyk i oto jest – Smart jako elektryczny crossover.
To wspólne dzieło Daimlera i chińskiego koncernu Geely, które zawarły 3 lata temu spółkę joint venture. W jej ramach Chińczycy zajmują się kwestiami związanymi z inżynierią, a po stronie Mercedesa pozostaje projektowanie.
Smart #1 ma dość nietypową nazwę jak na auto
W ten sposób producent chce nawiązać do ery cyfrowej, w której przyszło nam żyć. Smart #1 ma wyznaczać nowe trendy miejskiej mobilności, czyli ma być modny. Na pewno w gąszczu miejskich aut nie będzie teraz najmniejszy.
Nowy Smart mierzy 4290 mm długości, 1910 mm szerokości i 1698 mm wysokości, czyli ma podobne rozmiary, co Mini Countryman. Rozstaw osi wynoszący 2750 mm przekłada się na przestronne wnętrze, ale jego zdjęć jeszcze nie ujawniono.
Smart #1 jest subtelną ewolucją zeszłorocznego konceptu z Monachium
Zakamuflowane egzemplarze Smarta kilka zdradzają. Wiadomo, iż pozbawione zewnętrznych klamek nadwozie z aktywnymi elementami grilla cechuje się niskim oporem powietrza na poziomie 0,29 Cx. Poza tym pojazd ma krótkie zwisy, podświetlaną listwę LED i płaski szklany dach.
Istotnym wyróżnikiem Smarta jest również platforma Geele SEA, z możliwością zastosowania układu z napięciem 800V i aż trzema jednostkami elektrycznymi. Mało prawdopodobne jednak, by skorzystano z tego rozwiązania akurat w przypadku Smarta #1. Ale numeracja wskazuje jasno, iż powstaną kolejne modele Smarta, w których 3 silniki mogą mieć rację bytu. Czekam na Smarta #4 o gabarytach GLE.
Zdjęcia: motor1.com