Elektryczny SUV, Skoda Enyaq, po czterech latach od premiery doczekał się liftingu. Zmiany polegają głównie na przeprojektowaniu przodu w nowym stylu zwanym Modern Solid. Samochód upodobnił się więc do mniejszego modelu – Skody Elroq. Dzięki temu poprawiono współczynnik oporu powietrza, co pozwoliło na wydłużenie zasięgów i zmniejszenie zużycia energii.
Zauważalną zmianą jest rezygnacja z logo Skody na rzecz napisów. W każdej wersji dostępne są teraz matrycowe światła LED. Jak przy każdym liftingu wprowadzono też nowe wzory felg (od 19 do 21 cali) i nowy lakier – Olibo Green. We wnętrzu główną zauważalną zmianą jest przeprojektowana kierownica. Pozbawiono ją logotypu marki i umieszczono na jej środku napis Skoda, podobnie jak na zewnątrz samochodu.
Nie zmieniły się dostępne warianty napędów. Podstawowy, Enyaq 60, dysponuje baterią o pojemności 63 kWh i silnikiem o mocy 150 kW napędzającym tylne koła. Wariant z większą baterią, Enyaq 85, ma silnik o mocy 210 kW i aż 545 Nm momentu obrotowego. Gamę zamyka Enyaq 85x z drugim silnikiem napędzającym przednie koła. Według producenta, zasięgi wynoszą w tej chwili od 440 do prawie 600 km. Enyaq może być ładowany z maksymalną mocą od 135 do 175 kW.
Redakcja Overdrive (BŁ)
Pozostałe wiadomości tutaj
Jeśli podoba Ci się Overdrive i to co robimy, to będzie nam miło jeżeli będziesz nas wspierać za pośrednictwem PATRONITE. Poza naszą wdzięcznością uzyskasz też dostęp do dodatkowych materiałów i atrakcji.